22 sierpnia 2016

Trzylatek z szaleństwem w oczach

Dziś na blogu kolejny post urodzinowy :)
Tak, tak - nasz Staś kończy 3 latka. Nie mogę nie podsumować minionego roku.


Co się zmieniło w ciągu ostatniego roku? Niby dużo choć czasem mam wrażenie, że w zasadzie to nic się zmieniło. Jak był marudny i płaczliwy tak nadal jest marudny i płaczliwy (a to nas jako rodziców najbardziej dobija). W ataku histerii rzuca się na podłogę i robi siarę w sklepie, kościele, na ulicy czy u znajomych. Ale i tak najgorzej znosimy właśnie tę ciągłą płaczliwość. Nie wierzę już w zapewnienia, że z wiekiem z tego wyrośnie.

Powiększył mu się zasób słów, sprawność manualna, rozumienie, kojarzenie - to ogromne zmiany, które co rusz nas zaskakują. Z mową nadal słabiutko choć powoli buduje już proste zdania. Potrafi głęboko się zasmucić a także strzelić takiego focha, że głowa boli! Nieźle orientuje się w terenie, lubi jeździć ze mną autem i pokazywać gdzie mam skręcić aby trafić do celu. W sklepie pogada (po swojemu) z każdą panią kasjerką, nie jest wstydliwy, ciągnie go do towarzystwa dzieci. Sąsiadka, 4-letnia Gosia, jest dla niego osobą bardzo ważną i bardzo często muszę mu opowiadać zmyśloną bajkę jak to Staś z Gosią i mamą pojechali Smartem na lody do Mikołowa. Każdy, nawet najmniejszy, element mojej bajki jest niezmiernie ważny i nie mogę niczego pominąć. Papuguje zachowania innych dzieci - te mądre jak i głupie...

Urósł o kilka ładnych centymetrów, przybrał na wadze i zmężniał :) Chyba nie wygląda na trzylatka. Widać, że niczym poczwarka, przeobraził się z dzidziusio-dziecka w małego chłopca. Jest szybki i sprawy fizycznie. Niestety wiąże się to z licznymi obiciami, siniakami i zadrapaniami ponieważ w ogóle na siebie nie uważa...


Nadal i niezmiennie wielbi samochody, traktory i wszelkiego rodzaju sprzęt ciężki. W czasie żniw pała chwilową miłością do kombajnów.
Z klocków buduje(my) garaże i wysokie wieże, uwielbia bawić się w holowanie pojazdów, lubi parking z Ikea i niezmiennie drewnianą kolejkę także z Ikea. Polubił układanie puzzli, widzę, że z jego koncentracją też ciut lepiej bo potrafi się chwilę sam zabawić, tworzy swój własny wewnętrzny świat. Lubi kosić trawę i są dni, że nie odstępuje Maćka na krok gdy ten kosi ogród. Maciek swoją kosiarą a Stasiek swoją.
Wciąż chętnie ogląda Reksia, Bolka i Lolka oraz Peppę. Zaczęła podobać mu się Myszka Miki i Traktorek Tom. Zauważyłam, że już "kapuje" o co w danej bajce chodzi bo śmieje się w odpowiednich momentach :D


Za kilka dni nastąpi kolejny przełomowy dzień w Stasiowym życiu: pójdzie do przedszkola. Mam nadzieję, że zaaklimatyzuje się i pokocha przedszkole tak jak mamusia :] Jeśli pójdzie w ślady ojca to niestety czekają nas 3 lata codziennego wycia. Bądźmy jednak dobrej myśli ;)

Z okazji urodzin życzymy Stasiowi aby był zdrowy i aby ominęły go te wszystkie straszne choroby, o których co rusz gdzieś czytamy. Chcielibyśmy też aby był szczęśliwy, mądry i pełen empatii do ludzi i zwierząt. To nasze pragnienie - żeby wyrósł na dobrego człowieka. I abyśmy my jako rodzice zdążyli się nim nacieszyć i mogli jeszcze długo mu towarzyszyć w drodze przez życie. Byłoby cudownie.


Słuchajcie, słuchajcie! Staś nie tylko przyjmuje prezenty ale także je rozdaje. Pierwszym jest 15% rabat na cały asortyment etasiemki.net. Właśnie dziś :) 
Drugi prezencik pojawi się niebawem...

Na koniec zostawiam cyfry warte utrwalenia:
  • waga: 17,4 kg
  • wzrost: 103 cm
  • długość stopy: 17 cm
  • ilość zębów: 16 szt
  • obwód głowy: 50 cm
  • obwód brzuszka: 53 cm
Pozdrawiam!
Sus

16 komentarze

  1. Najlepszego dla Stanisława!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej Grandziu jak ja u Ciebie dawno nie byłam! Dziękujemy za życzonka :)

      Usuń
  2. Stasiu 100 latek i duzo zdrówka!!! Rosnij zdrowo na pocieche rodzicow!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdeczne życzenia dla Stasia, dużo zdrówka, mnóstwo uśmiechów i prezentów. A dla mamy na pocieszenie moja córcia przestała się drzeć, rzadko kiedy płakała, dopiero jak urodził się jej braciszek, miała wtedy 7 lat. Tak więc od dwóch miesięcy w domu jest wreszcie cisza, nie licząc płaczu niemowlęcia. Tak że droga mamo jeszcze odrobina cierpliwości, może u Was to nie będzie trwało aż tak długo. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam całusy dla Stasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej cudnie... czyli jeśli nie pojawi się brat lub siostra (a raczej się nie pojawi) to będziemy mieć beksę do kiedy??!! Nawet nie strasz, po cichu liczę, że przedszkole go trochę utemperuje ;) Dziękujemy za życzenia :)

      Usuń
  4. Sto lat dla Stasia ;) Niech będzie dla Waszą dumą i pociechą, a nie tylko płaczkiem.
    P.S. Coś na temat histerii w sklepie ;) https://www.youtube.com/watch?v=6v3wYEnYKrs

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm następnym razem zrobię tak samo :D Dziękujemy za życzenia :)

      Usuń
  5. Już trzy latka? Ale ten czas leci!

    Wszystkiego, co najlepsze dla Stasia! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można rzecz, że w zasadzie to idzie mu czwarty rok życia. A czas faktycznie szybko zleciał, przecież dopiero co się urodził :)

      Usuń
  6. Jeszcze jakieś piętnaście - dwadzieścia lat i pójdzie na swoje...Sto lat Stasiu:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieci tak szybko rosną..najlepszego dla Stasia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Samych serdeczności dla Stanisława, przychylności losu i wsparcia dobrych aniołów! 3 lata?! Toż to już wielki chłopak jest :) Pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)