26 marca 2012

Dawno temu obiecana - sukienka ze Złotego Kroju

Ahoj!
Przez najbliższe dni będę Was zasypywać fotkami z sesji, która wreszcie (hurra!) doszła do skutku.
Fotograf wiadomo: Robert Kamiński. (Kamyk wielkie dzięki za poświęcony mi czas!)

Wy tu sobie oglądajcie a ja będę cichaczem szyć sukienkę na wiosenny retro-konkurs Łucznika ;)

No to lecimy od najstarszego:
Na pierwszy ogień idzie ruda sukienka z kaszmiru ze Złotego Kroju uszyta w listopadzie 2011 roku. Co prawda po drodze miała sesję w "Sephi" ale powiedzmy, że zdjęcia nie ukazywały w całości jej kroju - więc nie publikowałam. A szkoda, bo jest to jedna z moich ulubionych sukienek. Co prawda kusi mnie żeby uszyć ją jeszcze raz, dokładniej i staranniej ale nie wiem czy się zmobilizuję.
W każdym razie cieszę się, że wreszcie wiosna zawitała do nas na stałe i będę mogła ją częściej zakładać.

Jest to też jedna z ulubionych sukienek Maćka - ze względu na długość ;) Generalnie dla mnie jest trochę za krótka. Mój błąd, trzeba było przemierzyć wykrój przed skrojeniem. Jestem zbyt "narwana" a to nie jest pożądana cecha u krawcowych. Mam nauczkę na przyszłość.







Gdyby kogoś interesowało:
* sukienka - Susanna (Złoty Krój)
* sweterek - Carry (ma fajne kieszonki-serduszka)
* buty - Deichmann

Pozdrawiam!

39 komentarze

  1. Tył tej sukienki jest prześliczny !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tam bardziej podoba się przód ;)

      Usuń
    2. hihihi i dobrze bo tył to nie za bardzo masz jak podziwiać.

      Usuń
  2. Po pierwsze, bardzo ładny kolor i świetnie do Ciebie pasuje a fason bardzo dziewczęcy. Po drugie, z takimi nogami jest co pokazywać! (chociaż rozumiem Twoje obiekcje co do krótkich sukienek, ja też tak mam! *^v^*). Sweterek też idealnie pasuje, słodkie są takie kieszenie-serduszka, chyba skradnę ten pomysł... ~^o^~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz - Ty sobie taki ładny sweterek wydziergasz a kieszonki serduszka są naprawdę super wiec bierz pomysła ;D

      Usuń
  3. Sukienka prezentuje się wyśmienicie :) i bardzo fajny ma kolorek

    OdpowiedzUsuń
  4. Super modelka w prześlicznej sukience na wspaniale zrobionych fotkach - GRATULUJĘ !

    OdpowiedzUsuń
  5. Super modelka w prześlicznej sukience na wspaniale zrobionych fotkach - GRATULUJĘ 1

    OdpowiedzUsuń
  6. Sukienka bardzo ładna i tył i przód, ale najbardziej przypadły mi do gustu zaszewki przy dekolcie, są rewelacyjne.
    Nie zwróciłam w pierwszej chwili uwagi na kieszonki sweterka, bo skupiłam się na samej sukience, więc dobrze że o tym wspomniałaś, bo faktycznie są bardzo ciekawe :)

    (PS - ja jestem chętna na to ciasto z parowara)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wreszcie ktoś docenił przód sukienki i zaszewki, które na mnie samej także wywarły bardzo pozytywne wrażenie :)
      A przepis już wysłałam, mam nadzieję, że wyjdzie... ;)

      Usuń
  7. Zaszewki i tył cudo:) I kolor świetny!
    Dobrze wiedzieć, że nie tylko my nie mierzymy przed skrojeniem;p
    Ale po paru wpadkach już tak nie robimy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tiaaa teraz to też już mierze przed skrojeniem :D a jednak nauka na błędach jest najskuteczniejsza :D

      Usuń
  8. Bardzo ładnie.
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Nogi masz bardzo zgrabne to i dobrze się prezentują przy takiej długości ;) Sukienka bardzo ładnie Ci wyszła, moje ulubione zdjęcie - nr 4 ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Doskonale wyglądasz w tej sukience. I bardzo subiektywnie uważam, że długość jest idealna - przy taaaakich nogach możesz nosić dowolne długości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo wdzięcznie wyglądasz w tej sukience :) i mam takie wrażenie, że w żadnym innym kolorze nie wyglądałaby tak uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe... chyba polecę do sklepu i dokupię jeszcze tego rudaska (jeśli będzie). Strasznie polubiłam się z tym kolorem :)

