Nie mam niczego na swoje usprawiedliwienie. Dobór kolorów w tej sukience sprawił, że wyglądam jak cyborg. Albo jeszcze lepiej - jak Herod Baba.
Nie ukrywam, że kratka mnie zauroczyła.
Nie ukrywam, że chciałam uszyć sobie coś z tak modnej obecnie pikowanej dzianiny.
W końcu nie ukrywam, że wykrój był już przeze mnie przetestowany a sam test wypadł bardzo pomyślnie -> KLIK
Niestety karczek w jednolitym kolorze, bura kolorystyka, ciężki wizualnie materiał i opadające rękawy w tym modelu to katastrofa dla drobnych kobiet o szerokich ramionach. Czyli dla mnie.
Mąż mówi, że nie jest źle. Moim zdaniem jest źle i wyglądam jakbym przyoblekła się w pancerz. Nawet jasne dodatki niewiele zmieniają.
W związku z tym piszcie, biorę każdą krytykę na klatę (jak zawsze): NOSIĆ CZY NIE?
Serce boli bo tak się starałam.
Pozdrawiam!
Sus
Ja wyznaję zasadę, że tylko ludzie, którzy nic nie robią nie popełniają błędów :)
OdpowiedzUsuńA co do sukienki, hmm.. faktycznie trochę poszerza w ramionach :( Może gdybyś miała jakiś długi jasny naszyjnik, korale, wisiorek, cokolwiek co by wysmukliło sylwetkę?
To jest myśl! Aczkolwiek obawiam się, że uraz psychiczny wygra :/
UsuńKurcze, no nie nosić :( materiał fajny ale niekorzystnie u góry....
OdpowiedzUsuńNo właśnie...
UsuńŻeby serce nie bolało, to nosić :) A może nosić chłodniejszą porą, wtedy i kolory pasują i faktura też?
OdpowiedzUsuńI dekolt jest fajny, lubię takie :)
Sus! Ja kompletnie nie znam się na wykrojach ale Tobie we wszystkim ładnie:):):)
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo elegancko:)
Cześć :D W sumie przez ten jednokolorowy karczek sugienka wygląda ciężko, jakby spadała z ramion. I w ogóle jak za duża jakaś. Ja bym ją przerobiła na Staśkową kurtkę :)
OdpowiedzUsuńSus czemu zakrywasz swoją świetną figurę? Sukienka jest bardzo fajna ale myślę że dla kogoś kto ma coś do zakrycia :-) Troszkę smutno w niej wyglądasz. Mimo to ja bym nosiła bo wygląda na wygodną.
OdpowiedzUsuńBo takie luźne kroje też lubię! W szafie mam sporo dopasowanych sukienek ale czasem mam ochotę wskoczyć w taki "worek". Moim zdaniem takie sukienki mają urok (prócz tej którą właśnie prezentuję na blogu) ;)
UsuńPrzesadzasz. Ladnie w niej wygladasz, nie masz klaty cyborga ani ramion atlety.
OdpowiedzUsuńMoze kremowa lub biala wypustka na linii laczenia karczku z sukienka zmieniloby cos na plus?
Ja bym się rękawów pozbyła. Albo ja skróciła. Wtedy by nie wyglądała tak źle. Albo karczek zmienić na wzorzysty. Ale i tak nosić, bo jak się nie powie to wygląda dobrze
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kolory mogą być - dobrze Ci w nich. Ja bym przerobiła rękawy - zwęź w ramionach, wszyj w 'normalnym' miejscu i będzie świetna sukienka :)
OdpowiedzUsuńAlbo włosy rozpuść :d
OdpowiedzUsuńNie noś, oddaj mi! To moje kolory i akurat ramiona mam wąskie. Może nawet dekolt łódkę przeżyje, choć nie przepadam, ale kratka jest super!:-)
OdpowiedzUsuńDorotheaa z forum Wizaz.pl (muślinowy wątek, może pamiętasz;-) )
No cóż szału nie ma :) trochę ukryłaś swoją bardzo ładną figurę. Ja z takimi rzeczami robię tak, że zostawiam w szafie, a jak przez 3 miesiące nie założę ani razu to idzie do przeróbki
OdpowiedzUsuńA może spróbuj te granatowe wstawki zastąpić czerwonymi. Jak ją trochę rozjaśnisz to pewnie poczujesz się w niej lepiej :)
OdpowiedzUsuńBoże Liwias nie każ mi jej przerabiać - nie kopie się leżącego ;)
UsuńA ja myślę ze krotki rekaw , do polowy przedramienia, i delikatnie zaznaczający cienki paseczek w talii może pomoc :) w obecnej wersji faktycznie bym raczej nie nosiła, tym bardziej ze nie czujesz sie dobrze :)
OdpowiedzUsuńHerodzie! Pasiak tysiąc razy lepszy, ale nie odrzucałabym całkowicie tej wersji...zarzuciłabym tylko coś na górę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie albo duży wisior w jasnym kolorze albo przerobić górę by był dekolt.
