21 listopada 2011

Faza na cięcia - sukienka made by Susanna

Spodobały mi się fasony proste i oszczędne w formie. Jestem zauroczona cięciami. Powiem więcej - mam na tym punkcie bzika. Faza na cięcia trwa od dłuższego czasu i póki co nie zanosi się na jakiekolwiek zmiany w tym temacie.

Sukienka, którą chcę Wam dziś pokazać, została uszyta z resztek dżerseju, który zostawiła mi Alicja. Słowem... recykling. Wizja co z czym połączyć pojawiła się spontanicznie. Od siebie musiałam dodać tylko trochę cienkiej dzianiny, która czekała ponad rok czasu na swój debiut :)

Powiem jedno: dawno nie szyło mi się tak dobrze. Szyłam jak w amoku. Materiał wręcz sam układał się pod stopką maszyny. I jestem naprawę zadowolona z efektu końcowego oraz z wykończenia. Cięcia nie są identyczne jak w sukience Alicji. Poza tym podkreśliłam je czarną wypusktą.

Póki co zdjęcia na wieszaku. Jak widać uszytek prezentuje się smętnie a kolory są przekłamane.
Tak, na żywej bryle też będą :) Ale o to musi zadbać Robert.



Pozdrowionka!!

23 komentarze

  1. Kolory fajne i zaloze sie, ze bedzie sie tez dobrze na Tobie prezentowala :-) Czasem tak jest, ze jak dorwie nas wena tworcza to dzialamy jak w amoku!!! Zycze Tobie jak najwiecej takich chwil :-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna już się nie mogę doczekać zdjęć na Tobie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od dziś ,,zapodobał" mi się ten pomysł Norrmalnie rewelacyjny sposób na recykling zaległych w szafie ciuchów

    OdpowiedzUsuń
  4. oj uszytek prezentuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne cięcia!! Czekam na zdjęcia na żywym manekinie;) - odda piękno tej sukienki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczna! Chciałabym, żeby mi tak samo spod stopki wychodziło :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Odcienie kawy takie moje pierwsze skojarzenie, bardzo pomysłowa, ten ciemniejszy kolor po środku będzie wyszczuplał...chyba muszę spróbować dżerseju i sprawdzić czy też mi się będzie sam układał pod stopką i paluszkami- może to jest sposób. Sukienka piękna i dopracowana:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna :) I bardzo oryginalne cięcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, coś czuję, ze na "żywej bryle" będzie wyglądać rewelacyjnie. Bardzo mi się psodobała, choć z reguły za takimi krojami nei przepadam. :) Ma w sobie te "coś".

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna czekam na zdjęcie na Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się Twoja nowa sukienka. Cięcia, kolor, fason, dlugosć, slowem - mogłaby mieszkac w mojej szafie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja poczekam sobie na zdjęcia na żywej modelce, bo tak.. nie umiem jej sobie wyobrazić jak wygląda na człowieku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na prawdziwa prezentacje bo cięcia sa mistrzowskie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładne kolory,takie jak lubię. Ja też jestem ciekawa jak wygląda na Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. już wygląda imponująco, a na kobiecej figurze będzie zapewne jeszcze atrakcyjniejsza
    oj zdolna jesteś!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. No a ja z niecierpliwością czekam na sesję z udziałem Twoich pięknych sukienek!!:) No i po prostu muszę podzielić zdanie innych czytelniczek- cięcia są bezkonkurencyjne!;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekamy na żywe zdjęcia ale nawet teraz wygląda rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna, a dzięki zastosowaniu tych wszystkich trików (cięcia, kontrasowa kolorytyka) fason wcale nie wydaje się być prostą formą

    OdpowiedzUsuń
  19. Genialna i podziwiam Twoją umiejętność łączenia kształtów i kolorów. I goń fotografa do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oooo, wiesz jak bardzo lubię cięcia! Idź w tym kierunku, idź Susanno, to bardzo nowoczesne :D

    Całusy, i czekam na sesję!

    OdpowiedzUsuń
  21. To żeś pocięła! ;-)

    Pięknie razem te kolory się kontrastują :) (jasne i ciemne).

    Czekam na zdjęcia pana Roberta ;-) bo sukienka zawsze najpiękniej wygląda na swojej właścicielce! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. S jak Sylwia i Szycie dziękuję za życzenia weny twórczej - oj bardzo wskazane :)

    Anna dziękuję pięknie :)

    Bajka jak masz jakieś resztki tkanin to warto je wykorzystać. Ja zbieram takie ścinki nałogowo :)

    zbikuel dziękuję i baaardzo się cieszę :)

    Sistu no mam nadzieję, że odda ;)

    magdor szyj, szyj, szyj i będą wychodzić.

    Monika Magdalena dżersej to cudowna tkanina tylko trochę droga - tz. dla mnie droga. Na ogół kupuję tańsze :)

    Gosiu dziękuję :)

    Vila skoro za takimi krojami nie przepadasz - tym bardziej dziękuję za pozytywny komentarz. Mam nadzieję, że "żywa bryła" nie zawiedzie ;)

    Macchiato, Karo, LaLa , B w sumie to też czekam na te zdjęcia ;)

    Monika nie pozostaje Ci nic innego jak uszyć sobie taką :)

    ThimbleLady dziękuję kochana :*

    Lawendowa ślicznie dziękuję :)

    Anko dziękuję i proszę o cierpliwość!

    AnaYo wiesz bo to wcale takie łatwe nie było. A najtrudniejszą rzeczą był zakup bawełnianej wypustki - u nas nie do kupienia wrrr...

    Intensywnie Kreatywna może fotograf przeczyta Twój komentarz ;)

    sancewicz ide! Strasznie mi się to spodobało :)

    pracownia weekendowa a już się zastanawiałam czy nie zatrudnić do tych zdjęć modelki. Ale mój Mąż podziela Twoje zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Po co Ci modelka? Sama masz figurę modelki przecież! Sukienka super! Kolory i cięcia. Zazwyczaj nie lubię takich kontrastów, ale tu mi się bardzo podobają!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)