Internetowa zapowiedź lipcowej Burdy przysporzyła mnie o przyspieszone bicie serca. Z wypiekami na twarzy przeglądałam wybrane modele zamieszczone na stronie Wydawnictwa. Nie mogłam się doczekać aż wydanie drukowane wpadnie w moje ręce. Ale już je mam... ufff... jestem spokojna i szczęśliwa :)
Burda nr 7/2011 wprowadziła mnie w niczym niezmącony zachwyt. Ogarnęło mnie uczucie euforii i radości. Dawno nie byłam tak mile zaskoczona prezentowanymi modelami. To wydanie tchnie świeżością, polotem, radością, finezyjnymi i pełnymi kobiecości modelami. Nowe fasony, które nie przywołują na myśl: "ale to już było". Niemal wszystkie sukienki trafiły w mój gust. Tak samo topy czy bluzki. Ten numer jest po prostu rewelacyjny! Ciekawe czy będzie hitem 2011 roku? A może Burda czymś jeszcze nas zaskoczy?! Bardzo bym sobie tego życzyła.
Ehhh i znów mam ochotę wymienić całą zawartość garderoby...
Poniżej prezentuję wybrane kreacje. Jestem ciekawa czy Wam też przypadło do gustu lipcowe wydanie?
(wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony Burdy)
Sukienka, która dla mnie jest hitem numeru - model 140
Ta sukienka także zawładnęła moim sercem... model 118
Trochę klasyki - żakiet model 119
To rozcięcie jest naprawdę intrygujące ;) sukienka model 122 A
Hit sezonu - kombinezon model 108 B
Nie lubię spodni a'la haremki tak te bardzo mi się podobają - model 102 A
Niby prosta a pełna uroku - bluzka model 113 B
Mój hit nr 3 - sukienka model 110 (niestety trzeba przerabiać wykrój bo to dla małych kobietek)
Prosta bluzka zawsze się przyda - model 103 A (po przedłużeniu bluzki otrzymujemy piękną sukienkę)
Mmmm coś pięknego! A gdyby tak uszyć tę sukienkę z jasnej koronki?! Kieszonki schowane w cięciach są rewelacyjne! Podobny model ale w bardziej sportowym wydaniu oferuje Zara. Sukienka model 130
Fajny top, który powinien już dawno znaleźć się w mojej szafie.... model 120
Burda PLUS i ciekawe fasony sukienek:
Model 132 - jestem oczarowana!
Model 135
Model 137 - urocza
Model 139 - klasyka
Niezwykle wdzięczne stroje dla dzieci (dziewczynek konkretnie ;) )
Sukienka model 148
Bluzeczka model 143
Kombinezon model 146 czyli "chcę wyglądać tak jak mama".
Sukienka model 144
Ufff póki co tyle. A tak się martwiłam co uszyć na ślub przyjaciółki. Teraz mam zagwozdkę, który model sukienki wybrać. Kobiecie nie dogodzisz! ;)
Pozdrawiam!!
Widziałam na ich stronie... super. Co drugi model do uszycia!!
OdpowiedzUsuńTylko szkoda, że trzeba przerabiać, bo u nich wszystko dziwne.
Ja chcę już ją kupić ^^
Mam podobne typy. Czyli że Burda już w sklepach?
OdpowiedzUsuńNina tak od dziś tj. 24 czerwca Burda w sklepach :)
OdpowiedzUsuńSzukałam wczoraj na stronie Burdy zdjęć z nowego numeru i nie mogłam znaleźć. Ale tu sobie popatrzyłam trochę:) Aga
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Ja już Burdy nie dostałam. Sprawdzałam w dwóch Empikach - wykupiona!
OdpowiedzUsuńA mi się średnio podoba... tzn właściwie inaczej - na moją figurę nieodpowiednie :P Ale Ty szczuplutka jesteś, więc będziesz świetnie wyglądać w tych sukienkach :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś znaleźć numer, w którym tak dużo rzeczy będzie mi się podobać :D Zazwyczaj mam 1 moze 2, 3 to już szaleństwo :P
ps. nie kumam tych komentarzy, zawsze kilka razy muszę coś ponaciskać i w końcu zaskoczy - to normalne ? a może wysyłam po 3 komentarze...
