Bardzo, ale to bardzo dawno nie kupowałam spódnicy, ponieważ wychodzę z założenia, że uszycie jej to jedno z najprostszych krawieckich wyczynów. Poza tym mam problem z zakupem odpowiednio dopasowanej kiecki. Tę także musiałam dopasować w biodrach.
A więc kiecka jest - góry brak.
Od dawna chodziła za mną bluzka z jednego z moich ulubionych wydań Burdy: 2/2012. Od dawna też na swój dzień czekała dzianina w szerokie biało-granatowe pasy. Zrobiłam wykrój (chciałam napisać, że szybko ale z pomocą Stasia nic nie trwa szybko...), skroiłam i uszyłam.
Bluzka to model 107 A. Szyłam z rozmiaru 36, nie dodawałam zapasu na szwy. W ogóle to szyłam bez mierzenia. Cieszę się, że w końcu coś uszyłam, dawno nie miałam przyjemności obcowania z maszyną do szycia sam na sam.
Oto efekt końcowy:
Mam ochotę uszyć sobie jeszcze sukienkę z tego wykroju. Moim zdaniem ma coś w sobie, jakiś taki urok. Podoba mi się mimo, że nie podkreśla figury.
Obrazek pochodzi ze strony burda.de |
A właśnie - Staśka dawno tutaj nie było. Znowu trochę się zmienił:
Obecnie malec ma już 7 miesięcy i 27 dni.
Pozdrawiam!
Sus
Bluzka super, pasuje do spódnicy. Synuś duży i ładny chłopczyk.
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie, tak przegladam te posty i aż miło popatrzeć.
Cieszę się, że Ci się u mnie podoba :)
UsuńŚwietnie wyglądasz, bycie mamą widocznie Ci służy. Kochany Synek :) A materiał w końcu się doczekał, warto było. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBo ja wiem czy bycie mamą mi służy? Chyba tak sobie.
UsuńBardzo mi sie podoba bluzka i spodnica razem ale bardziej podobaja mi sie twoje dlugieeee nogi ;)
OdpowiedzUsuńPs mysle, ze kolory troche gryza sie z twoim typem kolorystycznym ale moze aparat przeklamuje.
Ps 2 wiem jak to jest szyc przy dziecku O.o
Szczerze mówiąc to omijam szerokim łukiem tylko kilka odcieni, w których ewidentnie jest mi nie do twarzy. Nie zastanawiałam się czy te pasy gryzą się z moją karnacją czy nie - uwielbiam pasy więc z nich szyję :) Swoją drogą aparat zjada kolory, nie ma co ukrywać.
UsuńChyba chudsza jesteś niż zwykle. Stachu ciągnie z ciebie ;) w ogóle boski synek. I zawsze jak patrze na cudze dzieci, to myślę sobie jak bardzo kocham swojego szkraba, który w czerwcu skończy juz 2latka :) ale do sedna- bluzka super i pasuje do spódnicy :D
OdpowiedzUsuńPo ciąży jestem szczuplejsza o 2 kg więc to raczej niezauważalna zmiana. Bardziej wyszczuplają ciemne kolory. Tiaaa dzieci są kochane - jak śpią i nie marudzą o jedzenie ;) oczywiście żartuję :)
UsuńFajna bluzka, taka uniwersalna. Zazdroszczę, że po urodzeniu dziecka nosisz rozmiar 36. Ja po 2 latach od urodzenia córki dalej mam brzuszek i muszę się mocno nakombinować, żeby uszyty ciuch pasował, a że jestem "świeżaczkiem" w szyciu, to jest to spory problem.
OdpowiedzUsuńSpokojna głowa - z czasem opanujesz wszystkie krawieckie triki. Fakt, po ciąży nic mi nie zostało ale to też efekt stresu i ogólnego zasuwania w domu.
UsuńStasiek wkomponował się kolorystycznie:)) Pięknie wyglądacie! A bluzkę chętnie bym nosiła i wiosną, i latem.
OdpowiedzUsuńA to nie celowo Staś wkomponował się kolorystycznie :) jakoś tak wyszło.
UsuńWoooow wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńSexy mama :) uwielbiam wąskie doły i obszerne góry - moim zdaniem wyglądają super stylowo :)
Syn pod kolor!;) ŚWIETNE są te pasy po prostu! Na mnie takie rzeczy wyglądają źle, ale na prawdę cieszą oczy;) No, i co najważniejsze, Ty wyglądasz w tym dobrze.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta bluzka!
OdpowiedzUsuńKiedy czytam twoje wpisy o Burdach mam ochotę wyjąć maszynę i szyć, jak za dawnych czasów. ;-)
Jaki duży jest już Twój synek! Pozdrów go! :-)
No to wyjmij i szyj :) Byleby ochota Ci nie przeszła :)
UsuńBluzka bardzo ładnie Ci wyszła jak wszystko z resztą co szyjesz podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńStaś już taki duży !
Pozdrawiam !
Ola w takim razie mamy podobny gust :)
UsuńŚwietna bluzka!
OdpowiedzUsuńStaś jaki cudny :*
Sroko dzięki!
UsuńKochana - wyglądasz bosko! I nie marudź że nie umiesz się ubrać, bo ten zestawik jest jak dla mnie super! Bluza bardzo mi się podoba i chyba odgapię i coś podobnego uszyję ;) Wesołych Świąt dla całej Twojej rodzinki!
OdpowiedzUsuńUlka powinnaś uszyć sobie tę bluzkę - będziesz w niej super wyglądać!
UsuńSus, siły w te święta i spokoju ducha i dużo dobrego dla Was ♥
OdpowiedzUsuńBardzo się zmieniłaś,jakoś tak młodziutko,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo klasa! Wyglądasz kwitnąco! Staś również, naturalnie :) Oversizowa bluzka prezentuje się świetnie, ostatnio mam coraz większą ochotę na taki luz :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie luźne ciuchy, a jak w biało-granatowe pasy to normalnie latem zaleciało że łoho! :) A mały człowiek rośnie w siłę :PP
OdpowiedzUsuńMały Stasiu wiedział jak się ubrać by z mamą stworzyć piękną parę. Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńświetny zestaw i bluzka wcale nie za szeroka super się prezentuje ,uściski :)
OdpowiedzUsuń"Nigdy się ubrać nie potrafiłam"? A co też Pani opowiada? Blog trzeba od nowa przejrzeć!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wielkanocnie
Aga
Nie no naprawdę mam problem z doborem kroju do sylwetki, poza tym czasem mam wrażenie, że się przebieram a nie ubieram a to źle :/
UsuńPięknie wyglądasz... a Staś już taki duży... ależ czas leci!
OdpowiedzUsuńBluza świetna!
Oj leci ten czas... dokładnie za 4 miesiące będziemy świętować roczek Młodziana :)
Usuńzadziorny komplecik :) i świetne buty :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, buty niestety ciut przymałe, zakładam je tylko do zdjęć ;)
UsuńNormalnie zapachniało mi morzem, tak mi się marynarsko skojarzyła ta pasiasta bluzka - wygląda rewelacyjnie. Sukienka też może być całkiem fajna, ma w sobie sporo uroku.
OdpowiedzUsuńO właśnie mi tej ta bluzka kojarzy się z nadmorskimi klimatami. Myślę, że sukienkę uszyję tylko pytanie podstawowe: KIEDY?!
UsuńTrzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia - oby Staszek dał trochę czasu na szycie :-)
Usuńale zleciałoooo Stasiu już taki duży? rok?
OdpowiedzUsuńwyglądasz naprawdę świetnie w tej bluzce
Nie no póki co Pan Stanisław ma skończone 8 miesięcy :)
UsuńOch, miło sie na Was patrzy :), komplecik tez doskonały :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzka ,śliczny Stasiu no i spódnica śliczna !!!POZDRAWIA!
OdpowiedzUsuńStasko wyglada jak laleczka. Nie martw sie dzieci tak szybko rosna, ze ani sie obejrzysz, a bedziesz miec cisze i spokoj przy szyciu.
OdpowiedzUsuńPaski uwielbiam! Moglabym nosic stale, a Twoja bluzeczka swietnie pasuje do tej waskiej spodnicy.
Oj Kamysiu póki co jest jeden wielki wrzask ale jak tylko idzie spać to następuje błoga cisza i można szyć ;)
UsuńŚwietna bluzka leży na Tobie idealnie ☺
OdpowiedzUsuń