Sukienka jak kamizelka odblaskowa - widoczna z kilometra ;) Oto kolejna "kreacja" z urlopowej wyprawki.
Przyznam, że to chyba najbardziej kolorowy i najbardziej energetyczny ciuszek w mojej szafie. Połączenie pomarańczu i czerwieni dla Was z pewnością nie jest nowością ale dla mnie jak najbardziej tak. Niemniej gdy na naszej forumowej giełdzie przeczytałam TO ogłoszenie - po prostu musiałam kupić tkaniny.
Jersey single jest bardzo przyjemną dzianiną. Cieńsza od punto, mięciutka, przyjemna w noszeniu. W sam raz na sukienki, bluzki czy spódniczki. Nowością jest to, że tkaninę kupuje się w "tubie" - po prostu nie jest rozcięta wzdłuż.
Wracając do sukienki - jest bardzo prosta w uszyciu. Praktycznie "na oko" skroiłam ją uprzednio odmierzając górę i dół od sukienki w marynarskim stylu. A potem już tylko oblamowanie bawełnianą lamówką, wszycie gumek w pasie i podwinięcie dołu.
Jeśli jesień w tym roku dopisze to sukienka sprawdzi się także we wrześniu a może i w październiku w duecie ze sweterkiem.
Mam zagwozdkę z butami - nie wiem które wybrać?! Granatowe "czeszki" trochę uspakajają całość zaś czerwone koturny jeszcze bardziej podkręcają kolory :) Ale chyba jednak zostanę przy "czeszkach" - są wygodniejsze do biegania po mieście.
Dobrze, kończę już bo czas zabrać się za sukienkę dla Sylwii. Wskazane jest aby dostała ją jeszcze przed moim wyjazdem :)
Pozdrawiam!
Sus
Sukienka świetna:)
OdpowiedzUsuńŚwietna ! i ten kolor ! bardzo energetyczna i idealna do opalenizny. Lamówka idealnie przyszyta aż dłużej jej się przyglądałam
OdpowiedzUsuńniebieskie buty jak najbardziej :)
Oj idealnie nie jest ;) gdzieniegdzie mi "zjechała" stopka ale da się przeżyć. No wreszcie ktoś oponuje za czeszkami.
UsuńPiękna sukienka - kolory bomba! Buciki - w zasadzie obie pary idealnie pasują :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę ;)
UsuńKiecka śliczna :-) Oczo-waląca hehe. Buty czerwone koniecznie. Uszyta z tej dzianiny od Garudy chyba? Sugerując się Twoim zadowoleniem z zakupu na forum, kupiłam tego masę i też jestem zadowolona. Uszyłam z niej sukieneczki ala A.Hepburn i świetnie się dzianina spisała.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba to połączenie kolorów i bardzo denerwuje fakt ,że na jesień lansują bure ,smutne kolory.
Tak, kupiona od Garudy. Chyba jeszcze dopupię - jeśli coś zostało ;)
UsuńJest dokładnie taka jaka bym innym poleciła :) i dla siebie też uszyła
OdpowiedzUsuńTo szyj śmiało :)
UsuńUwielbiam takie połączenia kolorystyczne! Mam tylko jedną uwagę- sukienka powinna być krótsza bo masz super nogi! :)
OdpowiedzUsuńE nieee... krótsza jest ta w paski (ale dokładnie to samo powiedział Małż...).
UsuńEnergia z niej bije i nawet w pochmurny dzień bedzie jasno i wesoło. Super!
OdpowiedzUsuńFajna kiecka! Na pewno nie pozostaniesz w niej niezauważona. :)
OdpowiedzUsuńHeheh no raczej tak ;)
UsuńNo nieeeee, kolejna świetna sukienka!!! :) Z takimi pięknościami urlop musi być udany :)
OdpowiedzUsuńCudna sukienka! Czerwone buty to wybór bardziej oczywisty, ale granatowe "czeszki" plus granatowa chustka we włosach, albo duże kule granatowych korali na szyję i będzie git ;) ach!
OdpowiedzUsuńOoo widzisz świetny pomysł podsunęłaś z tą chustą! Muszę gdzieś taką kupić :)
UsuńSukienka świetna!
OdpowiedzUsuńWłaśnie trafiłam na Twój blog i chyba już zostanę ;) Masz świetne pomysły!
Ja trochę dłubie przy biżuterii, ale mam zamiar zrobić teraz spódnicę i szukałam jakiegoś pomysłu.
Pozdrawiam!
Cieszę się że zostajesz u mnie a ja zaraz lecę do Ciebie bo lubię oglądać biżuterię autorską :)
Usuńoj zdecydowanie czerwone. Jak dla mnie niebieskie nie pasują do sukienki(gryzą się)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Ania
Zawsze myślałam, że połączanie czerwieni i pomarańczu jest niebezpieczne, ale Twoja sukienka jest świetna! :) i koniecznie czerwone koturny :)
OdpowiedzUsuńJa też tak myślałam ale teraz efekt końcowy bardzo przypadł mi do gustu :)
UsuńŚwietna sukienka. A kolory iście letnie ale jesienią też się sprawdzą, jak już drzewa zaczną się czerwienić ;).
OdpowiedzUsuńA buty można nosić na zmianę... niebieskie czeszki jako ubiór dzienny a czerwone koturny jako outfit wieczorowy.
