W zeszłym roku szyjąc długie spódnice do kostek popełniłam taką oto spódniczkę z cienkiej dzianiny. Nie pokazałam jej na blogu ponieważ stwierdziłam, że jest beznadziejna a poza tym taka banalnie zwyczajna i bez polotu, że szkoda robić jej zdjęcia. Potem żałowałam, że nie uszyłam z tej dzianiny jakieś cienkiej bluzki czy tuniki tylko takie coś 2w1: bo ona może być spódnicą albo sukienką bez rękawów.
A teraz niedawno wybierałam się na badania i jak zwykle nie miałam co na siebie włożyć. Przetrząsnęłam po kolei wszystkie wieszaki w szafie i jakoś tak zupełnie przypadkiem trafiłam na tę kieckę. Postanowiłam dać jej szansę i jakoś zestawić.
Jest na gumce więc stwierdziłam, że brzucho powinien się zmieścić i powinno mi być w miarę wygodnie. Do spódnicy dobrałam bluzkę 2w1 kupioną w lumpeksie. Szczerze mówiąc to czuję się trochę jak cyganka albo kobieta narodowości romskiej ale co tam - długie spódnice są całkiem fajne i podobno nadal trendy ;)
Przy okazji uwieczniam kolejny tydzień ciąży - 36. To już tak niedługo... ale z drugiej strony cieszę się, że prawdopodobnie odzyskam talię i minie wieeele ciążowych dolegliwości :)
36 tydzień (+ 4,2 kg) |
Pozdrawiam!
Sus
Sukienka 2w1 kapitalna!!! Dużo zdrówka życzę, zwłaszcza teraz w te upały i serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńA nawet nieźle znoszę upały :) I tak muszę leżeć. Nie spuchłam, nie mam obrzęków nóg/kostek/dłoni ani żylaków. Tylko jak temp. osiąga ponad 30 C to jest gorzej.
UsuńSusana sukienka jest przepiekna zupełnie nie rozumiem twoich rozterek, uważam że nie dość że wyglądasz w niej cudnie to i sama "kiecka" jest ekstra!
OdpowiedzUsuńDobrze ze ją uszyłaś !!
A brzusio ... ach śliczny rozwiązanie pewnie za niedługo - pozdrawiam serdecznie!
Dzięki Wiolka. Jakoś nie zapałałam do tej sukienko-spódnicy miłością ;) Teraz po Waszych komentarzach może to się zmieni. Oj tak rozwiązanie (przynajmniej teoretycznie) już niedługo...
UsuńKażda dziewczyna marzy aby mieć taką figurę w ciąży ;-P A długie sukienki dalej są w modzie. Sama ostatnio nabyłam dwie sztuki ;-)
OdpowiedzUsuńBo ja wiem czy marzy - każdy inaczej przybiera na wadze a nawet niewielki brzuch z czasem robi się problematyczny ;)
UsuńWow, jaki zgrabny brzuszek - ja miałam taki około 5 miesiąca ciąży, a potem to już na taczkach woziłam ;) A sukienka fajna - takie wygodne i neutralne rzeczy też są potrzebne, a na końcówkę ciąży, kiedy absolutnie wszystko gniecie, uwiera i przeszkadza, idealna :)
OdpowiedzUsuńHehe no cóż każdy brzusio inny :) Ale fakt faktem - nawet ten niewielki w końcówce ciąży daje nieźle popalić.
UsuńPrzepieknie wyglądasz w tej sukience ! zdjęcie pierwsze zjawiskowe :)
OdpowiedzUsuńi w ogóle nie jesteś spuchnięta
Fakt - nie jestem. Może przed samym porodem spuchnę ale póki co dzielnie się trzymam ;)
UsuńSusanna tak patrzę i powiem ci jedno...gdzie Ty tego dzidziusia masz??? hi hi Brzusio mały, ty ślicznie wyglądasz. Ale w pełni cię rozumiem ciąża latem = komar.
OdpowiedzUsuńSukieneczka wyszła ładna, pasuje ci teraz.
Dzidziol jest w brzuchu i codziennie daje o sobie znać - często bardzo intensywnie i boleśnie :) Póki co waży już ok. 2800 kg więc źle nie jest. Myślę, że jeszcze się trochę podtuczy.
UsuńA tam, co z tego że prosta - trzeba się chwalić :) Jako sukienka też fajnie wygląda. Kurcze tylko pozazdrościć, 36 tydzień, a Ty dalej taka szczuplutka jak byłaś (pomijając brzuszek oczywiście).
OdpowiedzUsuńDzięki Gosia ale wiesz co... chcę moja talię i płaski brzuch ;) I chcę wejść w moje stare jeansy...
UsuńWyglądasz kwitnąco, ja byłam o wiele szersza...
OdpowiedzUsuńW tym stanie liczy się wygoda, a ta spódnica to ma. Z bluzką fajnie wygląda. A poniżej foto
zgrabnej " mamy". Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo :) Fajnie jest przeczytać takie opinie gdy nie zawsze humor dopisuje.
UsuńMoże i prosta, ale bardzo efektowna. Strasznie mi się podoba w wersji sukienkowej, taka delikatna i subtelna.
OdpowiedzUsuńCo do 36 tygodnia - kiedy to zleciało? Jak tak na ciebie patrzę i ten Twój mały słodki brzuszek, to przypomina mi się moja siostra, jak była w ciąży, z tym że ona taki brzuszek miała w połowie ciąży :) wszystkie jej dzieciaki (ma 3-kę) były bardzo duże :) ślicznie wyglądasz, no i chyba trzeba już powodzenia życzyć bo rozwiązanie (oby szybkie) coraz bliżej :) buziak
Zleciało Ulka, oj zleciało :) Niedawno był grudzień a tu już finisz. Ja bym wolała ze by Staś nie ważył 4 kg bo poród przy wąskiej miednicy takiego klocka zakończyłby się CC - w tej chwili ma prawie 3 kg więc źle nie jest. Byleby zdrowy się urodził i lekarze czegoś nie sknocili.
UsuńOstatnio odwiedzałam koleżankę z byłej pracy, której synek ma 5 miesięcy i ma na imię Staś! Słodziak taki, że aż się zakochałam :)
UsuńUlka to trza się starać o własnego Stasia :D Wiesz, że wszystkie Staśki to fajne chłopaki ;)
UsuńHmmm... mówisz? Koleżanka to samo mówi i miała jeszcze milion innych argumentów za tym, żeby dziecko mieć, ale na razie nie dałam się przekonać. Może kiedyś :) Buźka
UsuńSuper wyglądasz Susanno:):) Ja aktualnie jestem w 26 i mam więęęększy brzuszek. Powodzenia i samych radości.Spódnico-sukienka super
OdpowiedzUsuńEwa gratuluję! Zleci Ci to kochana szybciutko :) Jeszcze tylko 10 tygodni i dzidziol będzie się mógł wypychać na świat :)
Usuńmi się Twój "produkt" kojarzy z sukienką i uważam, że jest absolutnie genialna!!! i bez niczego, boska po prostu, marzenie i nie wiem dlaczego uważasz, że jest zwykła? rewelacja :)
OdpowiedzUsuńMoże to przez ten mdły kolor? Fajnie wyglądałaby gdyby była uszyta z jakieś wzorzystej tkaniny :) Myślę, że w przyszłośći "popełnię" jeszcze jedną taką spódnico-sukienkę ale jednak w kolorach ;)
UsuńZ sukienek 2 w 1 zawsze i tak wybieram 1 i noszę jako spódnicę w praktyce :-) Ale zdecydowanie spódnice maxi są teraz w modzie.
OdpowiedzUsuńJa też noszę raczej jako spódnice :)
UsuńSukienka bardzo fajna, prosta i wygodna no i 2 w 1 :)
OdpowiedzUsuńSukieneczka jest bardzo ładna ,proste rzeczy moim zdaniem są najładniejsze,jeśli chodzi o Twoją figurkę to jest super,ja w 36 tygodniu juz urodziłam ale były to bliżniaki i taki brzuszek jak Ty teraz masz to ja miałam w 3 miesiącu,moje blizniaki 5 września skąńczą 2 latka ,ale powiem szczerze wyglądałam jak słonica,ledwo się ruszałam przez całe lato,pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga:http://uszycprzerobic.blogspot.com/.Ewa.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała wytrzymać do 15 sierpnia i lekarz prowadzący też tak sobie życzy ;) Ale nie wiem co na to Staś ;)
Usuń36 tydzień????????? A brzusio taki malutki :) Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńNo i spódnica jest świetna! Długość maxi jest znów na topie, więc jak najbardziej pożądana :)
Martwiłam się tym małym brzuchem ale ostatnio trochę podrósł, Młody też nabrał masy ;) więc myślę, że będzie dobrze. Poza tym do rozwiązania jeszcze 4 tygodnie (teoretycznie) więc pewnie mnie jeszcze wywali.
UsuńWyglądasz bosko! 36. tydzień??? To nieprawdopodobne! A co do prostych rzeczy - któż ich nie potrzebuje? Są przecież najlepsze!
OdpowiedzUsuńRacja - proste = uniwersalne i zawsze na czasie :]
UsuńSpódnica mega fajna. Dla mnie rewelacja :) A wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
Usuńbardzo fajna spódnico sukienka! Super wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńDzięka ;)
UsuńŁeeeee, Sus każda ciężarówka chciałaby wyglądać w ciąży tak dobrze jak ty :) Założe się, ze błyskawicznie wrócisz do figury sprzed porodu. Oby tylko maleństwo dobrze zasypiało przy warkocie maszyny :)
OdpowiedzUsuńNie powiem ale też liczę, że szybko wrócę do starych ciuchów. Już bardzo za nimi tęsknię ;)
UsuńZdecydowanie wolę ten strój w charakterze sukienki. I jeszcze ozdobiłabym kawałek brzegu jakąś aplikacją ze wściekle różowych kwiatów:) Wyglądasz kwitnąco! Ech te dolegliwości, jak sobie przypomnę że w ciąży dowiedziałam się dopiero co to zgaga...:P
OdpowiedzUsuńHeheh u mnie zgagi brak ale różnego rodzaju bóle "delikatnie" doprowadzają mnie do szału. Poza tym dziecko bardzo nisko ułożone - uczucie podczas siedzenia czy chodzenia ehmmm... nieciekawe... Będę pamiętać o Twoim pomyśle, przerobimy tę kieckę na styl a'la hawaje :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękniutki i brzuszek i spódnica:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i funkcjonalna spódnico - sukienka. Wyglądasz świetnie. Ja w 36. miesiącu wyglądałam jak balon. I nie mogłam się doczekać na to maleństwo, które jak się okazało ważyło ponad 4 kg:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę - ponad 4 kg :) Niezły wynik :) Ale synka masz prześlicznego :)
UsuńSzyję Nocą - 36 miesiąc ciąży? To nic dziwnego, że wyglądałaś jak balon ;) Pozdrawiam
UsuńAch uwielbiam takie wersje 2 w 1 czy dluga czy krotka . Jestem na tak, ale w wersji sukienkowej wygladasz wprost magicznie!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Dagmaro - w takim razie chyba będę ją nosić jako sukienkę :) Uszycie takiej kiecki to też pestka :)
UsuńKochana w prostocie siła :) Piękna ta spódnico-sukienka :) jestem zauroczona .A w kwestii brzuszkowej to już lada moment :) 3mam kciuki Pozdrawiam Jasminova
OdpowiedzUsuńpokazuj pokazuj, sukienka bardzo fajna :) I niesamowicie jak ten czas zasuwa.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje w wersji "sukienkowej". My też tak nosimy nasze maxi spódnice:)
OdpowiedzUsuńSus, wyglądasz ślicznie, nie można się napatrzeć :)
Świetna spódnico-sukienka! Też bym chciała taką uszytkę sama zrobić ;)Wyglądasz pięknie, aż trudno uwierzyć, że jesteś tak wysoko w ciąży! Masz taki malutki brzuszek :)Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i w takim kolorku w sam raz na teraz. Sus ja też życzę zdrówka i wytrwałości Tobie i całej Waszej teraz trójeczce.
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka:] Życzę wytrwałości Waszej teraz już trójeczce:]
OdpowiedzUsuńwyglądasz swietnie, talii Ci zycze żeby szybko wrocila, ale z doświadczenia wiem, ze ciężko na początku, bo nie dość ze się macica obkurcza i się jeszcze jakiś czas wygląda jak w 7 mies ciąży....to i oponka często, bo miesnie sflaczaly w ciąży....;)
OdpowiedzUsuńnie chce cie dolowac, ale taki urok ciąży i tyle, trzeba to przezyc. masz szczęście, ze nie puchniesz, ja przytylam 12kg, z czego jakies 6-7 to była sama woda :(
zycze szybkiego rozwiązania :)
Dla mnie ślicznie wyglądasz w opcji "sukienka". W ogóle pięknie wyglądasz! Brzuszek cudny! :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna, chociaż wolę ją w wersji sukienki, bo ze względu na niski wzrost ja nie mogę chodzić w takich długich spódnicach :-/
OdpowiedzUsuńKorzystaj i się wysypiaj :) ile wlezie^^ jak zwykle wyglądasz ślicznie
OdpowiedzUsuńPowiedz mojemu pęcherzowi żeby w nocy mnie nie budził 8 razy to będę spać ;)
UsuńNo prosze jak kobieco i gustownie :) Świetnie :) A do zdjęcia to chyba brzuszek wciągnęłaś co? Trudno uwierzyć, że to już sama końcówka a tak Cię mało. Zdrówka i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńJakby się go jeszcze dało wciągnąć ;) Nie da rady. Ot taki se jest.
UsuńŚwietna spódnica! Wyglądasz bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz... a spódnico-sukienka w sam raz na upały:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna spódnico-sukienka, wyglądasz w niej super. Jak na końcówkę ciąży to tylko pozazdrościć figury :-)Jak ja bym tak wyglądała za każdym razem to tylko w ciąży mogłabym chodzić :-) Zdrówka.
OdpowiedzUsuńależ z Ciebie drobinką :) tylko urocza piłeczka z przodu rośnie ;)sukienka wygląda świetnie, niby prosty kawałek tkaniny z gumkami, a jaki efekt! Sus wyglądasz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna sukienka/spódnica ale jeszcze fajniejszy brzucho :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Sus, mi się podoba ta sukieneczka :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba :) I chyba nie będę oryginalna jak dodam, że brzuszek jest słodki i mały ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na candy!
K.
Pięknie wyglądasz! W ogóle bym nie pomyślała,ż e to już finisz ciążowy..Udało ci się nie przytyć 20 kg..jak niektórym moim koleżankom:-)Mnie bardziej podoba się długaśna spódnica z bluzką ..styl hipisowski zawsze bardzo mi się podobał:-)!Szczęśliwego i planowego rozwiązania życzę!
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł:) ja ostatnio tez tak założyłam swoją maxi w paski :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz! Ja w ostatnim stadium ciąży nie robiłam już praktycznie fotek, bo w\naget foka wyglądała przy mnie na super chudzielca! A sukienka fajna, mnie póki co nawet takie nie wychodzą :(
OdpowiedzUsuńno i bardzo fajnie wyszła :)
OdpowiedzUsuńzachwycasz w ciąży Kochana,
OdpowiedzUsuńa taką spódniczkę sama bym chętnie nosiła, bo jest uniwersalna i bardzo ładna :)
Jesteś taki ciążowy chudzielec:) bardzo ładnie zestawiłaś tą sukienkospódnicę!
OdpowiedzUsuńbardzo sprytna ta spódnico-sukienka:)
OdpowiedzUsuńFajnie,pięknie i kobieco.pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńŚwietna spódnica :)
OdpowiedzUsuń