OdpowiedzUsuńA gdybys spróbowała ją ożywić czerwonymi dodatkami? Grube rajty, buty, torebka, pasek... Może nie wszystko na raz, ale można pokombinować. Ja bym jej tak łatwo nie skreślała, bo jest super!
OdpowiedzUsuńNie wygląda źle, ale wszystko zależy od tego jak się w niej czujesz. Jeśli nie jesteś pewna, to nie jest to.
OdpowiedzUsuńhmmm... Ja też nie widzę tych szerokich ramion. Aż powiększyłam zdjecia i aż weszłam na już zrealizowany uszytek z tego wykroju no i zdecydowałam się skomentować. Ja bym na Twoim miejscu nosiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nosic! Mnie sie bardzo podoba i nie uwazam, zebys wygladala w niej jak cyborg. Kolorystyka nie jest bura, a zawsze mozesz ozywic czerwonymi dodatkami.
OdpowiedzUsuńAle skoro sie do niej zrazilas, to moze wystarczyloby zmienic rekawy na jednokolorowe? Mam wrazenie, ze wtedy wyszczuplily by sie ramiona. Tak sobie gdybam, ale osoboscie chodzilabym w niej.
Sus a jakbyś z paskiem ją założyła? Zrobiłaby się ładna klepsydra i Twój uraz do poszerzonych ramion by zmalał w obliczu talii osy ;)
OdpowiedzUsuńnoś do niej czerwony długi szal z jedwabiu :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe, ta w paski wygląda jak z zupełnie innego wykroju. Tutaj cała uwaga skupia się jakoś na ramionach. Wydaje mi się, że ogólnie wykrój nie jest dobry dla Twojej figury, ale tam paski to zamaskowały sprytnie, a tutaj wszystko wyszło :) No a kolory to inna sprawa, takie mało letnie, ale sama kratka mimo wszystko urocza. Może przerobić to na spódniczkę? :P
OdpowiedzUsuńSkróć rękawy do krótkiego lub motylkowego, zrób zaszewki pionowe, dodaj czerwony pasek i noś śmiało :) w obecnej formie trochę Cię postarza i jest zbyt pudełkowa moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńNosić w porze jesienno-zimowej i na wierzch jakiś sweterek granatowy, a tak w ogóle Ty promieniejesz w jaśniejszych kolorach. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNosić!!!
OdpowiedzUsuńja tylko założyłabym cienki pasek, (taki luźny, z jednego boku zwisający, jakiś łańcuszek?? bardziej jako dekoracja), żeby zaakcentować talię.
ladna sukienka i nie wwygladasz w niej zle. moze skroc rekawy i bedzie lepiej? :)
OdpowiedzUsuńJa bym w niej zrobiła minimalnie większy dekolt, troszkę pod szyją niekorzystnie wygląda. A poza tym krój sukienki wygląda na bardzo wygodny:) Też takie lubię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:)
iva-blogoszyciu.blogspot.com
Sukienka sama w sobie bardzo ładna. Sprawę szerokich ramion na pewno załatwiłby jakiś szalo-komin :)
OdpowiedzUsuńWg mnie sukienka jest bardzo ładna, ale nie pasują mi do niej te rękawy. Zaburzają proporcje. Oczywiście, że nosić, ale...ja bym wypruła rękawy, jeszcze trochę zwęziła górę czyli obcięła nadmiar ramion, aby wyszła sukienka bez żadnych rękawów. I gotowa wersja sukienki na każdą porę roku :) Na chłodniejsze pory można założyć bluzkę pod spód.
