To zdecydowanie jedna z moich ulubionych sukienek.
Co prawda pokazywałam Wam już zdjęcia sukienki na sobie ale nie mogłam się oprzeć i postanowiłam wykorzystać okazjonalną sesję w "Sephi".
Moim zdaniem sukienka idealnie wkomponowała się w klimat tego miejsca.
A to podobno ulubione zdjęcie mojej Teściowej ;) Pozdrowienia dla Mamy!
Zawaliłam sprawę z butami, miały być brązowe czółenka ale w tym pośpiechu zapomniałam je zmienić.
Gdyby kogoś interesowało:
* sukienka - Susanna (Złoty Krój)
* czółenka - allegro
* naszyjnik - Atmosphere
Pozdrowionka!
Dobrze, że zapomniałaś brązowych butów:) Cieliste świetnie pasują:) Ponownie brawa dla: fotografa i modelki!!:) I oczywiście sukienki!
OdpowiedzUsuńNo, no! Jest klimat, jest sliczna sukienka i fajna dziewczyna. MOje ulubione to trzy pierwsze, z wytrawnymi trunkami zdecydowanie. JAkos papierosy mi do Ciebie nie pasują.
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że te buty wyglądają idealnie. Brązowe były by takie "do kompletu" :) Świetne zdjęcia. Wyglądasz super. A Złoty Krój właśnie kupiłam i będę szyć :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzecie od końca moje ulubione :D Cudne!
OdpowiedzUsuńAle gdzie dżentelmen jakiś, który by Ci usłużnie podsunął zapalniczkę? ;)
Świetne zdjęcia. Musze poszukać który to model tej sukienki.
OdpowiedzUsuńButy pasują idealnie wg mnie.
Zdjecia rzeczywiście bardzo klimatyczne. Co do bucików, to mam mieszane uczucia, wyglądają dobrze w tym zestawie, ale ja jednak skusiłabym się chyba na jakiś bardziej kontrastowy kolor, czy też może na ciemną śliwę - nie wiem w sumie. ;) Nie zmienia faktu, jak już wspomniałam, że całość komponuje się bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńOdnośnie sukienki, to bardzo dobrze na Tobie leży, ma w sobie wiele uroku. Kurczę, chyba zaczynam zmianiać preferencje ubraniowe. ;) Osobiście mam coś takiego, że w sklepie, kiedy przeglądam wieszaki, wybieram do mierzenia stroje, które wyglądają nieciekawie i w sumie niekorzystnie na wieszaku i dopiero na żywej bryle wydobywa się z nich cała magia, a te, które wisząc na wieszaku wyglądają zachęcająco, to właściwie najczęściej jest klapa po przymierzeniu. ;) Tak więc zwracam uwage na ubrania na które nie mam ochoty zwracać uwagi i jestem nimi oczarowana.
Dlaczego tak się rozpaplałam, ano dlatego, że na Hermengildzie (nei wiem, czy dobrze zapamiętałam) nie oczarowała mnie ta sukienka i w sumie pewnie własnie po nią bym sięgnęła, a widząc Twoje zdjęcia w niej, wiem, że bym się nie zawiodła. :D
P.S. Chyba mam zrytą psychikę, że tak sobie życie utrudniam. ;)
Mam nadzieję, że nie jest Ci przykro, bo to miał być komplement, naprawdę, jakoś towarzysko kiepsko wypadam i nie umiem odpowiednio się wyrażać. :(
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Ślubny zaczyna marudzić, że jeszcze trochę takich fotograficznych cudeniek i będzie Cię molestował o namiary na fotografa. Tylko nie wiem, czy i modelki od razu nie będzie chciał zatrudnić :)
OdpowiedzUsuńSistu zapewniam, że te brązowe szpilki dodawały sukience charakterku. Te są takie mdłe :/ No cóż, teraz to już po herbacie.
OdpowiedzUsuńMonika tiaa papierosy i ja nie pasujemy do siebie ale w sumie zapozować można.
magdor dzięki :) Mam nadzieję, że ZK sprosta Twoim oczekiwaniom.
Anja nie ma, po prostu nie ma chłopa ;)
Dla mnie te są idealne, więc wcale a wcale nie masz powodu, żeby się przejmować!:)
OdpowiedzUsuńCudny materiał, a zdjęcia te dwa pierwsze przy ladzie są fantastyczne (kompozycja, kolor, klimat - miodzio!:D) Brawa dla Ciebie i fotografa za Waszą pracę:)
OdpowiedzUsuńChciałam się zbulwersować, ze palisz papierosy ale powyżej wyczytałam, ze to tylko pozowanie :). Sukienka super, sesja super, tak trzymać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sesja! Co do butow, to bardzo mi sie podobaja, musze sobie kupic czolenka w takim kolorze :) Tylko ten papieros Ci nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńUrocza jest ta sukienka, a z Ciebie Susanko przepiękna modelka - gdyby Cię zatrudnili do zdjęć w burdzie, to by im od razu sprzedaż pisma wzrosła - może powinnaś pomyśleć o modelingu?:-)
OdpowiedzUsuńKlimatyczne zdjęcia- jak taka dziewczyna mafioso...No brak mi słów. Gratulację dla całej ekipy:)
OdpowiedzUsuńAle fajna babka, tylko gdzie do tego jakieś niezłe ciacho;)?
OdpowiedzUsuńPrezentujesz się ekstra! Szkoda,że nie widać fasonu sukienki. Domyślam się jak wygląda, a może o to chodzi? Rozbudzasz wyobraźnię:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja! Fotograf uchwycił impresjonistyczny klimat- barwa, światło, cień, trochę dekadencki klimacik i eleganckie retro! Po prostu super! Modelka jak zawsze piękna:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia to strzał w 10!! Szczególnie ostatnie;) Sama lubię wieczorem usiąść ze szklaneczką Danielsa z colą;) Fotografie są bardzo klimatyczne, a sukienka taka prawdziwie kobieca;) Gratuluję wyczucia obu stronom, zarówno fotografowanej modelce jak i fotografowi;)
OdpowiedzUsuńsuper sesja i dobrze że nie palisz. Brakuje tylko zdjęcia tyłu sukienki bo chyba tam miała coś ciekawego. Ogólnie super i brawa dla fotografa,
OdpowiedzUsuńAgata
skorpioniczko to model dla osób puszystych więc chyba trzeba troszkę bardziej dopasować sukienkę.
OdpowiedzUsuńVila ale ja się z Tobą całkowicie zgadzam i bardzo dobrze, że o tym piszesz - bo to na "żywym ludziu" ciuszek ma wyglądać tak, żeby wzbudzał podziw :) Generalnie ma wydobywać z człowieka to co najpiękniejsze, dodawać klasy i uroku oraz ukrywać co trzeba. Hermenegilda to tylko bezduszna pomoc krawiecka ;) Cieszę się, że to właśnie na mnie (a nie na Hermenegildzie) sukienka wzbudza podziw. Gorzej gdyby było odwrotnie ;) :-*
Intensywnie Kreatywna bardzo bym się ucieszyła gdyby ślubny nawiązał współpracę z Robertem :) Tym bardziej, że Robert zajmuje się panorami sferycznymi, które w rewelacyjny sposób pokazują wnętrza :) To jak wirtualny spacer.
Joanko dziękuję :) Ja też bardzo lubię te zdjęcia przy ladzie.
longredthread parę razy zdarzyło mi się puścić dymka ale było to w zamierzchłych czasach ;)
Karo no to śmigaj do sklepu bo czółenka "nude" ;)
Betty B. gdzie tam starą babę będą fotografować ;) Poza tym ostatnio mniej szyję z Burdy a częściej ze Złotego Kroju oraz staram się sama tworzyć projekty. Zaczynam się w to wkręcać ;)
Monika Magdalena pochwały przekażę Aśce i Robertowi :)
jm moje osobiste ciacho w tym czasie siedziało w domu ;)
B fason to typowa princesska tylko z rękawem 3/4.
Ulu dziękuję Ci pięknie :)
lawendowa dziękuję pięknie :)
Agatsu zdjęcie tyłu sukienki jest ale nie ośmielę się go tutaj opublikować ;)
Sus, jak pięknie! Po prostu pięknie!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka, piękne zdjęcia, zwłaszcza to ostatnie. I buty super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jenny
u la la, przepięknie Susanna :)!
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie!
retro, smooth i oczami wyobraźni przenoszę się już do właśnie takiego cafe :)
Do twarzy Ci w tej kolorystyce i fason pasuje. Zdjęcia - dobrego masz fotografa! Tylko pogratulować całości.
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie jest. Ale czy na tych pierwszych zdjęciach nie ujawnia się jakieś dziwne układanie się tej sukienki? Te "zagibki" to kwestia tkaniny czy kroju? Aga
OdpowiedzUsuńKaro, Jenny, Rozczochrana - dziękuję dziewczyny :-*
OdpowiedzUsuńStefciu tak fotograf dobry :)
Aga już wcześniej pisałam (na papavero chyba też) że szyjąc tę sukienkę dałam ciała :/ Poniosło mnie. Tych "zagibek" być nie powinno a są z jednej strony - choć nie zawsze je widać. Zależy jak stanę.
Super zdjecia, super kiecka.... tylko ten papieroch bleeeee
OdpowiedzUsuńFajna suknia:-)
OdpowiedzUsuń