Mam zamiar zmieniać buty w zależności od pory dnia :)
UsuńNo no , kolory faktycznie neonowe, ale mysle sobie, ze Tobie powinno byc w nich do twarzy. Mysle o tym kroju, bo łatwy jak widac i sama zresztą piszesz. Pewnie tez wygodne potem do noszenia. A co do butów, czerwone raczej nie, bo chyba za duzo, niebieskie są fajne, ale na plaskim. Ja bym wziela fason z czerwonych a kolor z niebieskich...A moze masz bezowe takie jak czerwone?
OdpowiedzUsuńMonia bardzo prosta do uszycia! Naprawdę warto spróbować uszyć :) To w sumie na bazie dwóch prostokątów :)
UsuńŁadniutka! Lubię takie energetyczne zestawienia:D
OdpowiedzUsuńA ja też kupiłam tą bawełnę pomarańczową ale zamiast czerwieni wybrałam turkus...i uszyłam bluzki z nich świetnie się nosi:)a że kupiłam tego b.dużo to pewnie i jakaś sukienka będzie:)
OdpowiedzUsuńGoniu mnie ten turkus też się podobał, może jeszcze dokupię tej dzianiny bo widać, że jakościowo bardzo fajna i niedroga :)
UsuńŚwietna jest i na pewno wygodna, kolorystyka idealna na wakacyjny wypad i wieczorne spacerki:] Butki...raz takie raz takie bo kolorystycznie oczywiście czerwone ale czasami kontraścik czasami nie zaszkodzi.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że chyba częściej będę pomykać w tych granatowych ;)
UsuńJest CUDNA (wciąż szyjesz z zakusami do tych butów kurczaki :))))
OdpowiedzUsuńKolory MNIAM, ja bym do tego dodała Amarantowy gadżet w postaci paska np - bo mnie ostatnio połączenie amarantu, pomarańczu i czerwieni tak kręci, że ojoj ;))))))))
Nie da się ukryć że Twoje zamszowe buciki pasowałyby idealnie :> Chyba Maryś musisz mi je przesłać :D Amarantowego paseczka oczywiście nie mam ale może gdzieś takowy upoluję to z pewnością połączę z pomarańczem i czerwienią :)
UsuńW tłumie to Ty rzeczywiście nie zginiesz :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie koturny! Idealnie podkreślają kobiecość sukienki i pasują kolorem. Czeszki są zbyt nudne do tej sukienki! *^v^*
OdpowiedzUsuńO, bardzo fajna! Lubię takie kontrasty :)))
OdpowiedzUsuńNormalnie nie poznaję Cię :) BTW Sus, może wiesz gdzie znajdę wykrój na kieckę w stylu Stelli McCartnej takiej z ciemniejszymi wstawkami po brzegach??? ( LINK do przykładowej fotki ) W sumie nawet spódnica by mi wystarczyła. Wydawało mi się, ze kiedyś szyłaś coś podobnego ale znaleźć nie mogę na blogu :(
OdpowiedzUsuńNie nie ja takiej sukienki nie szyłam. Może chodzi Ci o sukienkę Black&White?? -> http://szyjesobie.blogspot.com/2011/12/black-sukienka-made-by-susanna-na.html ale ona nie była z gotowego wykroju tylko inwencja własna :) Kiedyś widziałam na jakimś blogu jak dziewczyna szyła sukienkę Stelli z... koszulki. Genialnie jej to wyszło ale to nie był polski blog i zabij mnie ale nie mam linka. Poszukam, może znajdę.
UsuńMam! http://charityshopchic.wordpress.com/2011/09/21/stella-mccartney-tribute/
UsuńŁeee myslałam, ze sobie uszyję taką sama ale to Twój autorski krój :(
UsuńDzięki Susanno, już przeanalizowałam ten post ale nie wiem czy u mnie to zda egzamin bo chcę uszyć dżinsową spódnicę ze wstawkami z ciemnego elastycznego dżinsu po bokach. Jakbyś jednak zobaczyła gdzieś inny wykrój to proszę pamiętaj o mnie :) ale nie wykluczam samodzielnego porwania się na taki model.
UsuńBozszzze jak ja bym chciała taki manekin...nie ma gdzieś jakiegoś candy z manekinem.:) sukieneczka śliczna.
OdpowiedzUsuńYyy no niestety nie widziałam nigdzie manekina do wygrania ale rozumem ze bardzo chcesz go mieć bo też bardzo chciałam go mieć ;)
Usuńo tak, bardzo energetyczne połączenie
OdpowiedzUsuńSus sukienkę jest boska bo kolory, uwielbiam kolory, zreszta co ja nie lubię? Ale ja bym ubrana te butiki czerwone z kokardka do niej :)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie, sukienka prosta ale coś w sobie ma :) z czeszkami też bardzo fajnie wygląda, jeszcze jakiś niebieski element dla spójności by się przydał :)
OdpowiedzUsuńno rzeczywiście niezwykle energetycznie! ja jakoś nie mogę się przekonać do zestawienia ze sobą dwóch tak intensywnych barw, ale na innych osobach takie szaleństwo kolorystyczne bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPóki człowiek nie spróbuje to się nie przekona jakie to fajne :)
Usuń