OdpowiedzUsuńO! Świetny pomysł :)
UsuńA jakbyś spróbowała spiąć paskiem?? Ramiona by nie raziły, gdybyś zaprezentowała talię. Mogłaby się fajna klepsydra zrobić! Kratka przepiękna i szkoda nie nosić..
OdpowiedzUsuńCoś ewidentnie jest niestety nie tak. Tyle pracy, taki ładny materiał a tu problem... Szkoda tej stopy, w którą strzeliłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
Ja bym się zgodziła z Ew. - zwęzić trochę w ramionach rękawem i dodaj jasny naszyjnik , taki zwisający lub cieniutki szaliczek w jasnym odcieniu. po prostu wydłużyć dekolt, przy tym kroju. Powodzenia, ale ją noś! :-)
OdpowiedzUsuńa może dodać biały kołnierzyk i białe mankiety? sama sukienka bardzo ładna - faktycznie troszkę smutna i dlatego ją trzeba rozweselić. Generalnie - bomba! POZDRAWIAM :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nosić jest oryginalna!!!
OdpowiedzUsuńSama sukienka bardzo ładna, ale Sus........ gdzieś ty tam ? Mam wrażenie, że kiecuszka cię przytłacza.
OdpowiedzUsuńMoże jak radzi Liw - przerobić. Może sprezentować komuś??
Ja myślę, że jesteś na tyle pomysłową osobą, że coś z niej zrobisz :) Może gdzieś twoją cudowną figurę bardziej zaznaczysz??
Zaszewki. Albo dół na spódnicę ołówkową, górę zaopatrzyć w zamek i zrobić żakiet w stylu chanell (?) i z jasną bluzką będzie ok.
OdpowiedzUsuńTak dodaje Ci ze 20kg.
Betakobieta
Przy szerokich ramionach dekolt łódka i karczek z innego materiału zrobił swoje. Ramiona podkreślone i to jest fakt. Pytanie tylko czy się to uważa za atut czy wadę. Jeśli wada, to przerobić na coś, bo szkoda. Spodnica może?
OdpowiedzUsuńAgaM
Jasne, że nosić! Tylko napuszyłabym włosy, albo koczek czy coś... Czerwona szminka... Żeby Cię było bardziej widać, bo faktycznie, na pierwszym planie jest sukienka.
OdpowiedzUsuńJa bym pewnie przerabiała tę sukienkę ... bo materiał fajny, zestawienie karczku też bardzo ciekawe i minimalistyczne, tylko taka drobna osóbka jak Ty ginie w takiej kiecce. Chyba lekko zwęziłabym te ramiona i zwęziła z góry do dołu na kształt marchewki.
OdpowiedzUsuńPierwsze co mi przyszło do głowy. przerobienie na spódnice i pudełkowy żakiecik, przecięte złamałoby cięzką formę:)))
OdpowiedzUsuńtalent masz niebywały ale to NIE JEST HOT :) po prostu nie wyszło, każdemu sie zdarza hehe
OdpowiedzUsuńSusanna - sukienka świetna, ale faktycznie tak młoda dama niezbyt korzystnie wygląda w ciemnym, więc jak dołożysz "coś" jasnego na górę będzie ok
OdpowiedzUsuńHmm, ja popieram kandydaturę, żeby sukienkę przerobić na Staśkową kurteczkę :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie wyglądasz w tej sukience korzystnie, zdecydowanie powinnaś pomyśleć nad przeróbką. Czasem nawet najlepsi popełniają błędy ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie kratka jest spoko tylko mam wrażenie, że ta sukienka jest na Ciebie za duża u góry i w rękawach.
OdpowiedzUsuńtak, popatrzyłam jeszcze raz i zdecydowanie ramiona i rękawy powinny być dla Ciebie węższe. Reszta może być luźna.
OdpowiedzUsuńSukienka ładna, ale jak się w niej źle czujesz to niedobrze będziesz wyglądała. Albo odstaw, albo polub i noś z dumą, bo sama ją zrobiłaś. Na zdjęciach ze smutną miną, źle wyglądasz, a na zdjęciach, gdzie jesteś uśmiechnięta bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńJa ją bym może troszkę zwęziła, bo chudzina z Ciebie straszna;)
Eeeeee nie bardzo proszę, nie Twój fason pod przy szyi, ramionach chyba że zmienisz górę może jakiś serek albo karo z tym gładkim wykończeniem
OdpowiedzUsuń