17 lipca 2011

Moja pierwsza maxi dress

Ta sukienka jest tak maxi, że muszę ją jeszcze skrócić :)
Uszyta z jedwabiu. Nie jest to byle jaki jedwab ale... jedwab z czasów gdy na półkach w sklepach królował ocet a jedzenie było na kartki. Kora, moja droga forumowiczka z ekrawiectwa, wyprzedaje niezły "składzik" tkanin i dodatków krawieckich. Skorzystałam z okazji i nabyłam kawał porządnego materiału za niewielkie pieniądze.

Cudowna tkanina, sprawdzona dziś w naprawdę upalny dzień - przewiewna, delikatna. Ideał. Wpatrując się dłużej we wzorek można dostać oczopląsu ale ja uwielbiam takie "esy-floresy".

Góra sukienki miała być inna... Za dużo chciałam i wyszło średnio. Umęczyłam się strasznie z tą sukienką, jak się okazało szycie jedwabiu to nie do końca taka prosta sprawa. Generalnie z efektu końcowego jestem w miarę zadowolona ale mogło być lepiej :-/ Do szewskiej pasji doprowadza mnie ten krzywy dekolt :( Muszę coś z tym zrobić.
Koszt całościowy wyniósł ok. 30 zł. Kupicie w sklepie nową sukienkę w 100% z jedwabiu za takie pieniądze?! Nie! Dlatego warto szyć samemu :] Do czego serdecznie Was zachęcam :)






Dwa pierwsze zdjęcia zostały zrobione na terenie zamku w Chudowie, kolejne dwa w Bujakowie (tu też można kliknąć).

Pozdrawiam!

17 komentarze

  1. świetna maxi i plener do zdjęć iście wakacyjny

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyszła Ci ta kiecka, ziemio - morska :) i kolczyki dopasowane i ogólnie wszystko ładnie. A z tyłu masz rozpierdaczek?

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna i materiał odzyskowy ciekawy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiekna sukienka i bardzo fajnie na Tobie lezy :). podpisuje sie pod Twoimi slowami, ze Warto Szyc Samemu :). Pozdrawiam wakacyjnie! Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. trochę z innej beczki ale nominowałam cię do One lovely blog award :) jeśli masz ochotę to zapraszam do udziału w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjna sukienka Sus.
    Nie masz nic do poprawiania ...no może - skoro tak uważasz - trzeba skrócić byś się nie zaplątała ale krzywy dekolt???!!! Skądże,nic takiego nie zauważyłam ...jestem oczarowana.
    Świetnie Ci w tych kolorkach... no i masz talent w rękach...

    OdpowiedzUsuń
  8. Szukam na zdjęciach tego krzywego dekoltu, ale za nic nie mogę się go dopatrzeć. *^v^* Bardzo pasują Ci takie kolory, a jedwab, wiadomo, na upały idealny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sus, chodziło mi o to jak chodzisz, czy masz rozporek z tyłu czy z boku, bo sukienka nie wyglada na poszerzaną ku dołowi, a musiałabyś choidzić jak gejsza gdyby go nie było.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna ta sukienka - piękne kolory i bardzo ładnie w niej wyglądasz. Tylko pozazdrościc i brac się do roboty:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anna, Kathinna, longredthread, Sofija, ANja - dziękuję pięknie dziewczyny :)

    aurin kryty zamek wszyty ma z boku a rozcięcia na dole nie ma. Uszyłam ja na tyle szeroką, że bez problemu mogę stawiać nawet długie kroki :)

    Anniegmatic dziękuję :) Tak, zdecydowanie warto szczyć samemu, to niesamowita frajda i radocha po uszyciu gotowej rzeczy :)

    Angel dziękuję za nominację ale nie biorę udziału w takich zabawach tz. raz wzięłam i póki co wystarczy :)

    Kora dziękuję :) Wszystko dzięki Twoim materiałom :)

    Brahdelt ten paseczek wszyty miedzy piersiami jest krzywo wszyty i to widać... buuu...


    Betty no ja Ty coś uszyjesz to wiadomo ze to będzie coś WOW :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak mi się wlaśnie zdawało, że to Bujaków i Chudów. Fajnie Cię widzieć na papavero. Aga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aha papavero podoba mi się coraz bardziej toteż chętnie do Was zaglądam :) Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  14. O prosze jaka Ty modna jestes, takie kiecki w tym roku podbijaja allegro :). Ale co tam kiecka Ty w niej wygladasz niesamowicie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna sukienka!Ja tam nie widzę nic do porawiania:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)