Na styczniowy numer Burdy czekałam od dawna. Dlaczego? No kto wie? Kto, kto?? :> Odpowiedź jest "oczywistą oczywistością": ponieważ Burda w nr 1/2012 zamieściła kolekcję bielizny, którą każda z nas może uszyć :] Mnie się ta bielizna kojarzy ze stylem pin-up girls. Nie wiem czy słusznie, ale taka była pierwsza myśl po oglądnięciu zdjęć.
Co jakiś czas Burda robi kreatywnym kobietom taki oto prezent. Pytanie: czy ten prezent jest skierowany wyłącznie do kobiet? Otóż nie. Mężczyźni też na tym wychodzą bardzo dobrze i z pewnością będą zadowoleni ;)
OK, dłużej nie przynudzam.
Oto one: gorsety, staniki i wysokie majtasy. Dodatkowo w Burdzie możemy zobaczyć "przepis podania" poniższych bieliźnianych rarytasów ;)
(zdjęcia pochodzą ze strony Burdy)
* majtki i stanik w grochy model 127
* wysokie majtki model 128, które można połączyć z...
* ...topem model 123
* fajnie prezentuje się gorset model 124, który możne być częścią zmysłowego kompletu lub ciuszkiem na imprezę
Poza tym w Burdzie sporo ciuszków, które można śmiało wykorzystać na imprezy karnawałowe. Oto moje typy:
* sukienka model 110 A - bardzo przypadła mi do gustu, fajny pomysł z zamkiem
* sukienka model 110 B
* za sprawą tkaniny bluzka model 121 wygląda nieco futurystycznie
* sukienka model 114 A
* sukienka model 109
* sukienka model 125
Pozostałe pastele i nie tylko:
* płaszczyko-żakiet model 126 - zależy od tkaniny, z której go uszyjemy
* płaszczyko-żakiet model 107 lub 106 - fajny kołnierz :)
* urocza kurteczka model 101 A - śliczności!
* bardzo ładna bluzka model 116 A
* zwiewna spódnica model 117
* przepiękna bluzeczka model 112
* spódnica, która mi się marzy... model 115
Modele z Burdy Plus też całkiem udane. Sporo drapowań:
* tunika model 134 B
* bluzko-tunika model 130
* tunika model 136
Na deser zostawiłam kostiumy na karnawałowe bale przebierańców :) Propozycje dla całej rodziny :D
* rodzinka a'la Flinstonowie
* rodzinka w wydaniu popularno-naukowym
* warzywna rodzinka ;)
* i inne
-> TUTAJ przegląd wszystkich modeli
-> TUTAJ wszystkie rysunki techniczne
Zatem Burda nr 1/2012 trafiła w mój gust a podobno jaki pierwszy numer - taki cały rok :D to już zacieram ręce.
Troszkę martwi mnie jedno: ostatnio wolę sama kombinować podczas tworzenia ciuszków niż korzystać z gotowców. Ale znając życie pewnie nadal, jak co miesiąc, będę z wypiekami na twarzy wyglądać nowego numeru.
Pozdrawiam! :)
jeeeeej
OdpowiedzUsuńpędzę kupic od razu!!!
dzięki za info !
bluzka model 116 A oraz sukienka model 109- w której odcięłabym rękaw ;) po prostu mnie zachwyciły. Szkoda, ze nie umiem tak szyć :(
OdpowiedzUsuńKoniecznie dzisiaj obejrzę ten numer! ~^^~
OdpowiedzUsuńTylko czytałam już gdzieś, że te majtki mają zamek z boku :)
OdpowiedzUsuńInk bardzo możliwe choć mnie się wydaje, że bez zamka też da rade ubrać. Gorzej ze zdejmowaniem ;)
OdpowiedzUsuńJAkos szycie bielizny dla siebie mnie nie podnieca, wolę kupić w sklepie. Ale oczywiscie Burda mi sie podoba, bo są sukienki! Zwłaszcza ta z zamkiem na boku, ta z ukosnym dekoltem i jednym rekawem no i jeszcze fajne nr 125 i 114, w sam raz na Sylwestra. Tylko kiedy to uszyc się pytam, kiedy????????
OdpowiedzUsuńChęć do tworzenia samemu wykrojów lub modyfikowania pewnie bierze się z pewnych doświadczeń ze Złotym Krojem. Co prawda nie posiadam takowego, ale wyobrażam sobie że rozwija to umiejętności i wyobraźnie. Ma się większe doświadczenie w tych wszystkich liniach, cięciach itd. Życzę owocnej pracy. Wykroje wychodzące spod własnych rąk mogą dać więcej satysfakcji :)
OdpowiedzUsuńŚlimak mnie rozwalił z propozycji Burdy, jak również warzywa :P
z propozycji PLUS - model 136. Jednak zastanawiam się czy na faktycznie dużym rozmiarze nie będzie to miało skutku pogrubiającego?
Spódnice(115, 117) wyjątkowo udane! Bluzka 116a też bardzo przypadła mi do gustu. A "groszkowe" majty - urocze ;)
Pozdrawiam! :)
Alto po części masz rację - im więcej wykrojów robisz tym większe doświadczenie zyskujesz i tym lepiej poznajesz swoje ciało, wymiary, wady i zalety. Poza tym wiesz jak dane podkroje mają wyglądać, gdzie co możesz zmienić itd.
OdpowiedzUsuńPoza tym to rozbudza kreatywność - nie trzymasz się schematu, robisz coś na własną rękę. Nie zawsze wyjdzie ale ten dreszczyk emocji - coś pięknego. Polecam :)
Też już mam:D cieszę się do tego numeru jak głupi do sera:D:D:D Pierwszy raz mam ochotę uszyć pewnie z 90% modeli:D
OdpowiedzUsuńa m jakoś ten numer nie przypadł do gustu...podoba mi się jedynie spódnica maxi - ale na nią raczej nie potrzeba wykroju:-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, przed chwilą u Sistu pisałam ta sukienka 125 bardzo mi wpadła w oko:) zimy jeszcze trochę będzie a cieplusia się wydaje:)
OdpowiedzUsuńUlala no to lecę do skrzynki, bo rzeczywiście modeli ciekawych bez liku i napewno jak skończę szyć Świąteczne prezenty to pójdzie ta burda w ruch.
OdpowiedzUsuńDużo świetnych pomysłów, ale ta sukienka 109 po prostu powalająca... i nie odcinać rękawa! Właśnie rękaw ma to "coś"...
OdpowiedzUsuńgroszkowa bielizna to sam czar :)
OdpowiedzUsuńmój faworyt to model 109 chociaż dorobiłabym drugi rękaw, bo z odkrytym ramieniem, to jakoś się nie bardzo czuję - za to uwielbiam takie rękawy, kojarzą mi się z rękawami w japońskim kimonie, choć nijak je ukryć pod płaszczem ;)
Dla mnie są fajne modele 112(bluzeczka bardzo romantyczna), mod.101(kurtka)-tylko rozmiar dla mnie za "wysoki", mod.128 (majty) i mod.114 (sukienka).
OdpowiedzUsuńA ja się biorę teraz za model 114 :-) tylko muszę zakupić materiał, i jeszcze ten fartuszek popielato-różowy siostrze obiecał uszyć :-D
OdpowiedzUsuńja szukałam dziś cały dzień tej burdy i na luty nowej i nigdzie nie ma
OdpowiedzUsuń