29 kwietnia 2014

Anna Moda na szycie nr: 2/2014 - klasyczna moda letnia

Kto szuka skomplikowanych krojów i mody wprost w wybiegów ten może przestać czytać, bowiem w Annie Modzie na szycie znów klasycznie, tradycyjnie i jak dla mnie ponadczasowo.



Dla mnie ponadczasowo a dla kogoś innego nudnie. Niemniej cały czas jestem zdania, że nawet najprostsza sukienka może wyglądać jak od D&G pod warunkiem zastosowania odpowiedniej tkaniny. Nie inaczej jest w przypadku klasycznych krojów z Anny. Tkaniną można uzyskać efekt WOW ale można też, mówiąc po śląsku, zmaścić sprawę.

Drugi numer tego kwartalnika znajdziecie już w kioskach. Znów kupiłam w ciemno i znów się nie zawiodłam. Po prostu wiem, że znajdę tam coś dla siebie. No dobrze ale jestem stateczną matką-mężatką po 30-tce. Myślę, że młodsze koleżanki (i te z polotem) mogą się zawieść i odpuszczą sobie zakup.
Kto jednak szuka klasycznej mody letniej tego zapraszam do oglądnięcia moich typów:










Pozdrawiam!
Sus

PS. W Annie podoba mi się tak że to, że modelki nie przybierają dziwacznych póz - po prostu stoją i prezentują ubranie.

28 komentarze

  1. mi się podobają "romantyczne falbanki" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, widzisz, byłam dzisiaj w sklepie i zapomniałam na nią spojrzeć. No nic, muszę zrobić drugie podejście, a nóż coś znajdę ciekawego. Ta sukienka maxi wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulka czuję, że niczego w niej dla siebie nie znajdziesz ;)

      Usuń
  3. Mnie się od razu oko błyszczy, kiedy widzę Annę, bo wydaje mi się, że ach! takie to nawet ja uszyję! ;-) I tylko ten żal, że większość modeli zaczyna się od 38, cóż, trudno. Uważam podobnie do Ciebie, że z każdego, nawet najprostszego fasonu można coś wycisnąć, a akurat w tym numerze widzę sporo niezwykle wdzięcznych ciuszków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonata ale w Annie jest pokazane krok po kroku jak uszyć daną rzecz co uważam, że genialną sprawę :) No niestety większość modeli zaczyna się od 38 ale w sumie zawsze można zmniejszyć :)

      Usuń
    2. No właśnie o to mi chodzi, że łatwizna dla początkujących :-) Pierwszą rzecz z wykroju uszyłam właśnie z Anny, a teraz mam chrapkę na tę różową sukienusię z dzianiny. Albo pasiastą.. Nie mogę się zdecydować, którą wersję stanika wybrać ;-)
      A Ty się, widzę, przymierzasz do falbanek? :-)

      Usuń
    3. Oj tak różowa też przykuła moją uwagę. Do falbanek przymierzam się tak jak i do wieeeelu innych rzeczy ale kiedy i czy w ogóle uszyję - oto jest pytanie ;)

      Usuń
  4. Mi w burdzie brakuje takiej zwykłej prezentacji ubrań, bez wyginania. Podobno w niemieckim wydaniu to jest, kiedyś pisała o tym Iwona. A Anna jakaś taka hmm... niedzisiejsza :) brakuje mi w niej wygięcia, a nawet jeśli jest prosto to chociaż jakiegoś tła, albo jego zupełnego braku, jak z katalogu. A ja też pod trzydziechę :PP Bo mi ta forma jakoś nie pasuje. Mimo to podoba mi się żółta bluzka bez rękawów, ta z wiązaniem pod szyją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już olewam samą formę gazety - liczą się tylko modele do uszycia :)

      Usuń
  5. Jako matka-mężatka przed 30-tką stwierdzam, że bardzo mi się podoba ten numer :) szczególnie te falbanki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo mi też te falbanki bardzo się podobają. W sumie to nawet byłby materiał na taką długą, falbaniasta sukienkę.

      Usuń
  6. Mi też się podobają, a właśnie szukam wykroju na sukienkę na poprawiny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę bardzo fajne, proste kroje sukienek, z którymi mam szansę sobie poradzić:)) Dzięki za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, że sobie poradzisz! Zacznij od czegoś łatwego żeby zaostrzyć apetyt na bardziej skomplikowane kroje :)

      Usuń
  8. Ja się napalam na tą sukienkę z okładki... mam kawałek mięsistej dzianiny i tylko zastanawiam się czy wystarczy materiału... pewnie nie. A jak nie to wyjdzie bluzka albo tunika. Podoba mi się w Annie że ilość potrzebnego materiału podają na dwie szerokości materiału, i zawsze wychodzi im mniej niż podaj Burda dla podobnej sukienki. I lubię że modelki zwyczajnie stoją - tak, to też lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, sukienka z okładki taka klasycznie letnia. Z materiałem można pokombinować. Efekt pewnie będzie ciekawszy.

      Usuń
  9. Pomarańczowa z falbankami to zdecydowanie moja faworytka :) Jest super! Zawsze byłam fanką falbanek, ale jeszcze szyciowo się z nimi nie zmierzyłam.

    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pałam jakimś uczuciem do falbanek. Zapewne dlatego, że są bardzo kobiece i romantyczne :)

      Usuń
  10. Dziękuję za recenzję, dzięki Tobie przybędzie mi kilka fajnych wykrojów do mojego zbioru. Jakiś czas temu kupiłam po raz pierwszy Annę i muszę przyznać że jestem bardzo zadowolona. A i w tym numerze wszystkie wykroje które prezentujesz przypadły mi do gustu. Wiele modeli da radę ukryć zbędne kilogramy, a to dodatkowy atut :-) Tylko szkoda że brakuje czasu na szycie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie szkoda, że czasu tak mało ale coś za coś :)

      Usuń
  11. taaaa, i znowu wszystko od rozmiaru 38 :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystko, niektóre są od 32/34, niektóre od 36 np. ta sukienka z falbankami :)

      Usuń
  12. Podobają mi się sukienki ^^ Z pewnością zakupię i ciesze się bardzo, że już jest nowy numer, bo Burda ostatnia mnie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  13. rzeczywiście Anna ma bardzo klasyczne modele - ale to jest fajne - bo można z nich wiele :D teraz np: dwie sukienki szyje właśnie z Anny na bazie jednego wykroju, a zupełnie inne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to Aśku! Nie mogę się doczekać tych sukienek :D Poza tym sama mam w planach uszycie długiej sukienki na lato składającej się z 2 bluzek :) Uwielbiam za to ANNĘ :D

      Usuń
  14. Bluzki na 3 i na 7 zdjęciu są zajefajne, i mimo, że jestem grubo po 30-tce to szukam czegoś z polotem:)) Madzia, nie kładź nas już do trumny, błagam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)