Spotkanie odbyło się w Katowicach-Giszowcu w Domu Kultury.
Było nas więcej ale kto wcześniej opuścił spotkanie ten się nie załapał na wspólną fotkę ;) |
Poza tym miałam ogromny problem ze skręcającą się nogawką w szytych spodniach - i znów dzięki pomocy Marii i Liliany błąd został naprawiony a nogawka nie skręca się i leży idealnie prosto. Dziewczyny wielkie dzięki i chylę przed Wami czoła!
Oczywiście w czasie spotkania był także czas na pooglądanie przywiezionych maszyn, na prezentację swoich uszytków i na luźne rozmowy przy kawie i ciastku. I tak powinno być - wspaniale się odmóżdżyłam i zrelaksowałam :)
Raz jeszcze bardzo wszystkim dziękuję za przemiłe spotkanie i mam nadzieję DO NASTĘPNEGO (jak tylko Stasiu pozwoli)!
Pozdrawiam!
Sus
Foto relacja:
Blogi uczestniczek:
Zapomniana pracownia
Malowanki Krychy
Terefere
Kamilka-art
GoMama
Zakosiłam Lilce, Marii vel Majce i Agnieszce kilka zdjęć na których jestem :)
O Ty gryfna dziołcho :D Bardzo fajnie zdjęcia :) i miło było spędzić razem trochę czasu :) Jak skończysz spodnie to koniecznie je pokaż, bo zapowiadały się super :)
OdpowiedzUsuńNo jasne, że pokażę :) Tylko myślę czy szyć je overlockiem czy stębnówką ;) Bo jak overlockiem to musiałabym zmienić nici n czarne a bardzo mi się nie chce :D
UsuńWidzę, że spotkanie się udało:) ale Wam zazdroszczę:).
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie spotkania :) Wspaniale doładowują akumulatory :)
OdpowiedzUsuńOjej! Nawet ja się załapałam na zdjęcie! :) Ale nie ma mojego bloga :c
OdpowiedzUsuńFajna fotorelacja :) nawet załapałyśmy się na zdjęcie, mimo tego że nie byłyśmy do końca spotkania :)
OdpowiedzUsuńA czy spotykacie się jeszcze i mnie troszkę przeszkolicie? @_@
OdpowiedzUsuńFajnie, że spotkanie się udało :) My scraperki na zjazdy zabieramy walizki pełne "przydasi", a wy maszyny do szycia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No super! Przydałaby mi się lekcja wszywania zamków krytych bo dalej nie umiem :)
OdpowiedzUsuńTo ja tylko podpowiem, że knif polega na tym, że terzba najpierw wszyć zamek a potem zaszyć szew, w którym jest ww zamek :-)
UsuńNo właśnie - a na końcu nie szyć po linii szwu (jak ja to dotychczas robiłam) tylko minimalnie obok i wyjdzie idealnie!
Usuńmiło spędzony czas..., mam nadzieję, że i w Poznaniu uda nam się kiedyś zorganizować takie szyciowe spotkanie
OdpowiedzUsuńNo napewno - pierwsze koty za płoty u Was bo już raz się spotkałyście, póki co na konsumpcji ale zawsze to spotkanie :) Trzeba poszukać jakieś sali i ją wynająć :)
UsuńTakie spotkania to musi być świetna sprawa! Pogadać sobie miło można, a przy okazji i czegoś nauczyć;)
OdpowiedzUsuńTak to prawda - bardzo owocna a zarazem odprężająca sprawa :) Szczególnie dla młodej mamy.
UsuńNoooo śliczna relacja. Cieszę się, że było tak miło.Ja cały dzień miałam uczucie deja vu, rozmawiając z Tobą, a my się znamy z wizażu z forum o szyciu....:-) I powiedz mi dlaczego ja Cię uczyłam wszywać zamki kryte jak cały czas byłam święcie przekonana, że to Ty masz większe doświadczenie, żeby mnie uczyć krawiectwa? :-))))
OdpowiedzUsuńMam identyczne wrażenie - że Magda umie więcej od nas ;)
UsuńMaria jakbym Ci pokazała moje własnoręcznie WCZEŚNIEJ szyte zamki to naprawdę - nie było się czym chwalić. Nie dość, że najpierw zszywałam tkaninę a potem wszywałam to jeszcze zostawała mi "dziurka"na końcu zamka ;) Wierz mi ja się muszę uczyć bo mam ogromne braki, szyję po swojemu, czasem wychodzi a czasem nie ale generalnie braki mam większe niż myślisz :)
UsuńMagda, po pierwsze cieszę się, że w końcu Cię poznałam, po pisaniu na wizażu (Wiśnia jestem, jakby coś) ciągle myślałam jak fajnie by było się kiedyś spotkać. I cieszę się, że mogłam się przydać i Tobie i dziewczynom :-) Liczę, że na kolejnym spotkaniu ja się czegoś nauczę, bo mam dokładnie jak Ty - spore braki, ale czemu się dziwić - samouk jestem :-)
UsuńAaa właśnie zastanawiałam się pod jakim nickiem ukrywasz się na Wizażu :) już wszystko jasne :) Avaterek z kotem :) Świat jest mały i wcale nie chce się powiększyć :D
UsuńAleż zazdroszczę, szkoda, że ja taka nieobeznana, bo sama chętnie bym się wybrała , w końcu to niedaleko
OdpowiedzUsuńAle super spotkanie:) Ekstra klimat:)
OdpowiedzUsuńFajne muszą być takie spotkania!
OdpowiedzUsuńZnalazłam własnie ubrania, które kiedyś sobie uszyłam i nabrałam chęci, aby znowu wyciągnąć maszynę! :-)
Dziewczyny, jak będziecie robić następne takie spotkanie to dajcie znać :)))
OdpowiedzUsuńMega idea, chętnie dołączę :))
No i czemu mnie tam nie było?
OdpowiedzUsuńAga
Ja tez prosze o informacje o nastepnym spotkaniu :)
OdpowiedzUsuń