Prawda jest taka, że do kiosku poszłam aby kupić nowy numer Burdy. Na miejscu okazało się, że nie ma ani jednej sztuki więc przypadkiem zaczęłam przeglądać Annę i postanowiłam ją nabyć. W domu na spokojnie i bez przekonania zaczęłam przeglądać wykroje i tak oto wpadł mi w oko kombinezon:
Niedługo potem kurier przywiózł nową dostawę tkanin bawełnianych do etasiemki a wśród zamówionych wzorów były tukany na turkusowych liściach. Dziś rano szybko zrobiłam wykrój i uszyłam letni kombinezon z przewiewnej i szalenie modnej bawełny :) Szyłam z rozmiaru 36/38 ponieważ tkanina bawełniana nie rozciąga się a wykrój nie przewidywał dodatkowego zapięcia, więc musiało być na tyle luźno abym mogła kombinezon swobodnie ubrać.
Są osoby, które twierdzą, że z bawełny pościelowej absolutnie nie powinno się szyć ubrań. Ja się z tym nie do końca zgadzam. Rzecz w tym, że poszczególne wzory są drukowane na tak różnych surówkach, które tak bardzo się między sobą różnią, że nic nie stoi na przeszkodzie aby czasem skorzystać z możliwości i uszyć jakąś część garderoby. Szczególnie jeśli tkanina jest miękka.
Tak się składa, że tkanina bawełniana w tukany jest bardzo mięciutka, pozbawiona krochmalu i niesamowicie przyjemna w dotyku. Poza tym ten wzór - wprost wymarzony na upalne lato i zbliżający się urlop nad morzem!
Zdaję sobie sprawę, że tkaniny bawełniane lubią się gnieść. No cóż - nie mają sztucznych dodatków więc będą się gnieść mniej lub bardziej ale odkąd mam żelazko z Lidla nie straszne mi żadne zagniecenia! Po prostu taka ich natura i trzeba się z tym pogodzić.
Sam kombinezon szyje się bardzo szybko. Rach-ciach i po 1,5 h jest nowy ciuszek. Wybaczcie moje blade ciało na zdjęciach - jak pisałam wyżej, urlop wciąż przed nami ale nie wiemy czy nad polskim morzem zastanie nas słoneczna pogoda... więc mogę wrócić nadal nie muśnięta słońcem. Póki co nie mam kiedy się opalić ale jakoś mnie to nie dołuje ;) Nowy kombinezon skutecznie poprawia mi humor :)
Pozdrawiam!
Sus
Tkanina - sklep internetowy & stacjonarny etasiemka.net
Piękny kombinezon
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Oczywiście dziś już wieje jak jasna cholera i jest o kilka stopni chłodniej :>
UsuńFajny kombinezon Tobie wyszedł, idealny na nadchodzące upały :)
OdpowiedzUsuńTo ja jestem totalnym przeciwieństwem bo z bawełny pościelowej uszyłam już chyba wszystko :) Napiszę więcej, Mąż i ja nigdy nie mieliśmy tak wygodnych spodni jak te, uszyte przeze mnie, właśnie z bawełny pościelowej :)
PS - opalenizną się nie przejmuj, ja mam opalone ręce, twarz i kark (od chodzenia po szlakach) reszta jest biała jak ściana :)
Nie jestem fanką kombinezonów, ale Twój wyszedł świetnie! Właśnie sobie uszyłam krótkie spodenki z bawełny dobrej gatunkowo i sama jestem ciekawa, jak się będą sprawować
OdpowiedzUsuńśliczny!!!
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszedł. :) I tkanina też ma ciekawy wzór.
OdpowiedzUsuńCudny jest! Do kombi trzeba mieć taką figurę jaką Ty masz:) Świetnie wyglądasz i super tkanina.
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Pięknie w nim wyglądasz, a wzór na tkaninie dodaje takiej "filuterności" :D
OdpowiedzUsuńA co do szycia z pościelówek - w ogóle nie biorę pod uwagę, że czegoś się z jakichś materiałów nie szyje. No bo kto komu zabroni? Z pościelówkami jest tak, że wszystko zależy od ich jakości. Z tych tanich i słabych to niczego nie powinno się szyć, żeby za chwilę swojej pracy nie wyrzucać do kosza. A z dobrych, miękkich można szyć wszystko, co nam się wymyśli. Twój kombinezon jest tego najlepszym przykładem :)
Prześliczny :)
OdpowiedzUsuńFajny kombinezon. Świetny wzór, bawełna jest idealna na upały. Przypomniało mi się że też miałam sobie uszyć kombi na lato. Może zdążę w tym roku.
OdpowiedzUsuńKto nie szył ubrań z pościelówek niech pierwszy rzuci kamień ;) A jak wzór jest tak piękny, jak Twój, to nie ma co się zastanawiać :)
OdpowiedzUsuńSamo się ciśnie pod palce:brawo Ty :) Rewelacyjny kombinezon!
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia co do kombinezownów ale coraz bardziej się do nic przekonuję, szczególnie, gdy tak fajnie wyglądają jak Twój. Do tego świetny wzór na tkaninie.
OdpowiedzUsuńŚwietny kombinezon! Natomiast co do tkanin bawełnianych, czyli mnących się na maxa, mam swoją teorię: są to tkaniny idealne na urlop w cieplejszych krajach i na dni wyjątkowo upalne u nas. Stopień zmięcia jest wtedy najmniej istotny. Najważniejsza wtedy jest przewiewność i lekkość:) Właśnie mam u siebie taką jedną tkaninę na poszwę, teoretycznie... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWlasnie wrocilam z wakacji w Hiszpanii, a tam wszystkie dziewczyny pomykaja w takich kombinezonach!!! Jest super uroczy!!! :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kombinezon!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń