Specjalnie na życzenie Kasi prezentuję dekolt obszyty lamówką własnej roboty. Od razu chcę się przyznać, że nie wiem czy robię to dobrze... robię tak "na wyczucie" i póki co zawsze wychodzi :)
Lubię gdy bluzki/sukienki mają dekolty obszyte materiałem tym samym co reszta ciucha. Z gotowych lamówek korzystam gdy brakuje materiału na pliski.
Dzianina, z której powstaje sukienka, jest gruba i mięsista - w szyciu (dla mnie) jest super ale trudniej obszywa się nią dekolt.
No to zaczynamy :)
1. Dekolt jak zawsze przeszywam rzadkim ściegiem prostym i delikatnie przymarszczam.
![](http://4.bp.blogspot.com/-fQEFmMH0XZs/TWgAh8YOkGI/AAAAAAAALmM/z2u0fIMdW8k/s200/p2257339.jpg)
2. Kawałek materiału, który został po skrojeniu, składam pod kątem 45 stopni. To musi być kąt 45 stopni - w przeciwnym razie wykończenie dekoltu będzie się hmmm.... zawijać.
![](http://1.bp.blogspot.com/-a4VX-uLNrbA/TWgAhtRcGkI/AAAAAAAALmE/a-aggtNZOFQ/s200/p2257342.jpg)
3. Zagięcie, które zaraz przetnę, przypinam szpilkami...
![](http://2.bp.blogspot.com/-pWlkgBUfNe8/TWgAhbdeC5I/AAAAAAAALl8/FfMPs5859ts/s200/p2257344.jpg)
4. ...i przecinam.
![](http://1.bp.blogspot.com/-hMjArLIyH0c/TWgAhTc9RWI/AAAAAAAALl0/8enb8-8nzVM/s200/p2257346.jpg)
5. Odmierzam sobie pierwszą plisę. Na ogół kroję na szerokość 3,5 - 4 cm.
![](http://1.bp.blogspot.com/-e4g29O7xIgo/TWgAhDmafjI/AAAAAAAALls/nQzoaFzJwzE/s200/p2257347.jpg)
6. Tak wygląda sposób łączenie dwóch plisek.
![](http://1.bp.blogspot.com/-z6DqvP_1O6s/TWf_9ns9BrI/AAAAAAAALlk/zNny7Nh9360/s200/p2257348.jpg)
7. Składam je prawymi stronami do siebie i przypinam szpilkami, aby nie przesunęły się podczas szycia.
![](http://4.bp.blogspot.com/-3aNFCz32AUU/TWf_9d_pLCI/AAAAAAAALlc/AUV71Mvxhm0/s200/p2257349.jpg)
8. Prawa strona pliski po zeszyciu. Szew oczywiście trzeba rozprasować a "różki" odciąć.
![](http://3.bp.blogspot.com/-RMqsHTkbNVk/TWf_9AFZicI/AAAAAAAALlU/hkNfqTgQba4/s200/p2257350.jpg)
9. Kamelówka... bardzo fajna rzecz. Używam zamiast flizeliny. Bardziej miękka, delikatniejsza, łatwiejsza do naprasowania, bardziej elastyczna. Kamleówką podklejam gotową plisę.
![](http://4.bp.blogspot.com/-PdVMxVn5DKE/TWf_83wvUuI/AAAAAAAALlM/Jw_vki4A4EQ/s200/p2257353.jpg)
10. Plisę przypinam szpilkami dookoła dekoltu - dokładnie tak samo jak w przypadku gotowej lamówki.
![](http://2.bp.blogspot.com/--Q4wIO2Qb4w/TWf_8isCA3I/AAAAAAAALlE/2rVieRFbiH0/s200/p2257354.jpg)
11. Przeszywam na szerokość stopki.
![](http://4.bp.blogspot.com/-xsSZPn72cpk/TWf_OafZovI/AAAAAAAALk8/L51oQH5Pnek/s200/p2257355.jpg)
12. Nie szyję do samego końca i pozostawiam miejsce za zszycie końców pliski.
![](http://4.bp.blogspot.com/-82uh3d0Ojeg/TWf_OVOlw0I/AAAAAAAALk0/ALPTcLTFpPY/s200/p2257357.jpg)
13. Zszywam...
![](http://2.bp.blogspot.com/-G4wP9D6EJqo/TWf_OPOcOxI/AAAAAAAALks/NMHeHOylJik/s200/p2257358.jpg)
14. ...i rozprasowuję.
