Ogłaszam wszem i wobec powstanie nowego działu pt. "Susannowe porady". Jak nie trudno się domyślić, będę podpowiadać i pokazywać co i jak uszyć/wykończyć. Ponieważ nie pozjadałam wszystkich rozumów i nadal się uczę, więc znajdziecie tu tylko sprawdzone i stosowane przeze mnie triki krawieckie. Czego nie rozumiem i czego nie potrafię uszyć - pomocy szukam na forum :)
Nie raz i nie dwa pytaliście jak wykańczam dekolty w swoich bluzkach - zatem na pierwszy ogień pójdzie dekolt wykończony lamówką. Dla większości z Was to bułka z masłem ale wiem, że są osoby, które nie za bardzo wiedzą jak "ugryźć temat". Za jakiś czas pokażę jak wykańczam dekolt za pomocą pliski.
OK, zaczynamy :)
1. Jeśli skroiliście za duży dekolt (oups!) i tym samym odstaje - można spróbować go uratować. Przeszyjcie na maszynie cały podkrój dekoltu rzadkim ściegiem prostym (długość np. 5), następnie delikatnie pociągnijcie górną lub dolną nitkę (nie obie równocześnie!) i przymarszcie materiał. Mi dekolt odstawał na ramionach więc tylko w tych miejscach przeszyłam materiał.
2. Gotową lamówkę przyfastrygujcie dookoła dekoltu. Kto ma większą wprawę może zamiast fastrygi użyć samych szpilek.
3. Zaczynam szyć od szwu ramiennego. Szyję dokładnie w rowku-złożeniu gdzie lamówka była fabrycznie zaprasowana.
4. Tutaj dokładnie widać gotowe przeszycie.
5. Gdy obszyję już cały dekolt to odcinam lamówkę zostawiając odrobinę zapasu na szew. Równo składam oba końce lamówki i przeszywam.
6. Nadmiar lamówki odcinam i delikatnie rozprasowuję powstały szew.
7. Zaginam lamówkę do środka i fastryguję. Dobrze jest też delikatnie przeprasować dekolt.
8. Przeszywam dekolt. Mogę ukryć ścieg w łączeniu materiału z lamówką lub mogę go wydobyć szyjąc ok. 1 mm po lamówce. Jak kto woli :)
9. Gotowe. Zwróćcie uwagę, że gdy zaginałam lamówkę do środka to nie składałam jej dokładnie w połowie, gdyż musiała przykryć wcześniejszy ścieg powstały po obszyciu dekoltu.
Pozdrawiam!
Super, pięknie zilustrowana instrukcja!
OdpowiedzUsuń:) jak tylko będę potrzebować skorzystam:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że jak przeglądam blogi, to faktycznie jest pokazane jak już jest pięknie wykończone, ale brak jest techniki szycia. Super pomysł, na pewno nie jednej osobie Twoje praktyczne i cenne informacje pomogą! Ja tez będę podglądała :-) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie zrozumiałam z tego nic a nic... ;(
OdpowiedzUsuńJa zrozumiałam, ale i tak mi nie wyszło tak dokładnie, jak wyjść powinno. Gotowa lamówka nie była uciągliwa, za to dekolt sukienki i owszem. Pomysł z nitką owszem, owszem, ale i tak momentami mam delikatne zakładki :(, których nie zauważyłam szyjąc.Moja maszyna nie ma niestety takiego myku, jaki miałam w starym łuczniku, czyli lekkie zmniejszenie nacisku stopki podczas szycia, stąd te zakładki.
UsuńW takim wypadku powinnaś zrobić lamówkę z dzianiny z której szyłaś szukienkę. Lub prościej - obłożenie. Kupne lamówki, cięte ze skosa) nie zawsze nadają się do materiałów z których szyjemy bo materiał może być bardzo mocno rozciagliwy lub lejący. Niestety, takie życie.
UsuńKaro nie załamuj mnie :> prościej nie umiem tego wytłumaczyć...
OdpowiedzUsuńPomysł z poradami super, mam jedno zastrzeżenie-lamówkę zszywa się po skosie, pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńEtam Karo się tylko tak droczy z Toba :). Czy ta bluzka jest w panterkę???
OdpowiedzUsuńA ja przyszywam lamówkę trochę inaczej. Składam ją na pół i przykładam do materiału, żeby zakryła szwy. Przypinam szpilkami i przyszywam.
