Proszę Państwa dziś będzie wpis stricte reklamowy. Będę reklamować moje zdolne koleżanki blogerki, które szyją i tworzą cuda cudeńka!
Na dobry początek Klaudia zwana też Złotym Kotem lub zdrobniale naszym forumowym Kiciusiem :) Klaudię poznałam osobiście na pierwszym forumowym spocie. Nigdy nie zapomnę jak będąc pod wpływem... i w doskonałych humorach... trzasłyśmy się głowami tak mocno, że aż zobaczyłam gwiazdy! A potem niemal udusiłam się ze śmiechu :D
W każdym razie Klaudia jest odważną kobietą. Bardzo jej tej odwagi zazdroszczę. Można powiedzieć, że sama przekwalifikowała się i zaczęła szyć a następnie założyła własną firmę -> claudiam.pl
I mknie do przodu jak burza!
Na blogu Klaudii wypatrzyłam przecudnej urody sukienkę, którą zamówiłam i którą dla mnie uszyła. W ogóle to nie tylko sukienkę ale i bonus w postaci bluzki, która odkrywa brzucho (nie jestem przekonana czy mój powinien oglądać światło dzienne). Klaudia dziękuję! Gdy zobaczyłam sukienkę to pomyślałam, że Cię kocham :D I zdania nie zmienię.
Sukienka ma interesujący krój... Długo kombinowałam w który otwór włożyć głowę?! Krzywo uszyta :P nie nie, wszystko z nią OK! To tak ma być :)
Gdyby ktoś reflektował na intrygującą sukienkę w pasy i na inne ciekawe projekty uszyte przez Klaudię to zapraszam do jej sklepu -> claudiam.pl
A teraz słów kilka o kobiecie, która tworzy lampworkowe cudeńka. Z pewnością wiele z Was wie o kogo chodzi - oczywiście o Joasię Orlikowską.
Zachwyciłam się wisiorkiem-żabką, który wypatrzyłam na blogu Maryś (tak w ogóle to Maryś też jest nieprzyzwoicie zdolną kobietą z fenomenalnym zmysłem artystycznym) i postanowiłam zamówić podobny. No więc mam swoją żabulę i cieszę się jak dziecko :) Bardzo dużo osób pyta gdzie kupiłam ten wisiorek - są zachwyceni!
To ja sobie od Was, Drogie Koleżanki, pożyczę trochę odwagi :) Gratuluję Wam z całego serca i życzę dalszych sukcesów!
Pozdrawiam!
Sus
Świetna sukienka! Wielokolorowość materiału jest przecudna :) zaraz będę zerkać na stronę :)
OdpowiedzUsuńOj tak - świetna i bardzo pomysłowa :)
UsuńSukienka jest rewelacyjna:)i bardzo ładnie w niej wyglądasz:)))a żabka super oryginalna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Goniu. Muszę przyznać, że bardzo kobieco czuje się w tej sukience :]
UsuńSukienka genialna!!! No i ten krój, tylko ktoś bardzo zmyślny mógł taki wykombinować. Chcę taką!
OdpowiedzUsuńKJns
Nie da się ukryć, że Klaudia ma głowę pełną pomysłów :)
Usuńo matko ta sukienka jest świetna!!
OdpowiedzUsuńświetna sukienka ;-) aż ci zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuńteż bym się zastanawiała gdzie wkładać głowę;) bardzo pomysłowy krój!
OdpowiedzUsuńPierwsze spotkanie z ta sukienką to był niezły szok ;)
UsuńSukienka ekstra
OdpowiedzUsuńSukienka boska! Nie mówiąc już o tym, że wyglądasz w niej zabójczo! Po prostu wielkie WOW!
OdpowiedzUsuńO dziękuję! Nie da sie ukryć, że czuję się w niej świetnie :]
UsuńTo ja powtórzę: super sukienka!
