Ostatnio przeżywam jakiś kryzys egzystencjalny gdyż po przeglądnięciu szafy stwierdziłam: "po co mi kolejna sukienka"? No właśnie - po co? Podobno od przybytku głowa nie boli ale jeśli masz 15 sukienek a tak naprawdę chodzisz w 3 po po cholerę szyć kolejne?!
Powinnam skończyć szyć to to zaczęłam, np. sukienkę z jedwabiu. Leży skrojona od zeszłego roku.
Wracając do Ali to uszyłam jej prostą sukienkę z jedwabiu indonezyjskiego. Bardzo lubię z niego szyć (kupuję stacjonarnie) bo jest dużo łatwiejszy w obsłudze niż np. popularna żorżeta. Poza tym jest lejący się, gładki, miękki, występuje w bajecznych wzorach i kolorach oraz nie gniecie się mocno. Po praniu wystarczy przeprasować żelazkiem i gotowe. Słowem: nosić i prać - do znudzenia. Ala na wzór przyniosła tunikę z Greenpointu (obie lubimy tę markę), za krótką do pracy ale dobrą do legginsów. Na jej podstawie zrobiłam wykrój, przedłużyłam gdzie trzeba i uszyłam kwiecistą sukienkę. Sukienka ma tylko zaszewki piersiowe. Jest luźna ponieważ nie ma zamka - jak w oryginale.
Następnie uszyłam dobrze wszystkim znany kardigan Angie - tym razem w eleganckiej odsłonie. Tkanina to marchiano - żorżeta podobna do kaszmiru, z którego szyłam rudą sukienkę ze Złotego Kroju. Materiał sprawia wrażenie bezproblemowego ale to tylko pozory. Trzeba się z nim dość delikatnie obchodzić ponieważ można go nieźle ponaciągać.
Z resztki marchiano skroiłam prostą bluzkę bez rękawów. Pasowałaby idealnie do Angie tworząc tzw. bliźniak. Mam nadzieję, że wyjdzie... gdyż mam niebywały wprost talent do psucia rzeczy prostych, takich których rzekomo nie da się zepsuć ;)
Pozdrawiam!
Sus
Sukienka jest świetna mimo prostego kroju :O) materiał śliczny a ja zawsze się bałam szyć z jedwabiu więc muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńRozkloszowana też wyglądałaby super ale jak się chce pokazać wzór to prosta najlepsza :) Jedwab indonezyjski jest grubszy od tego np. z Milanówka. No i ze 3 razy tańszy ;)
UsuńAch jakie sliczne kwiatki!!!! Cudo! Prosta ale oko oderwac trudno. Widze ze kardigan po raz kolejny wyszedl mega!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka i choć prosty krój to tkanina robi efekt. Fajny jest kardigan.
OdpowiedzUsuńCudności!
OdpowiedzUsuńPodziwiam zdolności!
Gdzie kupujesz ten jedwab?
OdpowiedzUsuńŚliczne uszytki ! Ten jedwab to fajna sprawa i ma ładne kolory !
OdpowiedzUsuńOba uszytki prezentują się z klasą, ale sukienka przepiękna.W prostocie siła!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sukienka :D
OdpowiedzUsuńSukienka cudowna-piękny wzór. Ale nic nie pobije przystojniaka na ostatnim zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuńHehe dziękuję :) Przystojniak trochę się rozmył gdyż nie ustoi ani nie usiedzi w miejscu.
UsuńBardzo fajny zestaw, nawet razem może ciekawie wyglądać. Z każdym Twoim kolejnym swetrem stwierdzam, że muszę kupić tą Burdę, bo też taki chcę!
OdpowiedzUsuńJak zwykle, wszystko cudne! Sukienka, kardigan i mały model :)
OdpowiedzUsuńsukienka cudo! też uwielbiam luźne...
OdpowiedzUsuńTo możemy sobie przybić piątkę :)
UsuńJa tam nie wierzę, że zepsujesz... Szczególnie widząc takie uszytki. :)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo fajna i trafny dobór lamówki😀
OdpowiedzUsuńA dziękuję, długo myślałam nad kolorem lamówki ;)
UsuńKolor i krój kardiganu po prostu zwalił mnie z nóg.. cudowny!
OdpowiedzUsuńSus ta kwiecista sukiena jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńSus taki napis jak Twoj tytul postu mam na wejsciowych drzwiach do mojej pracowni
OdpowiedzUsuńroksanitka :)
Sukienka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuń