Drodzy Państwo chodzi o to, że niczego nie szyję i nie mam czego publikować na blogu. Więc kombinuję co zrobić, żebyście o mnie nie zapomnieli ;)
Nie no to oczywiście żart, nie jestem desperatką. Tak naprawdę to "rzeźbię" coś na jesienny konkurs Łucznika. Nie wiem czy moją wizję uda mi się przeobrazić w konkretny przedmiot, w tym wypadku w sukienkę... Póki co nie będę pokazywać nawet prototypu, który powstał na papierze zupełnie spontanicznie. Jak nie wyjdzie to wstyd będzie mniejszy.
Ale, ale chciałam Wam coś pokazać. To ocalałe zdjęcia torebek, które dawno temu szyłam z żakardu. Jeśli mnie pamięć nie myli, było to na pierwszym i drugim roku studiów. Wyjątkowo upodobałam sobie żakard ze względu na bogactwo kolorów i na wytrzymałość.
Torebkom daleko do perfekcji ale mam do nich wielki sentyment - dlatego je pokazuję :)
I mam jedno zdjęcie sukienki, która pierwotnie była bluzką.
Pozdrawiam!!
Sus, proszę Cię.
OdpowiedzUsuńWg Ciebie nie są dobre, wg mnie są fantastyczne!
No nie! Jak to daleko do perfekcji? :) Torebki są boskie! Przedostatnia i ostatnia to moje faworytki ze wzgledu na kolorystykę.
OdpowiedzUsuńCudne torebki. Pierwsza w pięknych kolorach, ta z cekinami obłędna. Wszystkie super. Też miałabym do nich sentyment na Twoim miejscu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsze dwie podobaja mi się najbardziej ze względu na kolorystykę, ale tak naprawde wszystkie są śliczne
OdpowiedzUsuńGdybym ja takie coś uszyła na pierwzym roku studiów to już bym teraz szyła płaszcze:) Podpisuję się pod Anją - dwie ostatnie są świetne:) I skoro użyłaś tak bogatego pod względem kolorów i wzornictwa żakardu, to po co więcej kombinować - proste modele sprawdzają się najbardziej:)
OdpowiedzUsuńHa, znam ten ostatni żakard, uszyłam kiedyś z niego płaszczm, kapelusz i torebkę! *^v^* (http://fc09.deviantart.net/fs5/i/2005/007/c/5/__Coach_coat___by_Brahdelt.jpg)
OdpowiedzUsuńTorby są cudowne, bez dwóch zdań!!!;)
OdpowiedzUsuńTorebki są piękne a sukienka urocza:)
OdpowiedzUsuńKochana chyba się nie znasz na torebkach i nie umiesz siebie pozytywnie ocenić,bo na mój gust (ponoć go mam) to torebki są śliczne nie wspomnę o sukience która mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńTorebki są fajne do tego sotpnia, ze chcialabym taka jedna miec, np. tę ze złotymi (?)elementami.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje żakardowe torebki i wcale nie widać, że coś gdzieś jest nie tak! Ja mam plan uszyć sobie coś ala ta pierwsza, ale to jeszcze za momencik ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żakard:) I dlatego Twoje torebki też:)))
OdpowiedzUsuńPodzielam twoje zdanie na temat żakardów...te kolory:)Kawał dobrej roboty z tymi torebeczkami:):)
OdpowiedzUsuńJestem uzależniona od żakardowych torebek!!! Podoba mi się każda niezależnie od kolorystyki. I jak one są "dalekie od perfekcji" to ja jestem długonoga blondynka! Genialne są!
OdpowiedzUsuńOj przesadzasz są super :))) zyczę powodzenia w konkursie :))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne materiały wyszukałaś na te torby :).
OdpowiedzUsuńFajne torebki i z fajnych tkanin (aczkolwiek mnie żakardy w ogóle nie kręcą!) ta ozdobiona cekinami jest świetna. Doszywane kwiaty są - dla mnie - o jeden krok za daleko ;) ale poza tą drobną uwagą - super fajnie!
OdpowiedzUsuńKochana, torebki sa odjazdowe i na dodatek z jakich super zakardow, te kolory, lal!!! Sukienka boska!!!
OdpowiedzUsuńA ja boję się podejśc do szycia torby na zakupy żeby się nie zblaźnić:) świetne są te torebeczki, nie obrażę się jeśli kiedyś będę tak szyć:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie szyłam nic z żakardu, ale kiedy widzę te piękne tkaniny, które przeistoczyłaś w torebki to mam ogromną chęć uszyć żakardową sukienkę:)Moją faworytką wśród torebek jest czwarta licząc od góry
OdpowiedzUsuńAch uwielbiam takie kwiatowe wzory, z taka torebka bym sie pewnie przez caly sezon nie rozstala
OdpowiedzUsuńŻakardowe torebki! Jeszcze nie próbowałam, ale czemu nie, mała czarna żakardowa torebeczka na Sylwester... ho, ho ale wyzwanie, dzięki za inspirację, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBoskie torebki! Świetny kształt i forma. Żakard się świetnie na nie nadaje a Ty jeszcze go dodatkowo ślicznie przyozdobiłaś cekinami i kwiatkami...
OdpowiedzUsuńtorebki są absolutnie fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńale przyznam szczerze zaintrygowała mnie sukienka, która pierwotnie była bluzką...
Uwielbiam żakardowe torebki z tych samych powodów, co ty. Twoje są przepiękne! , nawet nie wiem, która podoba mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńSukienka przeurocza :)
Ale poleciałaś :) kocham torebki a te są fantastyczne, i najgorsze jest to że nie piszę tu nic nowego :)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że stajesz w szranki w konkursie z pracownią weekendową :D W takim razie kibucuję Wam obu!
OdpowiedzUsuńprześliczne torebki! badzo podobają mi się kwiatowe motywy. jak Ci się udało nosić tak wiele torebek:)
OdpowiedzUsuńPatrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę:) piękności tworzysz! również dołączam do grona Twoich obserwatorów;) dziękuję za przemiły komentarz u mnie:D a filiżankowe pierścionki są nadal do wzięcia, więc jeśli jakiś wpadł Ci w oko-pisz:) pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńKocham kwieciste torebki! Są extra! ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie, jeśli masz ochotę ;)
OdpowiedzUsuńTorebki są po prostu świetne! Zabrałabym wszystkie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie :)
torebki boskie
OdpowiedzUsuń