3 listopada 2010

Męska decyzja

Podjęłam męską decyzję :> zbieram na overlocka.
Do tego kroku popchnęła mnie (nieświadomie oczywiście) LaLa i jej krawiecki blog -> maniaszycia, na który stale zaglądam:) Po prostu kupiła sobie kobieta świetnego overlocka Janome... użaliło mi się i stwierdziłam, że warto uciułać "trochę" grosza na taką maszynę. Jeśli starczy mi motywacji i nie załamie się (bo u mnie to norma), to być może w przyszłym roku zostanę szczęśliwą właścicielką takowej maszyny. Po drodze są jeszcze moje urodziny, jakiś grosz powinien spłynąć. Może sprzedam coś czego już nie noszę - chodzi o ubrania, torebki itp. Dobra, nie gdybam. Pożyjemy - zobaczymy.

O overlocku myślę od dobrych kilku lat. Inaczej - nie myślę a MARZĘ! Wreszcie definitywnie pożegnałabym żmudne i wyjątkowo mnie irytujące obszywanie brzegów materiału zygzakiem! Aaaaaa cudownie :-D
Oczywiście nie wiem jeszcze co kupić, muszę zasięgnąć języka na forum i u znajomej krawcowej ale na zakup chcę przeznaczyć maksymalnie 1.500,00 zł.

Jako fanka TOYOTY myślałam nad overlockiem tej firmy (być może to ryzykowny krok ale Husqvarnę też mi odradzano a szyję na niej już od dobrych kilku lat) ale zdaję sobie sprawę, że miłośnicy "niezawodnej, niemieckiej technologii" będą polecać: Brother, Singer, Veritas, Victoria itp.
Nie wykluczam możliwości zakupu używanego, ale w miarę młodego overlocka, jeśli nadarzy się okazja cenowa.

No to tyle na dziś :) Wracam do przerabiania sukienki z postu niżej ;)

6 komentarze

  1. O jej :) nie wiedziałam że mogę tak wpłynąć na innych. Kochana trzymam kciuki i jestem za! Overlock musi być! Mój akurat zmieścił się w tej cenie i dostałam jeszcze sporą zniżkę. Po za tym te maszyny nie psuja się zbyt często. A ja już ponad rok zbierałam na moje cudeńko i warto ścisnąć pasa(ble-nie cierpię!bo zawsze znajdzie się coś na co trzeba odkładać kasę :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. overlock to jest to ja tez zaczynam myśleć o kupnie własnego bo jak na razie mam na spółkę z mama problem polega tylko na tym ze nie mieszkamy razem, a bieganie z obrzuceniem każdego szwu bywa uciążliwe. Co ty chcesz zrobić tej cudnej sukienusi??

    OdpowiedzUsuń
  3. LaLa jesteś dla mnie motywacją pod wieloma względami :) Bylebym tylko dała radę z tym oszczędzaniem.

    Alicjo spokojnie - nie zrobię krzywdy sukienusi ;) Musze ją tylko zmniejszyć bo jest na mnie za szeroka, wszyć nowy zamek i usunąć kokardę-giganta :D Reszta pozostaje bez zmian bo jest śliczna sama w sobie :) Zbieraj na overlocka razem ze mną, będzie raźniej a i motywacja większa.

    OdpowiedzUsuń
  4. też się zastanawiam od jakiegoś czasu nad overlockiem, ale "męskiej decyzji" jeszcze w tej sprawie nie podjęłam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)