8 maja 2011

Mam fazę na szycie: chabrowa bluzka z zamkiem

W sobotę wpadłam do tekstylnego TYLKO po podszewkę - wyszłam z podszewką oraz... chabrową dzianinką i czymś piaskowo-beżowym na spodnie (oj jak to razem będzie ładnie wyglądać!).
W ogóle od wczoraj mam taką "fazę" na szycie, że tylko siedzę i szyję. W przerwach przyjmuję posiłki, które zresztą sama muszę przygotować :> Ale to dobrze. Cieszę się, być może ten marazm, w który ostatnio wpadłam, odchodzi w niepamięć.



Wracając do bluzki to powstała po przerobieniu modelu 112 z Burdy 4/2009.
Koszt łączy wyniósł ok. 15 zł bo dokupiłam zamek błyskawiczny. Teraz zabieram się za spodnie :)



Do następnego!! :-*

16 komentarze

  1. Ja też miewam chwilę, że chciałabym zrealizować wszystkie projekty, które mam w głowie najlepiej od razu. A czasami (jak obecnie) nie chce się nic. Szyję aktualnie pokrowiec na kanapę. Zostało mi jedno oparcie i kilka kwestii wykończeniowych, ale jakoś nie mogę się zmobilizować.
    Bluzeczka ładna...czekam na spodnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No,no rzuciłaś się na głębokie wody.I bluzka i spodnie a w dodatku za jaki koszt.No i oczywiście unikalne i śliczne.Wykorzystaj ten moment chęci szycia.PA!

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawa:) ale mnie chyba bardziej podobała by się bez suwaka:) ( pomijając już fakt, że ani takiej, ani bez suwaka nie potrafię uszyć ;) )

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna! Przepięknie uszyta. I ten kolor...

    OdpowiedzUsuń
  5. TheElatha moje "fazy" na szycie są krótkie a tak to cały czas mam coś skrojone i niestety niedokończone. Masakra. I mam dokładnie to samo co Ty - coś zacznę szyć a potem leży i czeka w nieskończoność aż się za to zabiorę. Mimo wszystko życzę Ci abyś skończyła ten pokrowiec :) :-*

    Daga głębokie wody to to nie są ;) ale chciałam jakoś tę bluzkę urozmaicić :)

    Aneta jak pisałam wyżej - musiałam jakoś tę bluzkę ożywić, takich jednokolorowych mam już trochę ;)

    Marchewkowa dziękuję :) Jestem zadowolona z efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cieszę się, że działasz, bo to oznacza, że będziesz nam pokazywać rezultaty:)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny pomysł! Bardzo ładna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolorek cudowny wybrałaś, czekam na spodnie . i dobrze że marazm tobie przeszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam pomysł na urozmaicenie twojej bluzki.Gdyby ci się udało znaleźć tiul lub koronkę w tym samym kolorze ,to mogłabyś naszyć na rękawkach coś w stylu małych falbanek.(cienkie paseczki wykrojone ze skosu umarszczone w połowie).A może czarne?

    OdpowiedzUsuń
  10. Sliczny kolorek! A u mnie niemoc tworcza trwa...

    OdpowiedzUsuń
  11. Granda, Sofija dziękuję :-*

    LaLa oj nawet nie wiesz jak się cieszę z powrotu do żywych ;)

    daga a wiesz ze pomyślałam o tym samym! A napisz proszę czy te pliski to ciąć ze skosu czy nie trzeba??

    S jak Sylwia i Szycie życzę Ci aby ta niemoc jak najszybciej minęła. Wiem o czym piszesz bo miałam tak przez ostatnie 2 miesiące :(

    OdpowiedzUsuń
  12. zerknij na to.

    http://alicjahandmade.blogspot.com/search?updated-max=2010-08-01T17%3A57%3A00%2B02%3A00&max-results=2

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba z tym linkiem to niezbyt dobry pomysł.
    Tak ,paseczki muszą być krojone ze skosu,przeszyte w połowie po długości i lekko umarszczone.

    http://dafefa-dag.blogspot.com/p/falbanka-ze-skosu.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Oba linki dobre, można pokombinować albo z inną tkaniną ale właśnie podmarszczyć z tej samej :) A że tego chaberku trochę mi jeszcze zostało to go wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor mnie powalił! Jest cudowny i bardzo modny w tym sezonie :)
    Tak jak ty masz w tekstylnym tak ja w lumpiku - wpadam tylko pooglądać, a wychodzę obładowana ;)

    Susi, może znasz jakieś modełko na letnie rureczki przed kostkę? Nie, zebyś szukała specjalnie, ale może gdzieś przez przypadek wpadło ci w oko, bo ja szukam i znaleźć nie mogę, a chcę mamę zbałąmucić, żeby mi uszyła ;) Buziaki słoneczne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomidorko gdyby u nas ciuchy w lumpkach były tańsze to kto wie czy bym wróciła do szycia ;)

    A właśnie kończę szyć pewne spodnie, wąskie, proste nogawki :> długość jeszcze do ustalenia ale raczej do kostek. Niebawem zaprezentuję na blogu :) Kurcze naprawdę fajnie wyszły!! I myślę nawet czy nie uszyć takich samych ale czarnych.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)