Dzisiaj kupiłam - w kiosku ktos mi ostatnią srzątnął sprzed nosa, ale w moim spożywczaku zmienili gazetki i akurat były 2 numery. Zarzekam się na tą pierwszą dziecięcą sukienkę i kombinezonik, a z wykrojów dla dorosłych to podoba mi się ta pudrowa bluzka - spodnie we wzorki i ta czarna sukienka.
OdpowiedzUsuńW ogóle kilka ostatnich numerów burdy przypadło mi do gustu - chyba postarali się o nowe fasony, a nie jak to przedtem bywało odgrzewanie staroci:-)
Sus, wydaje mi się czy masz takie same zdjęcia 146 i 144?
OdpowiedzUsuńCo do modeli, nie wszystkie mi się podobają, ale wiem, że Tobie będzie w nich ładnie :)
Kupiłam, kupiłam i też jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńDo tej listy, którą ułozyłas dołożyłabym jeszcze tę sukienkę, z której mozna też zrobić bluzkę, czyli model 103 - choć ja pewnie i tak uszyję coś pośredniego, czyli tunike...
Sus mas czas na przemyślenia którą kreację sobie uszyć a decyzja nie jest łatwa ,oj nie.
OdpowiedzUsuńJuż się cieszę na sam widok tej sukienki,którą sobie uszyjesz ,pozdrawiam i życzę miłego urlopowania
tak, modele są fantastyczne i też mam zamiar coś szybko poszyć
OdpowiedzUsuńSuuu! ale większość tych pieknych sukienek jest w rozmiarach 44-52 :( trochę mi nawet przykro, że schudłam... numer mnie nie zachwycił. Może poza propozycjami dla dziewczynek - zwłaszcza kombinezon mnie nęci. Pozdrawiam - Brummig.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJestem świeżakiem, jeżeli chodzi o szycie. Napaliłam się przez Wasze blogi niemiłosiernie, żeby też sobie coś uszyć i na początek wybrałam model mało skomplikowany, czyli tunika nr 128 z numeru burdy 7/2011. Niby wszystko mało skomplikowane, ale... jest tam wzmianka, że na szelki potrzeba 95cm taśmy z cupry (??). Nie słyszałam o czymś takim i po prostu z gazetą poszłam do pasmanterii i poprosiłam panią, żeby mi taką sprzedała... Pani nie wie o co chodzi... więc przyleciałam do domu i zaczęłam googlić... no i znalazłam... model seata :( Szelki wykonałam z materiały, z którego jest tunika, ale nadal nie daje mi spokoju co to jest ta taśma z cupry?? Wy wiecie co to jest, czy ja coś źle rozumuję? Pozdrawiam wszystkie blogerki :)
Wioletta
Model sukienki 140-piękna.
OdpowiedzUsuńW tej Burdzie w koncu sa sukienki dla mnie a zwlaszcza model 138 ze strony 81, bordowa, cudna. Jak tylko urodze na pewno uszyje taka dla siebie na chrzest Maluszka! Ja podobnie jak Ty, wczesniej przegladam w necie, a potem biegne do Empiku i chyba jako pierwsza kupuje w calym Trojmiescie ;-)
OdpowiedzUsuńTez uwazam, ze ten nr Burdy jest wyjatkowo udany :) Ja przymierzam się do modelu 110 (będzie niebieska), a dla przyjaciolki zamierzam uszyc model 137 (granatowa w groszki). Dzisiaj zrobilam wykroje :)
OdpowiedzUsuńAnonimie może warto zamówić prenumeratę??
OdpowiedzUsuńnatkka projekt oj tak ta mała czarna jest cudna!!
Marchewkowa ale zamówiłaś prenumeratę więc napewno teraz wszystkie numery Burdy będą na czas :)
Gosiu już nie raz tak było, ze to co mi wyjątkowo przypadło do gustu to komuś innemu niekoniecznie :) A co do komentarzy to musisz każdy zatwierdzić hasłem. Być może źle wpisujesz hasło i dlatego blogger prosi o potwierdzenie nowy hasłem. Ja w każdym razie dostałam 1 komentarz od Ciebie :)
Betty B. tiaaa ostatnio Burda coś tchnie świeżością i to cieszy :)
Karo faktycznie! Zaraz poprawiam!
