3 czerwca 2010

Tulipanek we własnej osobie :)

Dawno, dawno, dawno temu ;) pokazałam Wam spódnicę, którą uszyłam na podstawie innej spódnicy zakupionej na allegro. Sądząc po komentarzach krój przypadł Wam do gustu, co zresztą potwierdzają opinie koleżanek z pracy :) Dziś, z okazji święta, postanowiłam wskoczyć w "tulipanka" i zaprezentować spódnicę na żywej bryle :D

Wybaczcie beznadziejne zdjęcia ale robiłam je na samowyzwalaczu :/ Światło też kiepskie wiec wyszły jak wyszły.

Jako bonus dokładam zdjęcie z moją kotką Kseną, która akurat ciekawsko zaglądała do pokoju. Jest wyjątkowym stworzeniem, które mieszka ze mną od wieeelu lat. Ksenka to moja "muza" i niesamowicie wdzięczny obiekt do fotografowania :) Uwielbiam robić jej zdjęcia, gdyby ktoś chciał pooglądać to zapraszam do albumu na Picasie.




7 komentarze

  1. Bardzo ładna ta sukienka i modelki też niczego sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spódniczka bardzo elegancka, a zdjęcie- bonus po prostu super! :)
    A jak się toczy Twój zły sen? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sus jak zwykle ślicznie i uroczo! Piękna spódnica i piękna Ty :) No i Ksenka oczywiście ;)
    ~puszek

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojejku, ale cudownie szyjesz!:)
    Zazdroszczę Ci tak wspaniałej umiejętności! Możliwość wytworzenia ubrania od początku po swojemu, to naprawdę świetna sprawa!:)

    Wszystkiego dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna spódniczka:) Zdjęcie z kotkiem urocze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna! dodam sobie Ciebie do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)