![](http://1.bp.blogspot.com/-TkYmU1h58E4/TWf_N2HYtYI/AAAAAAAALkk/tDCTf4ACTpk/s200/p2257360.jpg)
15. Teraz jest ważny moment ;) Zaginam brzeg pliski.
![](http://4.bp.blogspot.com/-oHQ0Y5-qQD8/TWf_NuLE7XI/AAAAAAAALkc/lRpd5bom5dk/s200/p2257362.jpg)
16. Raz jeszcze zaginam już zagięty brzeg (masło maślane) tak aby szew się schował pod zagięciem (bez komentarza....). I fastryguję.
![](http://1.bp.blogspot.com/-v_S-5piYGvg/TWf-dpr1EAI/AAAAAAAALkQ/dsIaHc01_lA/s200/p2257363.jpg)
17. Dekolt w całości sfastrygowany. Delikatnie, naprawdę bardzo delikatnie przeprasowuję.
![](http://3.bp.blogspot.com/-FRobMzZ1mhs/TWf-dV68MiI/AAAAAAAALkI/ymwMMbx2qYQ/s200/p2257364.jpg)
18. Przeszywam :D Ponieważ lamówką własnej roboty wyszła dość gruba nie ukrywam przeszycia w szwie ale "wyciągam" je na wierzch. Po skończonym szyciu znowu delikatnie prasuję.
![](http://3.bp.blogspot.com/-UfykASdxziY/TWf-dRcMGfI/AAAAAAAALkA/st6Rc7pasw0/s200/p2257366.jpg)
19. Gotowe. Dekolt w całej okazałości ;)
![](http://1.bp.blogspot.com/-pupuaUr3b2s/TWf-dOtDMjI/AAAAAAAALj4/YTR7_N__iY8/s200/p2257377.jpg)
Wypróbujcie mój "przepis", mam nadzieję, że poradzicie sobie. Pewnie doświadczone krawcowe znajdą błędy ale to jest mój sposób na obszycie dekoltu.
A teraz mały przedsmak tego, co jest już niemal ukończone. Brakuje tylko ostatnich szlifów :D Niebawem zaprezentuję w pełnej okazałości.
![](http://3.bp.blogspot.com/-a7uDZ3u9zvA/TWf-c1wO4TI/AAAAAAAALjw/14g4wyzMRlg/s200/p2257379.jpg)
Klarownie i zrozumiale :) ale tak patrzę na ostatnie zdjęcie... już nie mogę doczekać się ukończenia :) Nadal się dopominam zdjęcia :))))
OdpowiedzUsuńSpódnica zapowiada się nieźle :) kursik super.
OdpowiedzUsuńLubię obrazkowe szkoły. Dla mnie w lamówce najgorsze jest, żeby po przeszyciu w rowku dało z drugiej strony ładne przeszycie na milimetr. Często mi to nie wychodzi, zawsze gdzieś się zjedzie:(
OdpowiedzUsuńO właśnie przymierzałam się do uszycia tej spódnicy:) Już czekam na rezultat
OdpowiedzUsuńSuper pokazane czysto na białym :)Katarina
OdpowiedzUsuńwspaniały blog! trafiłam tutaj zupełnym przypadkiem ale zostanę na dłużej. Bardzo fajnie opisujesz kursiki krok po kroku - zrozumiale i z przejrzystymi zdjęciami. Niestety chwilowo mieszkam na Islandii i wszystkie maszyny musiałam zostawić w PL ale z pewnością wiele z Twoich wskazówek i kursików przyda mi się w przyszłości, mam nadzieję że przez ten czas nie zapomnę obsługo maszyn ;) a szyję (szyłam) sobie tylko czasem hobbystycznie ;) pozdrawiam. K.
