Spodnie były fotografowane jako ostatnie. Gdy tylko się w nie "wbiłam", na mojej facjacie pojawił się uśmiech wielkości dorodnego banana połączony z wyrazem ulgi. Uffff wreszcie coś w czym czuję się pewnie i swobodnie. Nie da się ukryć, że uwielbiam tę część garderoby.
Spodnie, które dziś możecie oglądać uszyłam w marcu a pokazywałam je już wcześniej TUTAJ. Jest to model pochodzący ze Złotego Kroju.
Myślę, że dopiero teraz widać jak fajnie leżą i jaki fajny mają kolor. Strasznie podobają mi się w połączeniu z bladoróżowymi dodatkami.
* po pierwsze skrócić o jakieś 1,5-2 cm. Tak długie nogawki fajnie wyglądają do butów na obcasie ale zakładając baleriny nogawki trą po ziemi :D
* po drugie wszyć szlufki na pasek. Do tej pory praktycznie nie nosiłam ozdobnych pasków i spodni materiałowych (noszę głownie jeansy) i jak nie trudno zauważyć - szlufki są niezbędne aby co chwilę nie poprawiać paska :)
I to wszystko.
Pragnę też poinformować, że więcej sesji zdjęciowych raczej już nie będzie. Robert wybywa więc tym samym tracę fotografa, który potrafił zrobić zdjęcia tak, że nie musiałam "obcinać" sobie głowy ;-)
Gdyby kogoś interesowało:
* spodnie - Susanna (Złoty Krój)
* bluzka - Papaya (lumpeks)
* torebka - Atmosphere
* buty - Darbut
* bransoletka - made by Susanna
* pasek - Aldi
Całuski!
Sus
Bardzo udana sesja, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńno szkoda że tracisz fotografa :( świetny jest a Ty jak zwykle przepięknie :) świetne spodnie
OdpowiedzUsuńTweed - ja zawsze kochałam takie portki :))) No bajka bajka, ale nie bucz, ostatnie akcje z tym statywem wyszły też cudnie :)))
OdpowiedzUsuńPoza tym ja Ci życzę od pierwszego wejrzenia szycia "dla innych" - to wtedy możesz na nich sama z aparatem szaleć!!!
Spodnie super, a szlufki chyba możesz doszyć. chyba ze nie wyskrobiesz ani grama tkaniny na nie.
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny klasyk:)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny klasyk:)
OdpowiedzUsuńSpodnie super:P
OdpowiedzUsuńA włosy też ładne i nie popadaj w kompleksy z ich powodu:))
super spodnie, szkoda fotografa :(
OdpowiedzUsuńSpodnie wyglądają na Tobie świetnie, a Ty w nich doskonale. I szkoda fotografa, ale może znajdzie się jakieś godne zastępstwo?
OdpowiedzUsuńChciałabym ale mieszkając na wsi nie mam szans na znalezienie takowego :) Pozostaje pan statyw ;)
UsuńJa mam anginę ;-/ co najmniej tydzień leżakowania... Ale przynajmniej z czystym sumieniem poprzeglądam wszystkie Burdy i ZK i zaplanuję szycie :-P
UsuńO widzisz Macias też miał anginę - właśnie z niej wychodzi. Męczyła go blisko tydzień czasu.
UsuńŚwietne spodnie :-) W ogóle bardzo fajne zestawienie... A mogę zapytać, który to model z ZK? :-) Z góry dziękuję za odpowiedź i wracam do chorowania ;/
OdpowiedzUsuńOj biedna ostatnio wszyscy chorują i to najczęściej na wirusowe lub bakteryjne zapalenie gardła. Mój mąż też :( Jeśli chodzi o spodnie to model 44 z zestawu startowego - poszerzone nogawki. Czyli jednak ma sens zamieszczanie podglądu danego modelu :) Trzymaj się kochana :-*
UsuńFajnie spodnie lezą, czyli Złoty Krój jednak sie sprawdza. Mysle, ze w materiałowych spodniach szlufki na pasek to raczej koniecznosc. Co do ucinania głowy, to rozumiem ból, dzisiaj musialam we wszystkich zdjeciach sobie poucinac, bo wygladalam jakby mi na glowie szop pracz zagoscil...Aha, bylam na bazarku i kopertówek nie bylo.
OdpowiedzUsuńNie chciałam zapeszać i mówić tylko na podstawie szycia dla siebie ale szyjąc dla koleżanki ze ZK stwierdzam, że się sprawdza. Szkoda, że torebki nie było ale bardzo Ci dziękuję Monik za to że chciało Ci się sprawdzać czy jest itd. :-*
UsuńCzyli Zk sie nadaje, szkoda tylko, ze taki drogi.