OdpowiedzUsuńO Matko ale się zaczerwieniłam!!!!Dzięki Sus, nawet nie wiesz jak się cieszę ,że sukienka Ci się podoba ,bo łapki mi latały ,jak nigdy jak ją szyłam:-))A prawda jest taka, że gdyby nie Ty i inni "zlotowicze" i przyjaciele z bloggera,to pewnie bym tej odwagi tyle nie miała. Co tu truć ,to bardzo uskrzydla ,kiedy komuś się podoba to co robisz. A szczególnie ,kiedy docenia to ktoś równie utalentowany :-))))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że szycie dla mnie było takie stresujące :D Sorry no... Poradziłaś sobie na 6! I wiedz, że Ty mnie też motywujesz do działania :)
UsuńSus, po prostu bosko w niej wyglądasz, a ja mam kilka tunik tak uszytych z dzianiny i też je uwielbiam za tę asymetrię :)))
OdpowiedzUsuńI buziak wielki słońce za każde dobre słowo, wzruszasz... :)***
Dzięki Maryś :) Zaczerwieniłam się :) Nawet bardzo ;)
UsuńOMG czy kieca w postaci rozłożonej na podłodze jest... całkiem rozłożona? Nie złożona na pół?? :P Czytam posta i myślę sobie.. nie no kurde chyba górą bym łeb wciskała, kieca na pół złożona przesz i ma po prostu wywietrzniki na ramionach :) dopiero do mnie doszło jak oryginalnie jest uszyta i pozostaje tylko WOW....
OdpowiedzUsuńHehehe trzeba było widzieć moją minę po wyjęciu sukienki z koperty i rozłożeniu jej na podłodze :)
UsuńZazdroszczę sukienki :)
OdpowiedzUsuńświetnie w niej wyglądasz :)
Żaba wymiata :) A sukieneczka też niczego sobie. Ładnemu we wszystkim ładnie :)
OdpowiedzUsuńLubię żaby. Po prostu lubię te zwierzęta, mają w sobie coś optymistycznego :)
UsuńNoo fajnie. :)
OdpowiedzUsuńSama się uczę szyć, na razie przerabiam ubrania, nie mogę się doczekać, jak zrobię coś sama. :)
Nie ma na co czekać tylko próbować uszyć coś samemu :) przerabianie daje dużo satysfakcji ale szycie to już w ogóle wymiata!
UsuńPięknie dziękuję za miłe słowa, a jeszcze bardziej się cieszę, że żabka się podoba i dobrze nosi :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAsiu żaby uwielbiam wiec nie mogłam jej u Ciebie nie zamówić. Jestem bardzo zadowolona z Twojej pracy. Masz kobieto talent :)
Usuńlubię taki fason sukienki,świetna jest
OdpowiedzUsuńo jej Sus! Na Tobie wszystko tak pięknie leży, nawet "krzywe" sukienki;) Pięknie Ci w tych paseczkach!
OdpowiedzUsuńPaula niestety nie wszystko. Ale ta sukienka, nie da się ukryć, leży bardzo dobrze :) Matko jakiego Ty fantastycznego bloga prowadzisz!!
UsuńJaka zarabiaszcza kieca, no i popatrz w takiej krzywej tez mozna chodzic hihi. A zaba, wymiata na calego !!!
OdpowiedzUsuńależ intrygująca kiecka, a jak ślicznie w niej wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńa żabcią to ja się zachwycam od dawna, bo cudna jest i basta!!!
Bardzo ładna sukienka! O podobnym kroju szyłam swoje bluzki,które pokazałam na blogu. Są bardzo wygodne!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka. Mi by taki krój pewnie nie pasował, ale jakby trochę pozmieniać.. Jak już się nauczę szyć, to będę miała, o czym myśleć ;)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że mamy bardzo zdolne koleżanki w sieci. Kiedy pasja staje się sposobem zarabiania na życie to dla mnie sytuacja idealna. Ale pewnie trzeba mieć do tego sporo odwagi i samozaparcia...
OdpowiedzUsuńSukienkę podziwiałam już na złoto-kotowym blogu, a żaba mnie urzekła u ciebie. Lecę sobie pooglądać resztę do Joasi :)
Tak, gdy praca jest pasją to super komfortowa sytuacja :)
UsuńWidziałam u Kombinatorni taki właśnie śmieszny krój bluzki i się nim zachwycałam, bo efekt jest bardzo fajny :))
OdpowiedzUsuńZłoty Kociak też sobie fajnie wymyśliła to z prostym dołem... wygląda jak łączone - super :D
Świetna sukienka i cudna modelka;-))) A wisiorek niezwykły;-))))
OdpowiedzUsuńSukienka extra - taka pomysłowa i świetnie się układa! Mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńA ja Joasię Orlikowską poznałam w ostatni weekend na jakimś takim targu - wystawie rękodzieła i jest to urocza kobitka, bo że piękne lampki tworzy to już wiedziałam od dawna :)
OdpowiedzUsuńA kiecka rzeczywiście super - a gdzie foty tego brzucha????
Noooo sukienka rewelacja :) w życiu nie pomyślałabym, zęby zrobić taki wykrój :D no może w przypływie meeega weny :P
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero widzę, jaka tu piękna sukienka jest. Fantastyczny pomysł.
OdpowiedzUsuńAga