Dziś krótka historia o tym, jak prosta bluzka przepoczwarzyła się w sukienkę. Właściwie to w dwie sukienki. Jedna dla mnie a druga dla Alicji. Banalnie proste w formie i szybko szyjące się. Samemu trzeba tylko wyrysować wykrój - także banalnie prosty.
18 lipca 2015
10 lipca 2015
Złoty Krój i Papavero w jednym zestawie
Dawno nie szyłam ze Złotego Kroju. Szczerze mówiąc to od urodzenia Stasia bazuję głównie na starych wykrojach. Rzecz w tym, że na spódnicę z wysokim stanem miałam chrapkę od dawna. Od kilku lat była zaznaczona w złotokrojowym zeszycie i czekała na swój dzień.
Subskrybuj:
Posty (Atom)