20 czerwca 2010

Pierwsza po długiej przerwie, sukienka model 119, Burda nr: 10/2009

Jeśli ktoś zerknął w mój pełny profil to wie, że zrobiłam sobie kilkuletnią przerwę w szyciu. Tę szara sukienkę, którą dziś prezentuję, uszyłam jako pierwszą w październiku zeszłego roku po kilku latach nicnieszycia ;) Gdy po tylu latach znów zasiadłam do maszyny czułam się trochę niepewnie. Ponieważ model totalnie mnie zauroczył (napiszę jak to zwykle ja piszę) - musiałam ją uszyć ;)
Szycie wcale nie poszło gładko. Niby prosty model a jednak okropnie umęczyłam się z plisami. Niestety opisy z Budry czasem są kompletnie niezrozumiałe więc nie umiałam "zaskoczyć" jak pozakładać materiał aby wyszły ładne pliski. Oświeciła mnie rodzicielka, krawiecki samouk, i jakoś udało mi się skończyć ciuszek :) Przyznam się także (bo wiem, że wprawne oko wypatrzy), że zamek jest źle wszyty, tz. jest kryty i tak też powinnam go wszyć a wszyłam go jak zwykły zamek.





Sukienka jest uszyta z elano-wełny. Materiał sam w sobie I klasa! Miękki i ciepły, lejący się, dobrze układający się na sylwetce a i nie strzępił się jak wściekły. Kosztował ok. 16 zł/m więc jak za taką jakość to niewielkie pieniążki. Sukienka powinna być na podszewce ale moja jej oczywiście nie ma. Układa się dobrze, nie czepia się rajstop więc stwierdziłam, że nie będę się przemęczać ;)
Modelka z Burdy ma ją ubraną na gole ciało - w życiu nie ubrałabym materiału z dodatkiem wełny na gołe ciało, zadrapałabym się na śmierć ;)



Dziś było chłodno, generalnie noszenie ciuchów z wełny kojarzy mi się z jesienią, zimą i wczesną wiosną ale z latem?! Kto by pomyślał. Nie wiem czy nie przedobrzyłam z dodatkami ale musiałam się Wam pochwalić nową torebką :D A paski lubię nosić wiec nie mogłam się oprzeć.
Wybaczcie zdjęcia przed drzwiami domu, miały być robione w jakimś neutralny miejscu ale oczywiście rozpadało się :]





Ah zapomniałabym o kosztorysie. Myślę, że sukienka kosztowała ok. 20 zł.

Gdyby kogoś interesowało:
* bluzeczka - Real
* szeroki pasek na gumce - lumpeks
* torebka "chanelka" - hurtownia Megi
* czółenka z kokardką - allegro

10 komentarze

  1. Ja bardzo podziwiam :) może i skuszę się na takie szycie jak zdobędę więcej przydatnych umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo długi ma pasek, super nie mogę się doczekać aż ją odbiorę ;d a sukienka pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjna sukienka. Mam jej wykrój i zastanawiam się nad szyciem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację z tymi opisami z Burdy. Ja jestem całkowitym samoukiem i kompletnie ich nie rozumiem niekiedy. A te sukienkę w połowie rzuciłam. To była moja pierwsza sukienka i nie dałam rady. Może to za szybko, bo szyję dopiero od roku, ale faktem jest, że nie potrafiłam i rzuciłam. Plisy poskładałam, ale nie mogłam później dojść, jak zszyć ze sobą boki całej sukienki.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja! 20 zł? Nie wierzę! ;) Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach uszyć sobie na jesień ten sam model:D....śliczna ta sukienka...i jeszcze więcej satysfakcji z samego wykonania:}}}}}}}}}}
    Pozdrawiam:}}

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mi się podobała ta sukienka w Burdzie. Ale nie mam tak zgrabnej figury. Pięknie wyszła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ta sukienka, szyjesz wspaniałe rzeczy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Sukieneczka śliczna, również ładnie się prezentuje w Burdzie 01/2011. Poznałam od razu, pozdrawiam świątecznie i gratuluję talentu :-) Basia

    OdpowiedzUsuń
  10. Super sukienka. Tez mam tę Burdę ale jakoś przeoczyłam ten model.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)