23 marca 2015

"Uszyj jasia" po raz drugi w IKEA K-ce

W zasadzie nie mam o czym pisać, ponieważ akcja "Uszyj jasia" jest ogólnopolska i doskonale Wam znana. Znacie Natalię, Matkę Założycielkę i Matkę Dyrektorkę "Ekoubranek" i "Uszyj jasia" w jednej osobie. Znamy się my - dziewczyny, które po raz drugi spotkały się w IKEA Katowice aby szyć dla Hospicjum Cordis.


W tym roku dałam ciała: nie dość, że do IKEA dobiłam lekko po 14 to jeszcze po przybyciu na miejsce okazało się, że:
a) w zasadzie wymagana ilość jaśków jest już uszyta
b) zdradziłam moją grupę "Śląskie Szyje" i dołączyłam do "Częstochowa Szyje"
c) bateria w aparacie ledwo zipie i lada moment wyzionie ducha (co też w końcu nastąpiło)

To teraz małe wyjaśnienie:
ad a) w sumie miałyśmy uszyć 150 jaśków - uszyłyśmy blisko 650 szt! Tak więc nawet dla spóźnialskich robota się znalazła
ad b) dołączyłam do "Częstochowa Szyje", ponieważ obiecałam Wiolce, że "byda godać po śląsku" - co też z radością uszyniłam
ad c) szczęśliwie zdążyłam zrobić kilka zdjęć moim aparatem a resztę zakosiłam Natalii i fotografce z IKEA




A tak poza tym to było super! Fajnie, że każdy kto uszył jednego jaśka dla hospicjum - drugiego mógł uszyć dla siebie. I tak do czterech o ile dobrze pamiętam. Fajnie, że do szycia mógł się przyłączyć każdy klient IKEA. W końcu fajnie, że IKEA dla klientów sklepu udostępniła swoje maszyny i nie musiałyśmy użyczać swoich ;)

Oczywiście już teraz piszę się na kolejne szycie jaśków.

Na deser uraczę Was zdjęciami z Natalią i Wiolettą. 


Próbowałyśmy z Natalią usiąść i zapozować w stylu Elżbiety Jaworowicz. Niestety nie potrafiłyśmy wysiedzieć na jednym pośladku i z wykręconymi kończynami. Jest to zaiste wyczyn.



 Przytulas z Natalią :-*


I to byłoby na tyle.



Pozdrawiam!
Sus

7 komentarze

  1. Ależ zabawna relacja;) I fajnie, że znalazłyśmy czas na wygłupy:D No i te jaśki... Bardzo dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale wam zazdroszczę ty wspólnych spotkań. Nie dość, że spędzacie fanie czas to jeszcze jak pożytecznie.
    Bardzo podoba mi się wspólne zdjęcie - Wiola w końcu się pokazała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też zazdroszczę spotkań, bo do większych miast mam sporo...
    Ale buty to chyba mamy takie same :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna akcja i dobrze, że jednak się nie poddałaś. Jak widać zawsze przyda się kolejna para rąk :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna akcja bardzo mi się podoba, jak zbuduja IKEA w Lublinie to na pewno wezmę udział w takiej zabawie

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje za spotkanie i wspólne szycie :)
    do zobaczenia na kolejnej akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super akcja i Twoja relacja! Cudne fotki Waszej wspaniałej trójki i reszty. Miło było Cię "poznać" osobiście :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)