OdpowiedzUsuńBeata masz w 100% rację tylko, że mi zszywanie lamówki po skosie nie wychodzi - dlatego wolę na prosto. Kosztuje mnie to zdecydowanie mniej nerwów ;)
OdpowiedzUsuńManuskrypcie Twoim sposobem obszyłam tak raz dekolt i nie spodobał mi się efekt końcowy ;)
A jak się zszywa po skosie?
OdpowiedzUsuńMoże mały pokaz, jak przyszyć lamówkę z tego samego materiału co dzianina? Bo coś mi nigdy wyjść nie chce - dzianinę nie da się chyba tak zaprasować, żeby było widać zagięcie. A przynajmniej tak miało większość dzianin, które szyłam :( Ja zawsze coś przez to krzywo wszyję i się brzydko marszczy. Pomysł z lamówką ze skosu jest super, Twój opis jest również jasny i przejrzysty, ALE taka lamówka nie zawsze pasuje do bluzki - ma moim zdaniem nieco bardziej poważny charakter (pewnie przez ten połysk). No i mnie czasem irytuje za bardzo to, że ona nie leży idealnie płasko, ale się trochę marszczy :) Ten irytujący mnie efekt świetnie widać u Ciebie na zdjęciu pod punktem siódmym.
A ja cię kocham za te porady, o to z nitką na początku tego mi właśnie było potrzeba, uwielbiam sie uczyć, a każdy ma swoje sposoby :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu dziś - najpóźniej jutro pokażę step z wszywaniem własnej lamówki :)
OdpowiedzUsuńLala a ja Cie kocham za twoją kreatywność , która i mi się czasem udziela :)
Wcięło mi komentarz :/ No więc uważam, ze to super pomysł z tymi radami - mi na pewno się przydadzą, możesz od podstawowych podstaw zacząć, bo ja ledwie wiem, gdzie maszyna ma igłę ;) No i chciałam przypomnieć, że czekam na obiecane zdjęcie w sukience - ciągle zżera mnie ciekawość, jak wygląda na takiej ładnej modelce. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDziękuje slicznie :) Katarina
OdpowiedzUsuńNie zrozumialam fragmentu: "Mogę ukryć ścieg w łączeniu materiału z lamówką lub mogę go wydobyć szyjąc ok. 1 mm po lamówce." To gdzie ma ten scieg przebiegac, zeby byl ukryty? Ja dopiero zaczynam przygode z szyciem i jestem zielona... Bardzo podoba mi sie Twoj opis obszywania dekoltu wlasna lamowka - jest prosty, bo szew jest widoczny, a z tym ukrywaniem, to na prawde nie zrozumialam :( i prosze o wyjasnienie
OdpowiedzUsuńAnonimie chodzi o to żeby zamiast szyć ściegiem po lamówce - przeszyć w miejscu złączenia lamówki z materiałem (strona prawa tkaniny). Wówczas ścieg nie będzie widoczny.
OdpowiedzUsuńAle to po lamowce trzeba chyba szyc, bo jakos musi sie ona trzymac??? I dlatego nie rozumiem, jak ten szew moze nie byc widoczny... ja chyba za glupia na to jestem, nie biore sie za lamowanie, za mala wyobraznia :(
OdpowiedzUsuńAnonimie na tym zdjęciu widać, że nie szyję po lamówce tylko w tym złączeniu lamówki z materiałem -> http://1.bp.blogspot.com/-MmZ1QBERA7k/TWVrdKm9lOI/AAAAAAAALiE/NMGOrEfdFjg/s1600/p2237313.jpg
OdpowiedzUsuńJak przeszyjesz w ten sposób to na lewej stronie szew będzie widoczny a lamówka przeszyta. Spróbuj na kawałku materiału a zaskoczysz o co chodzi :)
Masz racje, nie ma co gdybac, trzeba wyprobowac w praktyce. Akurat mam kawalek lamowki, to ja dzisiaj pomecze... Dziekuje Ci za cierpliwosc i blyskawiczne odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńWyprobowalam i w koncu zrozumialam :D Doszlam tez do 2 wnioskow:
OdpowiedzUsuń1. Potrzebuje szerszej lamowki
2. Musze cwiczyc szycie po linii prostej ;)
Jeszcze raz dziekuje za wskazowki!
Super, bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, bo wszywanie lamówek spędzało mi sen z powiek - jak z prawej strony było dobrze wszyte, to z lewej lamówka odstawała, a tu proszę - taki prosty sposób. Jeszcze raz dziękuję.
OdpowiedzUsuńa ja do tego wpisu wracam i wracam i uwazam go za najlepszą instrukcje przyszywania lamówki jaką widziałam - własnie obszyłam kieszonki M. bluzy :)))))
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