Ponieważ w przyszłym tygodniu nie będę miała czasu zrecenzować najnowszego numeru Burdy, i ponieważ zdjęcia oraz rysunki techniczne są już dostępne na stronie Wydawcy - pozwalam sobie na mały wywód już dziś.
Ogólnie Burda 4/2012 przypadła mi do gustu. Sporo tu kobiecych i dopasowanych fasonów - seria Bella Donna, nawiązanie do wielkiego hitu sezonu czyli kwiatów oraz fasony proste, uszyte z jednobarwnych tkanin w intensywnych kolorach. Słowem: jesteśmy na czasie. Oczywiście kolejny raz mamy też bluzki-klony czyli te z kopertowym dekoltem (od stycznia chyba w każdym numerze są przynajmniej 2-3 takie modele) i spodnie z krokiem w okolicy kolan (fuuuuj).
Poza tym są modele, które występują w 3 wersjach długości: sukienka, tunika, bluzka... Trochę to takie na siłę ale OK - osobom, która zaczynają swoją "krawiecką przygodę" z pewnością to ułatwi zadanie.
A na co ja czekałam? Przede wszystkim na dwie sukienki:
(zdjęcia pochodzą ze strony Burdy)
* model 103 A, B, C (Bella Donna)
* model 115 A, B
I na bikini model 120 - od zeszłego roku mam kupioną tkaninę z przeznaczeniem na kostium kąpielowy, chciałabym ją wreszcie pociąć ;)
Prócz tego w oko wpadły mi jeszcze następujące modele:
* klasyczna spódnica model 118 B
* bluzka model 117 B - bardzo fajna :)
* pasek model 127 - niemal identyczny jest do pobrania na Papavero
* bolerko model 124
* delikatna sukienka model 112 - kurcze podoba mi się :)
Modele z Burda Plus i dla dzieci też całkiem fajne :)
Koniecznie zerknijcie TUTAJ i TUTAJ
-> TUTAJ przegląd wszystkich modeli
-> TUTAJ wszystkie rysunki techniczne
Podsumowując: czekam do 23 marca i biegnę do sklepu :)
Pozdrawiam!!
PS. Dziękuję za w przeważającej części pozytywny odzew dotyczący wpisu: Susanna to wredna baba - moje żale i lamenty. I dziękuję anonimom, którzy utwierdzili mnie w moich przekonaniach :)
Zgadzam się z Tobą. Kwietniowa Burda w porównaniu do tych z poprzednich miesięcy jest lepsza. Chciałbym jeszcze dodać, że będzie męski wykrój (aż jeden!) na męskie szorty. Co prawda na zdjęciu nie powalają i pewnie ich nie uszyję, ale może się w maju rozpędzą i dadzą jakąś letnią marynarkę lub kamizelkę ;-)
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich modeli to najbardziej przypasował mi 103B i 115B. Nie dla mnie rzecz jasna, ale w stylu kobitek, które znam :)
A dziecięca Burda świetna. Gddyby zechcieli niektóre modele powiększyć na męskie ;-) hihi...
Pozdrawiam
Bartas dla mężczyzn jest wykrój koszuli i spodni :)
Usuńooo jakie ciekawe rękawki w modelu 115
OdpowiedzUsuńspódnica z podwyższonym stanem, bluzka z baskinką... moda zatacza koło :)
Tak, te rękawki tez mnie urzekły :) Śliczne i oryginalne.
UsuńNo i znowu żaden z model nie chwycił mnie za serce, tak jak Burda marcowa... Dla jednej ołówkowej spódnicy chyba nie warto kupować całej gazety, tym bardziej, że mam już wykrojów na ołówkowe mnóstwo.
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć ją na żywo i porządnie się zastanowić. Acha, u nas ten numer wychodzi chyba 23 marca, tak mi się rzuciło w oczy, kiedy przedwczoraj przeglądałam w sklepie wydanie marcowe (ale mogę się mylić).
bluzka model 117 B - co za cudo :)
OdpowiedzUsuńmyslę, ze dla niej nauczę się szyć :):):):)
w końcu kiedyś trzeba, prawda?
Susanno numer kwietniowy ma sie ukazać bodajże 23 marca. Chyba , ze coś moje oczy źle zobaczyły w poprzednim numerze.
OdpowiedzUsuńDwa pierwsze modele też wpadły mi w oko.
Dziewczyny macie rację, 2 razy patrzyłam i widziałam 28 :) Ale faktycznie numer ukarze się 23 marca - już poprawiłam :)
UsuńJak dla mnie bolerko i ta zwiewna sukienka do uszycia i do noszenia. Chcialam sie zapytac nawet, od kiedy Burda w kioskach, ale doczytalam ze 23 marca, czyli juz jutro!!! Dzieki, Sus, przynajmniej wiadomo, czy kupic czy nie.
OdpowiedzUsuńDzięki za publikację zdjęć. Akurat, taką sukienkę chciałam sobie szyć i myślałam nad wykrojem (już chciałam przerabiać z innych numerów Burdy) a tu proszę... można kupić i szyć ;)
OdpowiedzUsuńJutro z samego rana lecę zakupić nowy numer Burdy - szczególnie ostatnia sukienka mnie się baaaardzo podobuje.... No i niestety, Moja Droga Wkurzona Madziu vel Susanko - nie mam zamiaru Cię nie obserwować...Zostaję na dłużej! Na duuuuużo dłużej niż sądziłam ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno, jak Jedna Wredota drugą Wredotę ;-)
No to ja zawieszam komentowanie, chociaż sobie naotwierałam blogów do skomentowania sporo i lecę do kiosku!!!
OdpowiedzUsuńDziś dostałam od listonosza kwietniową burdę, kupioną na "grupowych sprzedażach" Jest słabsza od wydań, które już mam, ale są tam 3 ciekawe modele. Miętowa szyfonowa sukienka Alberty Ferretti - mistrzostwo, różowe bolerko z ciekawymi cieciami i biała kopertowa sukienka zwana Inspiracją. W burdzie pojawia się też motyw udrapowanych rękawów, które nazwałabym tulipanowe rękawy :)
OdpowiedzUsuńO ta czarna klasyczna spodniczka wpadla mi w oko , musze poleciec do krawcowej i sprawic sobie taka na sierpniowe wesele
OdpowiedzUsuńDaget poradziłabyś sobie z uszyciem tej kiecki - ona nie jest wcale taka trudna :)
UsuńMowisz? nie kroilam jeszcze niczego dla siebie od podstaw
OdpowiedzUsuń