A więc overlock marki TOYOTA model SL 3335. Kupiony w sklepie LEMAR w Bielsku-Białej. Od razu trochę zareklamuję ten sklep gdyż miły Pan Właściciel nie tylko sprzedaje wszelkie maszyny do szycia ale także sam je serwisuje oraz prowadzi naprawdę (także tych bardzo starych Łuczników). Myślę, że taka informacja się przyda bo czasem człowiek szuka i znaleźć nie może.
Na miejscu wytłumaczono mi co i jak działa - niestety nic już nie pamiętam i będę musiała intensywnie studiować instrukcję obsługi :D Miałam też możliwość szycia a na koniec poprosiłam o ustawienie ściegu tak aby pięknie obszywał satynę bo na tym w tej chwili bardzo mi zależy.
Więcej zdjęć maszyny zamieszczę w najbliższych dniach. Pan Właściciel zarzekał, że to bardzo dobra maszyna, żaden chiński bubel. Ma mi służyć przez wiele lat. W sumie to przed zakupem poczytałam trochę o tym overlocku, znalazłam też kilka opinii użytkowników i były jak najbardziej OK.
I muszę przyznać, że od dawna czułam, iż kupię overlocka właśnie TOYOTY. No bo co innego mogła kupić Wkurzona Madzia?? ;-)

[edit]
Pozwalam sobie wkleić kilka "real foto" overlocka. Przy okazji uwieczniłam przebieg nitek tak aby w razie "wpady" móc posiłkować się zdjęciami ;)
Overlock pracuje już na najwyższych obrotach a ja nie mogę wyjść z podziwu, że obszycie sukienki długości do kostek, składającej się z 7 klinów zajęło mi niecałe 10 minut :)
Życie/szycie jest piękne :D