Monia zabieraj się za to co chcesz uszyć :> A nie za coś pośredniego :>
Koreńko kombinuję co uszyć z tej Twojej bawełny. Jest urocza, szkoda jej zmarnować :>
Lala Ty nie potrzebujesz Burdy - tak piękne rzezy projektujesz :)
Brummig no cóż faktycznie ta czerwona sukienka jest w większym rozmiarze - z jednej strony źle bo nie na moje 36 a z drugiej dobrze bo kobiety ciut większe mogą znaleźć coś naprawdę fajnego dla siebie.
OdpowiedzUsuńAnonimie podaję link do wątku z mojego starego forum-> http://www.krawiectwo.fora.pl/misz-masz,8/mam-pytanie-cupra,66.html
Faktycznie ta nazwa często przewija się w Burdzie, ja osobiście nie spotkałam jeszcze tej tkaniny (być może dlatego, że nie szukałam jej). Nie jestem w stanie Ci pomóc, pierwsze słyszę o taśmie z cupry.
SylwiaK faktycznie wybitnie wdzięczy model!
S jak Sylwia i Szycie sukienka 138 również pełna uroku i wdzięku :) Będziesz świetnie w niej wyglądać a i szycie jej chyba nie jest zbyt skomplikowane :)
longredthread jak zwykle pierwsza zaprezentujesz gotowe prace :) Ja dziś dopiero kupiłam nowe półpergaminu :D
mi burda wpadła w ręce wczoraj ale sobie poznaznaczałam co bym chciała uszyć no i wyszło że prawie wszystko no potrafią czasem zaskoczyć
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
U mnie tak samo - niemal wszystko bym uszyła :)
OdpowiedzUsuńZachęcona Twoim postem pobiegłam do sklepu po Burdę w drugim dniu od ukazania się nowego numeru. I ja potwierdzam, że w Burdzie COŚ się w końcu zmieniło. Kiedyś to moja mama kupowała burdy, bo znajdywała modele dla siebie, a ja kombinowałam, aby coś sobie wybrać - dziś na odwrót: ja padam z radości, jak widzę kolejne propozycje, a mama się wkurza, że już prawie nic dla niej nie ma... Myślę, że Burda przestała w końcu stawiać na zachowawcze i grzeczne stroje, kierując się teraz głównie ku kobietom poszukującym, pewnym siebie i chcącym wyrazić swą indywidualność :)
OdpowiedzUsuńGdybym potrafiła, uszyłabym nr 132 i 110 :) Są cudowne!
OdpowiedzUsuńJoanko sierpniowy numer Burdy też będzie KAPITALNY! Także nie przegap :) U nas w rodzinie to samo - mama mówi, ze nic dla niej ale dla mnie to owszem :) No cóż, role się odwróciły.
OdpowiedzUsuńAnju 110 jest dość skomplikowana, tz. sporo cięć ale jak byś się uparła to byś uszyła. Naprawdę. 132 też piękna, żałuję, że to Burda plus... dlaczego nie ma rozmiaru 36 :(
Witaj SUS! Szyję z BURDY od 1973 roku! Przyznaje, trochę mi już przeszło. Ale to wraca. Wszystkie numery BURDY są kapitalne. Szukam modelu szykownej sukienki rozmiar (idąc z góry): 18/17/20. H.
OdpowiedzUsuńJeśli zmienisz preferencje co do koloru, to nawet wiem gdzie kupisz koronkę na model 130 hihihihi
OdpowiedzUsuńMoże być ciemno fioletowa ...
pozdrawiam
ech.. Tak chwaliłaś sierpniowy numer. Dziś widziałam i rozczarował mnie kompletnie, niestety... totalnie nie w moim guście:)
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że jeszcze taki się nie narodził co by wszystkim dogodził :)
OdpowiedzUsuńSukienka 140 jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńWiem co mówię: uszyłyśmy ją z mamą w wersji żółtej. (tylko ze względu na moją figurę zrobiłyśmy tylko dolną baskinkę)
To najładniejsza sukienka jaka wyszła spod naszych rąk.