Odpowiadając na jedno z pytań pod wpisem o kardiganie "Angie" uszytym z wełny odpowiadam jasno i zdecydowanie: TAK, Z DRESÓWKI TEŻ MOŻNA GO USZYĆ :)
Ostatnio jest to jeden z moich ulubionych ciuchów. Wychodząc rano ze Stasiem na spacer narzucam go na ramiona gdy jest chłodnawo. Pasuje do leginsów, elastycznych spodni i jeansów. Do krótkiej spódnicy też pewnie fajnie wygląda choć jeszcze nie próbowałam.
W zasadzie to uszyłam go na XV spotkaniu grupy Śląskie szyje korzystając z coverlocka Magdy. Szycie zajęło mi jakieś 15 minut, w domu została tylko wykończeniówka. Dresówka z "puszkiem" od środka, miła i przyjemna w dotyku choć lekko mechaci się. Minimalnie, można przeżyć.
Wspólnie z dziewczynami wzór na dresówce ochrzciłyśmy wdzięczną nazwą "pikseloza" :]
Z minusów dresówki wymienię tylko lekkie gniecenie się oraz to, że narzutka łapie się spodni. Wiadomo, nie jest gładka ani nie ma podszewki.
Myślałam, że to będzie już ostatni uszyty przeze mnie kardigan ale nie, właśnie wczoraj kupiłyśmy z Alą tkaninę na narzutkę dla niej :) Tak więc jeszcze Was pomęczę tym swetrem, tym razem w nieco elegantszej odsłonie.
Pozdrawiam!
Sus
Ale super w nim wyglądasz :) Super razem wyglądacie z synem !
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)))))
UsuńCzy Stasiu naprawdę ma aż tak błękitne oczy? Jeju... Są obłędne!
OdpowiedzUsuńMa takie masakrycznie błękitne oczy aniołka choć to diabełek;)
UsuńNawet drsowy wygląda super :) to dobrze, bo moja dresówka na taki też jeż czeka :) chyba nowy fryz, nie?? :)
OdpowiedzUsuńJa swój uwielbiam i do jeansow, i do mojej najnowszej mega kolorowej sukienki. Jeszcze raz dziekuje. Twoj tez jest super. A czemus sie nie pochwalila ze obcielas wlosy? He?
OdpowiedzUsuńAle duży!!! Jeju . Narzutka bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńświetnie się w niej prezentujesz, fajnie pozujecie z małym
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Na pewno odgapię :) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńWidzę, że wersja dresowa jest świetna! Taka wyluzowana:) będę szyć!:) napisałam do Burdy na ich fanpagu i mają dać znać jak szkoła szycia będzie w ponownej sprzedaży. Dzięki za radę :)
OdpowiedzUsuńO super :) Nawet nie wiedziałam, że znów będzie w sprzedaży :)
UsuńAle świetny! I nowa fryzurką, widzę. A oczka młodego cudne!!!! Uwielbiam dzieci z niebieskimi oczkami. Moja najmłodsza tylko ma niebieskie, ale nie aż takie błękitne. Cudne!
OdpowiedzUsuńA może byś tutka zrobiła, jak taki kardiganek w 15 minut skomponować? Wykrój jest z Burdy?
Aneczko mogłabym zrobić tutek tylko czy to mam sens skoro wykrój pochodzi z Burdy Szkoły Szycia a tam jest każdy krok opisany i są nawet zdjęcia. Z tego co wiem to ten kardigan gościł też w jakimś starszym numerze Burdy zwyczajnej tylko nie wiem w którym.
UsuńSuper wyszło! Właśnie od jakiegoś czasu się namyślałam, czy tego kardiganu nie uszyć z dresówki;)
OdpowiedzUsuńMega fajny!!! ja też taki chcę:-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą przeniosłam wykrój z burdy na półpergamin. Jutro lecę do sklepu po dresówkę i będę szyć. To będzie pierwsza samodzielnie uszyta rzecz dla mnie, bo do tej pory powstały tylko czapki i kominy dla córki i jedne portki. Zobaczymy co mi wyjdzie.
OdpowiedzUsuńOoo pięknie! Zatem życzę powodzenia w szyciu i nich Ci pięknie ten kardigan wyjdzie :)
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuńa jak ty kwitnąca!
Po raz kolejny pięknie! zaczynam ubolewać poważnie że nie kupiłam tego numeru!
OdpowiedzUsuńJest bosko, idąc za Twoim przykładem też mam Angi z dresówki. Hm...tylko mi się tył wiwija, mam nadzieję, że pranie zaradzi:D
OdpowiedzUsuńŚwietny jest, uwielbiam takie narzutki!
OdpowiedzUsuń