30 czerwca 2018

Pierwsze zderzenie z washpapą czyli nie taki diabeł straszny jak go malują

Tak po prawdzie to podchodziłam do washpapy jak jeż do szczotki ryżowej. Raz, że  nigdy nie zapałałam miłością do szycia torebek (kupowanie to co innego!) a dwa to od zakupu papieru do pierwszego uszytku upłynęło kilka ładnych miesięcy. Niemniej obecnie jestem zauroczona! Ten papier totalnie skradł moje serce :)


3 czerwca 2018

Moja kuchia po przeszło 2 latach od malowania.

Już od dobrych kilku miesięcy otrzymuję od Was zapytania o to, jak spisuje się farba V33 na frontach mojej kuchni. Chcę dziś pokazać kuchnię po przeszło 2 latach intensywnego użytkowania i szczerze opisać swoje wrażenia.