Spodobały mi się fasony proste i oszczędne w formie. Jestem zauroczona cięciami. Powiem więcej - mam na tym punkcie bzika. Faza na cięcia trwa od dłuższego czasu i póki co nie zanosi się na jakiekolwiek zmiany w tym temacie.
Sukienka, którą chcę Wam dziś pokazać, została uszyta z resztek dżerseju, który zostawiła mi Alicja. Słowem... recykling. Wizja co z czym połączyć pojawiła się spontanicznie. Od siebie musiałam dodać tylko trochę cienkiej dzianiny, która czekała ponad rok czasu na swój debiut :)
Powiem jedno: dawno nie szyło mi się tak dobrze. Szyłam jak w amoku. Materiał wręcz sam układał się pod stopką maszyny. I jestem naprawę zadowolona z efektu końcowego oraz z wykończenia. Cięcia nie są identyczne jak w sukience Alicji. Poza tym podkreśliłam je czarną wypusktą.
Póki co zdjęcia na wieszaku. Jak widać uszytek prezentuje się smętnie a kolory są przekłamane.
Tak, na żywej bryle też będą :) Ale o to musi zadbać Robert.
Pozdrowionka!!
Kolory fajne i zaloze sie, ze bedzie sie tez dobrze na Tobie prezentowala :-) Czasem tak jest, ze jak dorwie nas wena tworcza to dzialamy jak w amoku!!! Zycze Tobie jak najwiecej takich chwil :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękna już się nie mogę doczekać zdjęć na Tobie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Już od dziś ,,zapodobał" mi się ten pomysł Norrmalnie rewelacyjny sposób na recykling zaległych w szafie ciuchów
OdpowiedzUsuńoj uszytek prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńCudowne cięcia!! Czekam na zdjęcia na żywym manekinie;) - odda piękno tej sukienki:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna! Chciałabym, żeby mi tak samo spod stopki wychodziło :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdcienie kawy takie moje pierwsze skojarzenie, bardzo pomysłowa, ten ciemniejszy kolor po środku będzie wyszczuplał...chyba muszę spróbować dżerseju i sprawdzić czy też mi się będzie sam układał pod stopką i paluszkami- może to jest sposób. Sukienka piękna i dopracowana:)
OdpowiedzUsuńPiękna :) I bardzo oryginalne cięcia.
OdpowiedzUsuńOj, coś czuję, ze na "żywej bryle" będzie wyglądać rewelacyjnie. Bardzo mi się psodobała, choć z reguły za takimi krojami nei przepadam. :) Ma w sobie te "coś".
OdpowiedzUsuńFajna czekam na zdjęcie na Tobie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja nowa sukienka. Cięcia, kolor, fason, dlugosć, slowem - mogłaby mieszkac w mojej szafie.
OdpowiedzUsuńJa poczekam sobie na zdjęcia na żywej modelce, bo tak.. nie umiem jej sobie wyobrazić jak wygląda na człowieku :)
OdpowiedzUsuńCzekam na prawdziwa prezentacje bo cięcia sa mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńŁadne kolory,takie jak lubię. Ja też jestem ciekawa jak wygląda na Tobie :)
OdpowiedzUsuńjuż wygląda imponująco, a na kobiecej figurze będzie zapewne jeszcze atrakcyjniejsza
OdpowiedzUsuńoj zdolna jesteś!!!
No a ja z niecierpliwością czekam na sesję z udziałem Twoich pięknych sukienek!!:) No i po prostu muszę podzielić zdanie innych czytelniczek- cięcia są bezkonkurencyjne!;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekamy na żywe zdjęcia ale nawet teraz wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńŚwietna, a dzięki zastosowaniu tych wszystkich trików (cięcia, kontrasowa kolorytyka) fason wcale nie wydaje się być prostą formą
OdpowiedzUsuńGenialna i podziwiam Twoją umiejętność łączenia kształtów i kolorów. I goń fotografa do roboty :)
OdpowiedzUsuńOooo, wiesz jak bardzo lubię cięcia! Idź w tym kierunku, idź Susanno, to bardzo nowoczesne :D
OdpowiedzUsuńCałusy, i czekam na sesję!
To żeś pocięła! ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie razem te kolory się kontrastują :) (jasne i ciemne).
Czekam na zdjęcia pana Roberta ;-) bo sukienka zawsze najpiękniej wygląda na swojej właścicielce! :)
S jak Sylwia i Szycie dziękuję za życzenia weny twórczej - oj bardzo wskazane :)
OdpowiedzUsuńAnna dziękuję pięknie :)
Bajka jak masz jakieś resztki tkanin to warto je wykorzystać. Ja zbieram takie ścinki nałogowo :)
zbikuel dziękuję i baaardzo się cieszę :)
Sistu no mam nadzieję, że odda ;)
magdor szyj, szyj, szyj i będą wychodzić.
Monika Magdalena dżersej to cudowna tkanina tylko trochę droga - tz. dla mnie droga. Na ogół kupuję tańsze :)
Gosiu dziękuję :)
Vila skoro za takimi krojami nie przepadasz - tym bardziej dziękuję za pozytywny komentarz. Mam nadzieję, że "żywa bryła" nie zawiedzie ;)
Macchiato, Karo, LaLa , B w sumie to też czekam na te zdjęcia ;)
Monika nie pozostaje Ci nic innego jak uszyć sobie taką :)
ThimbleLady dziękuję kochana :*
Lawendowa ślicznie dziękuję :)
Anko dziękuję i proszę o cierpliwość!
AnaYo wiesz bo to wcale takie łatwe nie było. A najtrudniejszą rzeczą był zakup bawełnianej wypustki - u nas nie do kupienia wrrr...
Intensywnie Kreatywna może fotograf przeczyta Twój komentarz ;)
sancewicz ide! Strasznie mi się to spodobało :)
pracownia weekendowa a już się zastanawiałam czy nie zatrudnić do tych zdjęć modelki. Ale mój Mąż podziela Twoje zdanie ;)
Po co Ci modelka? Sama masz figurę modelki przecież! Sukienka super! Kolory i cięcia. Zazwyczaj nie lubię takich kontrastów, ale tu mi się bardzo podobają!
OdpowiedzUsuń