Nie raz i nie dwa pisałam tu, że nie lubię szyć małych ubranek. Nie lubię i już! Wyjątkiem są nagłe przebłyski w stylu: uszyję spodnie dla Frania.
Uwielbiam lumpeksy gdzie za grosze ubieram mojego szkraba. Dziękuję też Bogu za naszą cudowną sąsiadkę, matkę trójki dzieci w tym dwóch chłopców, która systematycznie przekazuje mi ubrania po swoich pociechach z zastrzeżeniem, że mogę je poplamić, pobrudzić i nie oddawać jak się zniszczą. I tak Stanisław nosiłby spodnie po starszych kolegach gdyby nie to, że osiągnął wzrost ponad 92 cm co mnie w znacznym stopniu zadowala i pozwala siąść do maszyny aby coś dla niego uszyć. Przez te dwa lata z hakiem dobrze pojęłam co to znaczy, że dzieci rosną skokowo. Już mnie nie dziwi fakt, że spodnie, które tydzień temu były dobre - po ponownym ubraniu są przykrótkie. To samo tyczy się butów (to najboleśniejsza i najkosztowniejsza część prawdy objawionej), bluzek i skarpetek.
Myśląc więc o dziecku popełniłam spodnie dresowe mało finezyjnie ale za to szalenie wygodne. Skromnie przyozdobione tasiemką rypsową w pacmany (do kupienie u mnie -> KLIK). Wszak to postać kultowa dlatego nawet na kolanach naszyłam mu pacmany i powiem Wam, że bardzo mi się to podoba. Dresówka gruba, z miśkiem, myślę że zimę obleci. Wykrój zaczerpnięty z Papavero, trochę zmodyfikowany, do pobrania TUTAJ.
Drugie spodnie są szyte na wzór spodni Frania. Wprawne oko stałego czytelnika dostrzeże, że jest to ta sama dresów z której uszyłam sobie mój ulubiony kardigan Angie -> KLIK.
Docelowo spodnie będą miały doszyte szerokie ściągacze dzięki czemu posłużą dłużej.
Jak zapewne zauważyliście ostatnio mało mnie tu. Za jakiś czas napiszę co i jak oraz pokażę dlaczego tak mało szyję. Proszę o cierpliwość!
Pozdrawiam!
Sus
Spodnie w pacmany wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńNo mało, mało cię! Ale życie robi swoje! A spodnie bardzo zacne, a jak przedszkole się zacznie to nie tylko wysyp chorób, ale też dziur na kolanach będzie :D.
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie od razu naszywać po 2-3 łaty ;)
UsuńPacmany sprytnie ulokowane, warstwa więcej do przetarcia ;)
OdpowiedzUsuńże też nie wpadłam,żeby moim szkrabom naszyć pacmany na kolana,szczególnie dla tego który gra w piłkę
OdpowiedzUsuńFajoskie! Dresówka wygląda na porządną. Czy starzeje się z godnością? Ja już straciłam nadzieję na przedszkole, bo usłyszałam, ile maluchów przypada na jedno miejsce. A prywatnie drogie...
OdpowiedzUsuńMasz rację, obłożenie jest koszmarne, u nas do państwowego przyjmują dzieci, których oboje rodzice pracują. Jeśli jeden rodzic nie pracuje to szanse na dostanie się znacznie maleją. Za to prywatne daleko i drogo choć kuzynka która pracuje w przedszkolach mówiła, że ceny prywatnych miały się zrównać niemal z przedszkolami państwowymi. Znajoma niedawno mówiła, że w prywatnym przedszkolu wnuka cena znacznie się zmniejszyła więc warto zainteresować się sprawą jak teraz wygląda na polu bitwy ;)
UsuńFajne spodenki! Ja dochodzę do wniosku, że wiek dziecka nic nie zmienia i tak samo są absorbujące :)
OdpowiedzUsuńHehehe tak, szczególnie jak masz dziecko z ADHD ;)
Usuńhehe fajne! doszyjesz ściągacze i będą na dłużej. Ja też swoją Pchłę ubieram głównie na lumpkach. Ale też lubię i czasem muszę coś uszyć bo np. okazuje się nagle że nie mamy ciepłych spodni na spacer. Cieszę się baardzo że nauczyłam się szyć cokolwiek bo to duża oszczędność kasy i fajne, praktyczne ciuchy można stworzyć.
OdpowiedzUsuńAle ja jestem niedoinformowana, musiałam sprawdzić co to są pacmany.
OdpowiedzUsuńNieee, nieee jak można nie wiedzieć co to pacman ;)
UsuńPacman!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj Mężowi mówiłam że se chyba na torebce namaluję Pacmana, serio :) a tu dzisiaj patrzę i Pacman :) Spodnie świetne, rozwiązanie ze ściągaczami super.
OdpowiedzUsuńPacman jest kultowy :) I prosty do namalowania ;)
UsuńŚwietne gatki ;-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam szyć ubrania dla dzieci bo potrzeba mniej materiału i nie muszą być idealnie dopasowane jak u dorosłych ;-)
Ładne i bardzo praktyczne-lubię takie rzeczy, które jednocześnie można w miarę szybko uszyć.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam szyć wszelkie drobiazgi dla małych elegantów i elegantek. Portki dla syna są świetne.
OdpowiedzUsuńSą super. A czasu będziesz miała więcej. Matka trójki dzieci Ci to mówi :)
OdpowiedzUsuń