OdpowiedzUsuńjesteś moim mistrzem!! podziwiam cierpliwość , do tego jasno i klarownie wszystko tlumaczysz! jeszcze troche takich wspanialych postów , a możesz zrobić z tego cala ilustrowana ksiazkę o szyciu! bede pierwsza ktora ja kupi!
OdpowiedzUsuńnie żaluje ani sekundy spędzonej na tej stronie , dlatego dodaje Cię do mojej kolumny polecanych stron! pozdrawiam:)
-
www.mindfacture.blogspot.com
Dziękuję, wypróbuję Twój sposób :) Może nie za szybko, bo aktualnie wróciłam do szycia z bawełny (dzianiny mnie przez lamówki właśnie zabiły), ale na pewno tutorial się przyda. Dzięki!
OdpowiedzUsuńMoment, pytanie :D Skąd wiesz jak długą plisę skroić? I jak bardzo przymarszczyć? Bo tego chyba nie po jak skorygować, prawda? Może i jakiś sposób na ustalenie tego? Bo mi się czasami bardziej, a czasami mniej rozciąga dzianina (w trakcie szycia), więc do tej pory niby wszywałam plisę bez zszycia końców, a potem ręcznie zaszywam końce (wyglada to brzydko).
OdpowiedzUsuńZnowu ja męczę. Oglądam kolejny raz zdjęcia i chcę się upewnić, proszę o odpowiedź jak krowie na rowie. Bo tworzenie lamówki to naprawdę jedyna rzeczy, która mi kompletnie nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńMamy sobie taki kawałek materiały złożony, obcinamy go jak pokazałaś i malujemy na nim pierwszą plisę i tniemy. Z tego co widzę, to bok materiału ma ok 30-35 cm, więc pierwsza plisa będzie miała po wszyciu około 30 cm. Druga, którą do niej doszywamy jest z tego samego kawałka? Bo nie wiem czy chodzi o to, żeby pociąć trójkątny kawałek materiału na paski o identycznej szerokości i pozszywać je ze sobą? Bo z tego co widzę u Ciebie na zdjęciach, to masz połączone dwa paski. A może się kompletnie mylę?
Przeglądałam też podręcznik do szycia i tam wychodzi na to, że taki kołnierz dzianinowy (każdy) powinien być z krótkoodcinkowych pasków ciętych ze skosu. Wtedy ciekawe jest dlaczego w Burdzie polecają wyciąć prosty pasek o długości np 100 cm i wszyć bez żadnych cudów. Tyle, że tą burdową metodą zawsze otrzymuję brzydkowywijający się kołnierz. No i w Burdzie nic nie piszą o przymarszczaniu brzegu przed przyszyciem plisy - przez to zawsze mi takie bluzki spadały z ramion :)
A ja trochę inaczej szyję lamówkę - mam wrażenie, że łatwiej.
OdpowiedzUsuńLamówkę przygotowujemy tak samo - ale składamy ją na pół (prawa strona na wierzchu) i przyszywamy do prawej strony podkroju szyi. Następnie zaginamy pod spód i przyszywamy po wierzchu w rowku (w szwie). Nie jest wtedy taka gruba. I łatwiejsza w uszyciu.
Kasiu aby wiedzieć jak długą pliskę uszyć wystarczy zmierzyć obwód dekoltu. Zawsze jednak warto dodać kilka cm. więcej. A co do przymarszczenia to nie jestem w stanie odpowiedzieć jak gęste ma ona być. Musisz to zrobić na wyczucie. Zasada jest prosta: marszczenie nie może być zbyt mocne i gęste, żeby nie porobiły się takie małe "zakładki" po przyszyciu lamówki. Dekolt ma być wdany ale i gładki, bez zagięć i mini zakładek. Jeśli boisz się marszczenia na nitce to podczas fastrygowania lamówki cały czas wdawaj materiał przy dekolcie.
OdpowiedzUsuńCo do drugiego komentarza to będziesz mieć dwa "trójkąty" z materiału, z których skroisz dwie pliski. Ale możesz zrobić jedną i drugą a nawet trzecią (jak starczy materiału) pliskę z tego samego (pierwszego) kawałka materiału. Tylko co jedna to będzie krótsza.Chodzi dokładnie o to żeby pociąć trójkątny kawałek materiału na paski tej samej szerokości. A widzisz nawet nie wiedziałam, że zaleca się obszywania dekoltów z krótkoodcinkowych kawałków - dzięki za oświecenie, z pewnością dekolt będzie się jeszcze lepiej układał! Żeby obszyć dekolt zawsze używaj lamówki lub własnoręcznie uszytej pliski ZE SKOSU - w przeciwnym razie będzie tak jak piszesz (dekolt będzie brzydko odstawał :/ )
Anonimie czasem też robię pliski (lamówki) wg. Twojego sposobu. Jednak pod względem estetycznym bardziej odpowiada mi mój sposób :)
O, a właśnie dziś oglądałam wykroje bluzek i dekolt obszyty był lamówką. Pomyślałam, że nie umiem tego zrobić i przydałaby mi się Pani porada.
OdpowiedzUsuńCzy to jest spódnica z lutowej Burdy? Bo mam na taką ochotę.
Anonimie tak to spódnica z lutowej Burdy - polecam, bardzo fajnie się ją szyje :]
OdpowiedzUsuńCzy wdawanie dekoltu dotyczy tylko dzianin? Ostatnio mi się udało zepsuć dekolt z tkaniny z lycrą. Aga
OdpowiedzUsuńAnonimie staram się wdawać (chociaż troszeczkę) wszystkie tkaniny i to bez względu czy obszywam pliską atlasową z pasmanterii czy własnej produkcji.
OdpowiedzUsuńDzięki za odp. Aga
OdpowiedzUsuńPięknie! Właśnie szyję na Mikołajki piżamkę mężowi i synkowi. Bardzo mi pomogłaś. Pozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńJenny
Fajnie tyle szperam po różnych blogach i nawet miałam otwarty też Twój ale odwiedziłam go dopiero teraz po wpisie na forum o lamówkach . Kolejny który mi się podoba i widzę że poszperam sobie i u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna lamówka ja mam zawsze z tym problem :/ i bardzo podoba mi się to jak tłumaczysz :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTakiego wytłumaczenia szukałam bardzo długo! Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńWitam! super poradnik, właśnie próbuję z niego skorzystać, ale dekolt mi odstaje jak golf :/ pewnie chodzi o nadmiar materiału i o to tajemnicze wdawanie materiału - co to znaczy?? i w którym momencie powinnam to zrobić?? bo piszesz o tym w odpowiedziach na komentarze ale w samym poradniku nie widzę żebyś to gdzieś pokazała :( czy się mylę?
OdpowiedzUsuńWdawanie to nic innego jak delikatne zmniejszenie dekoltu. Podczas fastrygowanie czy spinania szpilkami dekoltu z lamówką nie możesz go naciągnąć, musisz go trochę zmniejszyć, jakby przymarszczyć ale tak, żeby po przeszyciu nie porobiły się zakładki.
UsuńJestem tutaj pierwszy raz. Wczoraj przysiadłam do uszycia swojej pierwszej w życiu koszulki, niby wszystko łatwe, oczywiste a tu... zatrzymałam się na dekolcie, bo nie potrafię go obszyć. :-) Artykuł trochę wyjaśnił mi jak się za to zabrać - spróbujemy, zobaczymy, dlatego dziękuję za radę. Wszystkiego dobrego i WIĘCEJ wiary w siebie i pozytywnego myślenia!!! :)
OdpowiedzUsuń