Do czasu nadejścia listonosza a właściwie Pani listonoszki, która u nas roznosi pocztę.
Jest coś dla mnie i nie jest to rachunek za telefon. To przesyłka do MARYŚ! Drżącymi dłońmi rozerwałam kopertę i moim oczom ukazał się czerwony woreczek z dedykacją i intrygującą zawartością :>
A w środku... w środku pięknie oprawiony notatnik!! Mój własny - IMIENNY :)))))))
Jest przepiękny i jestem zachwycona! Obrazek w stylu Maryś - bardzo delikatny, subtelny, eteryczny. Ahhh Maryś jesteś cudowna i genialna!! Nie wyobrażam sobie ile godzin pracy to Cię kosztowało ale wiedz, że czuję się wyróżniona i zaszczycona bo zrobiłaś go specjalnie dla mnie :) TY - prawdziwa ARTYSTKA!
Notatnik jest tak piękny, że aż szkoda w nim pisać - tym bardziej, że charakter mojego pisma przypomina pismo pierwszoklasisty (naleciałość ze studiów).
Ale będę go nosić w torebce - dumna jak paw :] A póki co postawię w domu w widocznym miejscu i będę go przez najbliższe dni kontemplować :)
Nawet nie wiesz jaką frajdę mi nim sprawiłaś. Chyba większość z nas lubi otrzymywać prezenty ;)
Całuję Cię serdecznie i raz jeszcze bardzo, bardzo Ci dziękuję :-*
(nawet Marysine koperty są charakterystyczne)
Idąc za ciosem pokażę coś jeszcze:
Oto moje pierwsze wygrane Candy - u Stefci. Cukierasy otrzymałam OSOBIŚCIE z rąk Stefci podczas naszego ekrawieckiego spotkania w Łodzi.
Co my tu mamy: Burdy, kawał tkaniny w zebrę, nici, różnorakie klamerki i inne drobiazgi krawieckie oraz :>
* bransoletkę wykonana na szydełku czyli połączenie koralików i cienkiego druciku! Jest absolutnie piękna! I kolorystycznie moja :)
* wesoły ogrzewacz na kubek - również hand made by Stefcia
* oryginalną zieloną herbatę przywiezioną z Wietnamu - bardzo delikatna w smaku :) Pyszna!
Stefciu dziękuję raz jeszcze :-*
A tutaj wygrana w Wielkanocnym konkursie Papavero - wygrały moje filcowe kurczaki a nagrodą był kupon tkaniny. Do mnie trafił kawałek pięknego jedwabiu.
Ojojoj boję się go póki co tknąć bo jest taki delikatny i wiotki - łatwo o katastrofę ;)
Na koniec wygrana w konkursie Łucznika wiosna w klimacie RETRO - waga łazienkowa. Niestety zdjęcia brak ale rzecz przydatna - wiadomo o co chodzi :)
Koniec chwalenia się... na dziś.
Pozdrawiam!
Sus
Ale przepiękny prezent!!!! Śliczny! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko zazdrościć :) A z charakterem pisma mam podobnie, moja nauczycielka powiedziała, że z takim pismem mogę spokojnie zostać lekarzem :)
OdpowiedzUsuńHehe to witam w klubie :D
UsuńA nawet nie wiesz ile ja mam teraz radości z Twojej radości :)))
OdpowiedzUsuńA jak się Pani na poczcie dziwnie przyglądała tym moim kopertom hihihi
Ale cukierkowe rozdanie jakie "Twoje" a na nadgarstek szczególnie :)))
Całus :)***
Pani na poczcie zdziwiła się, że tak ładnie ta koperta opieczętowana :) Jeszcze takiej nie widziała :D Raz jeszcze dziękuję Ci Maryś, to naprawdę cudowny prezent :)
UsuńPo prostu ktos tu sie pod szczesliwa gwiazdką urodzil, gratuluje prezentow, takie wygrane potrafią cieszyc jak nie wiem co!
OdpowiedzUsuńŚliczności.. marysiowy notes wywołał u mnie westchnienie... cudny i w dodatku z Rudą... mi też szkoda by było jego kartki zapisywać
OdpowiedzUsuńNa szczęście zeszyt można wymieniać - najważniejsza jest tutaj Marysina okładka :)
UsuńBo dla Maryś takie Czary - Maryś to nic trudnego!
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty! Cieszę się, że osłodziły Ci ten deszczowy poniedziałek:-)
Pozdrawiam
ja też dzisiaj od Maryś dostałam niespodziankę, tak że się współcieszę :) i też obfotografowałam kopertę Marysiną hihi
OdpowiedzUsuńi gratuluję wygranych konkursów i candy! posypało się szczęście :]
a ja też dzisiaj od Maryś dostałam niespodziankę i się współcieszę :) i tez kopertkę Marysinową obfotografowałam hihi
OdpowiedzUsuńgratuluję też wygranych konkursów i candy! posypało szczęściem :]
Ciesze się :) U Maryś naprawdę nie ma przegranych :D Wygrywają wszyscy:)
Usuńto właśnie nazywa się piękny poniedziałek i piękni ludzie i wogóle jest pięknie hihihi.
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranych, a notes wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńOch Maryś, ona cudownie maluje.........
OdpowiedzUsuńo matko! klęska urodzaju normalnie :)
OdpowiedzUsuńszczęściara z Ciebie Sus, tyle pięknych rzeczy magiczny notes, zmysłowa bransoletka, kuszący jedwab, a ta waga to tak dla wsparcia czy ku przestrodze? ;) bo przy Twojej wiotkiej figurce to chyba zbyteczny element mieszkania :)
Waga chyba jednak dla wsparcia ;) Jeść uwielbiam i muszę się "kontrolować" ;)
UsuńMaryś, prawdziwa czarodziejka...cudnie maluje!!
OdpowiedzUsuńOj jakie piękne rzeczy dostałaś! Ale Maryś arytstka!!!
OdpowiedzUsuńjedwab piękny moje kolory :-)
OdpowiedzUsuńPrezent od Maryś... cudowny!
OdpowiedzUsuńTeż bym postawiła i gapiła się na tą okładkę godzinami :)))))
Co do ozdabiania kopert... Maryś jest prawdziwym, pozytywnym, cudownym oryginałem!! :D
Wygrane candy piękne i jeszcze piękniej, że wręczone osobiście :)
Jedwab... nie muszę pisać, że kolory... marzenie? :)))
Biały, czarny i fiolet... po prostu moje, moje i srebro jak jest, to jeszcze lepiej. Się rozmarzyłam :)
Notes, pełen nostalgii, po prostu świetny. Mogłabym na niego patrzyć i patrzyć bez końca:)
OdpowiedzUsuń