6 czerwca 2013

Grosz do grosza czyli Dawidek pilnie potrzebuje pomocy!

Wspólnie pomagaliśmy już tylu dzieciaczkom - tym imiennym i bezimiennym (dla nas) ze szpitali. Dziś proszę o pomoc w imieniu rodziców małego Dawida, który urodził się z bardzo poważną wadą serca.

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.siepomaga.pl/f/corinfantis/c/834
Dawid ma szansę żyć ale musi być jak najszybciej zoperowany. Chłopiec przeszedł już kilka operacji ratujących życie ale to nie wystarczyło. W tej chwili polscy lekarze rozkładają ręce gdyż boją się podjąć tak wielkiego ryzyka, ale jest lekarz w Munster, który twierdzi, że jest szansa. Niestety koszt operacji to wydatek rzędu 100.000,00 zł. Bffff... koszmar.

Zapewne każdy rodzic w takiej sytuacji zrobiłby wszystko aby uratować życie swojego największego skarbu - swojego dziecka. Rodzice Dawida sprzedali już wszystko co przedstawiało jakąkolwiek wartość - a przecież żyć i funkcjonować jakoś trzeba, tym bardziej, że Dawid ma rodzeństwo. Nie mają już czego sprzedać aby zdobyć potrzebne pieniądze.

Proszę Was zatem o konkretną pomoc finansową. Nie szyjemy fantów i nie robimy kiermaszów  bo czasu jest za mało. Termin operacji został wyznaczony na 28 czerwca 2013 roku! Mówiąc wprost proszę o wpłaty na konto Dawida. Liczy się KAŻDY GROSZ, KAŻDA WPŁATA. Może ktoś odmówi sobie czegoś słodkiego, może ktoś zrezygnuje z zakupu kolejnego kosmetyku albo kuponu tkaniny a te pieniążki przeznaczy na chore dziecko.

Powiem Wam, że nigdy, przenigdy nie chciałabym się znaleźć na miejscu rodziców Dawida i i Wy napewno też. Modlę się, żeby moje dziecko po pierwsze urodziło się a po drugie, żeby urodziło się zdrowe. Niczego więcej do szczęścia mi nie potrzeba.

Całą historię Dawida przeczytacie TUTAJ. Pod tym linkiem znajdziecie także licznik wskazujący zebraną kwotę i kwotę jaka jeszcze pozostała do zgromadzenia... Sami popatrzcie.

O Dawidku dowiedziałam się od Alto i to ona prosiła abym umieściła wpis na blogu. W jej imieniu proszę teraz Was o rozpowszechnienie historii Dawida aby dowiedziało się o nim jak najwięcej osób!

Liczę na Was i trzymam kciuki za Dawida!
Susanna

zdjęcie pochodzi ze strony http://www.siepomaga.pl/f/corinfantis/c/834

9 komentarze

  1. hejka słyszałam o nim i wspieram Go ale przes portal siepomaga.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, właśnie przez ten portal można wpłacać pieniążki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedny Dawid, taki mały, a już doświadcza go ciężko życie. Dzięki Susanna za info o akcji! Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za informację! Prawie się popłakałam. Od kiedy sama zostałam mamą stałam się nadwrażliwa na krzywdę dzieci. A tu wszędzie coraz więcej cierpienia :-( to smutne...

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze ze to przeczytalam juz ide na ta strone zeby cos dorzucic od siebie, szkoda szkrabka.....ech zycie.....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Susanno za Twoje zaangażowanie. Moja znajoma ma kontakt z mamą Dawida, stąd moja prośba, zawsze w takich sytuacjach historia staje się człowiekowi bliższa. Choć w tym przypadku - odkąd weszłam na siepomaga i przeczytałam jak mało czasu jest na zdobycie pieniędzy nie daje mi to spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę nie mogę nawet czytać takich tekstów. Jak widzę jakąś taką zbiórkę charytatywną, to przeglądam tylko tekst, żeby znaleźć numer konta i coś przelać, nie mogę takich rzeczy czytać, bo potem myślę tygodniami, co by było gdyby mnie coś takiego spotkało.... W sumie i tak myślę, taki mam czarnowidzący charakter... Jego rodzice to bardzo dzielni ludzie, oby im się udało zebrać te pieniążki...

    OdpowiedzUsuń
  8. co jeżeli nie uda się zebrać tej kwoty? lekarze powiedzą: przykro nam nie obchodzi nas wasz syn? czy po prostu na zasadzie kredytu: operacja sie odbedzie ale pieniadze musza byc wpłacone później?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to musisz chyba zapytać rodziców Dawida ale pewnie nie będzie operacji a chłopiec będzie miał zapewnioną opiekę kardiologiczną w Polsce, która jest jednak niewystarczająca.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)