12 listopada 2015

Czas pomyśleć o dziecku

Przy dziecku czas szybciej płynie niż kiedyś. Z nadzieją patrzę w przyszłość i modlę się aby w przyszłym roku Stanisław poszedł do przedszkola. Łudzę się, że będę miała więcej czasu dla siebie, dla firmy, na szycie. A potem dociera do mnie, że zaczną się choróbska i przerwy w chodzeniu do przedszkola. Ale z drugiej strony będzie to już chłop trzyletni co się sam może w końcu zabawi klockami czy kolejką. Oby, oby...


Nie raz i nie dwa pisałam tu, że nie lubię szyć małych ubranek. Nie lubię i już! Wyjątkiem są nagłe przebłyski w stylu: uszyję spodnie dla Frania.
Uwielbiam lumpeksy gdzie za grosze ubieram mojego szkraba. Dziękuję też Bogu za naszą cudowną sąsiadkę, matkę trójki dzieci w tym dwóch chłopców, która systematycznie przekazuje mi ubrania po swoich pociechach z zastrzeżeniem, że mogę je poplamić, pobrudzić i nie oddawać jak się zniszczą. I tak Stanisław nosiłby spodnie po starszych kolegach gdyby nie to, że osiągnął wzrost ponad 92 cm co mnie w znacznym stopniu zadowala i pozwala siąść do maszyny aby coś dla niego uszyć. Przez te dwa lata z hakiem dobrze pojęłam co to znaczy, że dzieci rosną skokowo. Już mnie nie dziwi fakt, że spodnie, które tydzień temu były dobre - po ponownym ubraniu są  przykrótkie. To samo tyczy się butów (to najboleśniejsza i najkosztowniejsza część prawdy objawionej), bluzek i skarpetek. 

Myśląc więc o dziecku popełniłam spodnie dresowe mało finezyjnie ale za to szalenie wygodne. Skromnie przyozdobione tasiemką rypsową w pacmany (do kupienie u mnie -> KLIK).  Wszak to postać kultowa dlatego nawet na kolanach naszyłam mu pacmany i powiem Wam, że bardzo mi się to podoba. Dresówka gruba, z miśkiem, myślę że zimę obleci. Wykrój zaczerpnięty z Papavero, trochę zmodyfikowany, do pobrania TUTAJ.




Drugie spodnie są szyte na wzór spodni Frania. Wprawne oko stałego czytelnika dostrzeże, że jest to ta sama dresów z której uszyłam sobie mój ulubiony kardigan Angie -> KLIK.
Docelowo spodnie będą miały doszyte szerokie ściągacze dzięki czemu posłużą dłużej.




Jak zapewne zauważyliście ostatnio mało mnie tu. Za jakiś czas napiszę co i jak oraz pokażę dlaczego tak mało szyję. Proszę o cierpliwość!

Pozdrawiam!
Sus

18 komentarze

  1. Spodnie w pacmany wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No mało, mało cię! Ale życie robi swoje! A spodnie bardzo zacne, a jak przedszkole się zacznie to nie tylko wysyp chorób, ale też dziur na kolanach będzie :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pacmany sprytnie ulokowane, warstwa więcej do przetarcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. że też nie wpadłam,żeby moim szkrabom naszyć pacmany na kolana,szczególnie dla tego który gra w piłkę

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajoskie! Dresówka wygląda na porządną. Czy starzeje się z godnością? Ja już straciłam nadzieję na przedszkole, bo usłyszałam, ile maluchów przypada na jedno miejsce. A prywatnie drogie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, obłożenie jest koszmarne, u nas do państwowego przyjmują dzieci, których oboje rodzice pracują. Jeśli jeden rodzic nie pracuje to szanse na dostanie się znacznie maleją. Za to prywatne daleko i drogo choć kuzynka która pracuje w przedszkolach mówiła, że ceny prywatnych miały się zrównać niemal z przedszkolami państwowymi. Znajoma niedawno mówiła, że w prywatnym przedszkolu wnuka cena znacznie się zmniejszyła więc warto zainteresować się sprawą jak teraz wygląda na polu bitwy ;)

      Usuń
  6. Fajne spodenki! Ja dochodzę do wniosku, że wiek dziecka nic nie zmienia i tak samo są absorbujące :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hehe fajne! doszyjesz ściągacze i będą na dłużej. Ja też swoją Pchłę ubieram głównie na lumpkach. Ale też lubię i czasem muszę coś uszyć bo np. okazuje się nagle że nie mamy ciepłych spodni na spacer. Cieszę się baardzo że nauczyłam się szyć cokolwiek bo to duża oszczędność kasy i fajne, praktyczne ciuchy można stworzyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ja jestem niedoinformowana, musiałam sprawdzić co to są pacmany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee, nieee jak można nie wiedzieć co to pacman ;)

      Usuń
  9. Pacman!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj Mężowi mówiłam że se chyba na torebce namaluję Pacmana, serio :) a tu dzisiaj patrzę i Pacman :) Spodnie świetne, rozwiązanie ze ściągaczami super.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne gatki ;-)
    Ja uwielbiam szyć ubrania dla dzieci bo potrzeba mniej materiału i nie muszą być idealnie dopasowane jak u dorosłych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładne i bardzo praktyczne-lubię takie rzeczy, które jednocześnie można w miarę szybko uszyć.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja uwielbiam szyć wszelkie drobiazgi dla małych elegantów i elegantek. Portki dla syna są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Są super. A czasu będziesz miała więcej. Matka trójki dzieci Ci to mówi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)