      Usuń
  12. Świetna, paseczek cudnie wygląda:]

    OdpowiedzUsuń
  13. Też się zgadzam, że sukienka uroczo wygląda i z tyłu i z przodu, a do tego bardzo ładne buciki.Czekam na dalszą część sesji:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie, ja chyba faktycznie zacznę podejrzewać, żeś Ty moją siostrą bliźniaczką jest, a wredny los nas w różne strony Polski posłał ;-) Ty post o kiecce, a i ja o swojej piszę ;-) ech... Nie ma to jak nadnaturalne porozumienie :-)

    Niemniej jednak Twoja sukienka prezentuje się duuuuużo lepiej niż moja ;-) Świetny kolor, świetny fason i nie przesadzaj z tą długością - Maciek ma pełne powody do uśmiechu ;-)

    Ściskam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi no faktycznie - niezła telepatia. Skoro Twoja pierwsza kiecka gotowa to teraz następna, następna i następna :D Może wpadniesz w szycie po uszy. A potem wpadniesz w zakupoholizm materiałowy :D Tobie jeszcze nie znany ;)

      Całuski przesyłam i na e-maila odpisuję :-*

      Usuń
  15. No ja pod każdym komentarzem się podpisuję o nogach szczególnie i Maćkowi się nie dziwię - sukienka uszyta pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeśli mogę, to ta tu jest moim zdaniem znacznie BARDZIEJ retro niż na Łuczniku, ale trzymam kciuki ;)))
    Może na typowe retro brakuje jej długości w pół kolana - ale jako Interpretacja RETRO jest Świetna.
    No i POWODZENIA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maryś planuje uszyć coś w kropki. Nie wiem ale jakoś tak mi się retro z kropkami kojarzy a poza tym mama fazę na groszki mniejsze i większe wiec niech tak będzie :)

      Usuń
    2. JA TEŻ - kupiłam 5 metrów ;)))
      Niteczka czerwona też ma na kropki smaka - no groszki są ponadczasowe.
      No ja już Ci na Łuczniku tam komentowałam - jeszcze nie wiedząc, zanim skojarzyłam Susanna (tam napisane) ale ja mam te okulary ciemne wiesz ;) ślepak
      Madzia, aż mnie ciekawość skręca - pokazuj, szyj, pozwolisz mi zaglądać i patrzeć - podziwiać, co?

      Usuń
  17. sukienka śliczna, modelka śliczna a i zdjęcia też :)
    kochana długość sukienki przy taaaaakich nogach jest idealna!

    OdpowiedzUsuń
  18. Do twarzy Ci w tym nietypowym czerwonym:) Do twarzy Ci w niej i zdjęcia jak zawsze super:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ohhh tył świetny, bardzo starannie szyjesz, to pewnie zasługa tego żelazkowania co i rusz o którym piszesz :), a czego ja nie lubię zbytnio, wogóle muszę się jakoś zmusić to polubienia tego urządzenia no ale.... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tiaaa prasować niestety trzeba - a też "nie przepadam" mówiąc delikatnie. Marzy mi się stacja parowa ale finansowo dla mnie nie do przeskoczenia :(

      Usuń
  20. Och, Sus, świetna sukienka!
    I nie przedłużaj - idealna długość :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Madziu szalona wiem, że sporo elfowych "cukierków" jest TU:
    http://artdecor24.pl/elfy
    Ale tej mojej nie ma (nie zapytam Szczęścia gdzie znalazł - bo chyba nie wypada ;)))
    Ale wiem, że jak na allegro wklikasz "elf", "veronese"
    To tu jest, O znalazłam:
    http://allegro.pl/veronese-kasetka-z-siedzacym-elfem-i-motylkiem-i2211704434.html

    p.s. no i się zarumieniłam za komplementy, kibicuję Twojemu retro - bo to temat dla CIEBIE! Ba dla wszystkich chyba babeczek, więc pewnie "wysyp" będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zerknęłam na allegro - piękne te figurki, szkatułki, puzderka :) Drogie ale piękne :) Wpadła mi w oko szkatułka, w miarę prosta ale cena.... eh...

      Usuń
  22. piękna sukienka i ty wyglądasz wspaniale !

    OdpowiedzUsuń
  23. Kokardka z przodu sukienki mnie zauroczyła. Uwielbiam kokardki!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest cudna... szkoda, że nie noszę sukienek i nie mam maszyny ;-) bo się zakochałam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)