UsuńNadaje się jak najbardziej :)
UsuńSUS świetne spodnie, ja włąśnie przymierzam się do spodni z burdy i tak patrze na Twoje, swietnie skrojone i uszyte, pieknie leżą. Szkoda ze nie ma ZK
OdpowiedzUsuńBomba:)ale masz świetną figurę-całość się rewelacyjnie prezentuje:)spodnie leżą idealnie:)
OdpowiedzUsuńAleż te spodnie leżą :D Ja bym jednak wnosiła za zostawieniem takiej długości, bo do szpilek wyglądają świetnie, a do balerinek może uszyj drugie, podobne :D
OdpowiedzUsuńDobry fotograf to skarb. Sesje w pojedynkę z pomocą statywu są bardzo mozolne, bo trzeba robić mnóstwo powtórek. Trochę pomaga pilot, bo nie trzeba ustawiać samowyzwalacza i jest mnie latania, ale jednak, co fotograf, to fotograf...
Ależ te spodnie leżą :D Ja bym jednak wnosiła za zostawieniem takiej długości, bo do szpilek wyglądają świetnie, a do balerinek może uszyj drugie, podobne :D
OdpowiedzUsuńDobry fotograf to skarb. Sesje w pojedynkę z pomocą statywu są bardzo mozolne, bo trzeba robić mnóstwo powtórek. Trochę pomaga pilot, bo nie trzeba ustawiać samowyzwalacza i jest mnie latania, ale jednak, co fotograf, to fotograf...
O zgadzam się - co fotograf to fotograf. Zresztą już pisałam o tym wcześniej - głupio tak się "szczerzyć" do kawałka metalu do którego jest przymocowany aparat :D Spodnie jednak skrócę. Myślę że te 2 cm nie będą aż tak widoczne a jak ułatwią przemieszczanie się ;)
UsuńSpodnie pięknie leżą! Cała stylizacja jest świetna. Szlufki sa denerwujące, ale przydatne :D
OdpowiedzUsuńZnaczy szycie tych szlufek jest denerwujące ;)
UsuńNie poddawaj się. Szlufki szyje się łatwo i łatwo przyszywa. Nie skracaj spodni, bo szkoda. Możesz przecież trochę więcej podłożyć, ale długość jest naprawdę idealna. Ja uszyłam jedne takie podobne, też trochę skróciłam i teraz żałuję, bo przy tej szerokości lepiej wyglądają dłuższe. Nie noś ich do balerinek i tyle.
UsuńPozdrawiam.
ja sie w sumie ciesze, że nie będzie sesji, bo wolałam zdjęcia z obciętą głową:D
OdpowiedzUsuńZdjęcia ze statywem są różne: z głową i bez ;)
UsuńPan statyw w Twoim przpadku bardzo dobrze się spawdza:)
OdpowiedzUsuńSpodnie super leżą. Taka klasyka zawsze się sprawdza:)
Fajnie by też wyglądały w długośći tuż nad kostkę, o fasonie cygaretek. Wtedy i do obcasów i do balerin:)
Tak, cygaretki koniecznie z guzikami mam w planach. Nawet materiał kupiony... 2 miesiące temu ;) Dzięki siostry za miłe słowo, niemniej z fotografem żywym lepiej :)
UsuńSpodnie pierwsza klasa! I rzeczywiście do koloru spodni pasują blado różowe dodatki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie będziesz miała fotografa. Ale masz przynajmniej statyw. Ja aparat układam na krześle, książkach i co tam jeszcze w miarę stabilnego znajdzie ;))
Super spodnie - pięknie leżą. Uwielbiam takie klasyki, a zwłaszcza w szarym kolorze:-)
OdpowiedzUsuńWdzięk i elegancja ... no i ta figura!
OdpowiedzUsuńNo cóż rozpoczynamy akcję- FOTOGRAF POSZUKIWANY! Proszę, zrób banerek, a my go rozkleimy po blogach. Poczta pantoflowa jest najskuteczniejsza. Zgłaszam się pierwsza do wklejenia!
Ulu na wsi mieszkam, tutaj nie mam szans na fotografa, w ogóle to tak głupio pozować przed kimś kogo się nie zna... a nawet jak się zna to też krępujące. Chyba po prostu powalczę statywem.
UsuńO, bardzo fajnie leżą:)))
OdpowiedzUsuńAle fajne spodnie. Jaka wielka szkoda że jestes gdzies daleko :((((((
OdpowiedzUsuńDysiak szkoda, że nie można przemieszczać się w czasie :) Mogłybyśmy się często widywać :)
Usuń