5 marca 2017

Przygoda z radiem

2 lutego spotkała mnie niezwykła przyjemność - zostałam zaproszona do katowickiego Radia eM aby porozmawiać o szyciu i o grupie "Śląskie Szyje" do której należę. Czy mogło spotkać mnie większe wyróżnienie? Chyba nie :)


Zawsze zastanawiałam się jak wygląda radio "od kuchni". Jak to jest założyć te duże słuchawki na uszy i opowiadać do mikrofonu o tym co jest pasją i radością (i pracą - w moim przypadku). Jak od kuchni wygląda praca reporterów i osób, które tworzą audycje. Jak to wszystko przebiega kiedy poszczególne wejścia są przecinane piosenkami, co się wówczas dzieje i o czym się rozmawia kiedy słuchacze tego nie słyszą :) Mogłam tego doświadczyć dzięki zaproszeniu Pani Katarzyny Widera-Podsiadło, jednej z reporterek mojego ulubionego radia. Bo akurat Radia eM słuchamy z Mężem od dawna (chyba od czasów moich studiów), dzień zaczynamy od włączenia w kuchni naszego nie-pierwszej młodości odbiornika :)

Ah co to była za przygoda!
Do spotkania w radiu zaprosiłam moją koleżankę z grupy "Śląskie Szyje", Justynę Botor. Razem było nam raźniej, nie zjadły nas nerwy i przeżyłyśmy cudowną przygodę. Dzięki Justynka, że znalazłaś czas aby wystąpić tam ze mną!

Na początku był lekki stresik ale muszę przyznać, że Pani Kasia jak i Pan Grzegorz Bociański (mój ulubiony głos Radia eM) doskonale nas zagadali i nie pozwolili zbytnio się zestresować :D  Naprawdę nie czułam stresu a do domu wracałam jak na skrzydłach. Z przyjemnością mogłabym to powtórzyć :D

Z tego miejsca chciałabym zaprosić osoby, które nie słyszały audycji do odsłuchu okraszonego dawką zdjęć. Za nagranie i montaż materiału serdecznie dziękuję mojemu ulubionemu fotografowi i koledze w jednej osobie czyli Krzyśkowi Grabowskiemu z Grabowski Sound&Image




PS. W związku z akcją "Supełek dla Jaśka" kilka dni przed spotkaniem w  Radiu eM, zawitała do mnie reporterka TVP Katowice i zapytała o tę niezwykłą akcję. Poniżej oba materiały (niestety musicie przebrnąć przez moc reklam...)





Pozdrawiam!
Sus

8 komentarze

  1. Uwielbiam radio eM, słucham go od ponad 7 lat, choć teraz nie z taką uwagą ze względu na maluchy w domu. Z przyjemnością posłuchałam wywiadu, gratuluję Wam. Mam pytania, jaki jest termin nadsyłania słoni, bo nigdzie nie znalazłąm tej informacji oraz czy to musi być typowy słoń, czy może to być mata w kształcie słonia, torba na zakupy lub poduszka? Oczywiście o supełku pamiętam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam fankę Radia eM :) Słonie ja zbieram do końca marca. Nie wiem co potem, dowiem się i dam znać. A sam słoń może byś wykonany dowolną techniką i może to być mata, torba czy poduszka - byleby widniała podobizna słonia z supełkiem. Ja dostałam nawet koszyczki robione na szydełku i ozdobione słonikami, zawieszki ceramiczne a sama chcę uszyć bluzę i naszyć oplikację-słonia :)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję,że uda mi się coś słoniowego uszyć. Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Ja też mam taką nadzieję :D

      Usuń
  2. Jejku, ale fajnie zobaczyć Janka, jego rodziców. Trzymam za nich mocno kciuki, aby się udało.
    Cieszę się, że też mogłam dorzucić moje "trzy grosze" i mam nadzieję, że jakoś troszkę pomożemy, bo warto i trzeba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elau Twoje słonie były chyba pierwszymi które do mnie dotarły :) Janek to niezła szycha :D Odwiedzają go gwiazdy z telewizji, piosenkarki i aktorki! Super, bardzo się cieszę :)

      Usuń
  3. Gratuluję takiego wyróżnienia!
    Myślę, że jak najbardziej zasłużone :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! No no medialna Sus :) Pozdrawiam serdecznie i już niebawem wysyłam słonie z supełkami na trąbach i ogonkach tak dla wzmocnienia efektu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)