28 kwietnia 2012

Zwiewna spódnica dla Black Dresses

Black Dresses bardzo spodobała się moja zwiewna spódnica. Miałam jej uszyć taką samą.
Jednak zamiast satyny kupiłam śliczną dzianinę w kolorze róż-melanż. Moje serce krwawi... bo dla mnie już nie starczyło tego materiału :( Szkoda, moim zdaniem spódnica wygląda lepiej niż ta uszyta z satyny i nie ma mowy o elektryzowaniu się.

Z drugiej strony to się cieszę, że Monika ma kieckę, która zdecydowanie mniej się gniecie, którą można zwinąć w rulon i zabrać do Paryża ;) i która na szczęście przypadła jej do gustu :) ufff...



Pozdrawiam!
Sus


PS. Zrobiłam porządek na blogu. Pojawiło się więcej etykiet ale są bardziej szczegółowe i łatwiej znaleźć to czego się szuka np. spódnica, bluzka, spodnie itd.

31 komentarze

  1. Śliczna, czy to po prostu prostokąt na gumce? Chciałabym taką np. turkusową na lato:) Taką długą zwiewność:)

    OdpowiedzUsuń
  2. super. zawsze lubiłam długie spódnice, ale ktoś mi powiedział że kurduplom, takim jak ja skracają wszystko co się da. Prawda to? bo jeśli mnie okłamano to idę sobie taką uszyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zależy od ogólnych proporcji :) Widziałam niskie dziewczyny w długich sukienkach, które je wydłużały i widziałam niskie dziewczyny w długich sukienkach, które je jeszcze bardziej skracały. W każdym razie długa spódnica i obcas - to chyba zawsze wydłuża :)

      Usuń
  3. Bardzo podoba mi się to zdanie: "(...)którą można zwinąć w rulon i zabrać do Paryża." *^v^* A taka spódnica jest rzeczywiście bardzo wygodna w obsłudze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, bo ja trąbie wszędzie, że jadę do Paryża <3 na wakacje :)

      Usuń
    2. Tak, zwijanie ciuchów w rulon przynajmniej po części uchroni je od koszmarnych zagnieceń :) A taka spódnica w Paryżu... będzie wyglądała doskonale :)

      Usuń
  4. Bardzo mi się podoba, delikatna i zwiewna :)
    kupiłam sobie tiul plisowany i nie wiem jak ugryść temat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie, gdzie kupiłam tiul plisowany?? Plisss napisz :)

      Usuń
  5. śliczna spódnica, idealna na słoneczne dni, a jak jeszcze się nie gniecie, to już ją kocham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gniecie się mniej niż zło wcielone czyli satyna ;)

      Usuń
  6. Spodobała to mało powiedziane!!! Jest świetna!!! W żadnym sklepie takiej nie ma. Z kolorem faktycznie przegrałaś życie, bo mój jest przepiękny :))) A jak się będzie prezentować w Paryżu...już się nie mogę doczekać!! ( się nastawiałam wykrzykników jak głupia,ale mam nadzieję, że oddają chociaż po części mój zachwyt )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tej dzianinki kawałek został - ale napewno nie na długą spódnicę, jak już to taką do kolan albo do pół łydki. Musze coś z niego pokombinować albo bluzka będzie w najgorszym wypadku ;)

      Usuń
  7. Ślicznie to wygląda, no i plusik za brak przyczepności do nóg:]Pozdrawiam:]

    OdpowiedzUsuń
  8. Spódnica prześliczna i jeśli jeszcze "niegniotliwa" i "nieczepliwa" to rewelacja. A Ty się nie martw, "co się odwlecze, to nie uciecze", jak mawiają starzy górale i w końcu sobie też uszyjesz powtórkę ze spódnicy z idealnego materiału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poz warunkiem, że dowiozą nowe bele materiału do sklepu ;)

      Usuń
  9. a tak się bała... No nie mogę - tej się bałaś - przez kolano przełożę :) I nowa właścicielka wykrzyknikami z radości sypie, KOCHANA, no to większej radości nie znam... :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja tylko groźnie wyglądam :D i o ile nie pracujecie w Ryłko to raczej nie gryzę ;)

      Usuń
    2. Od kiedy każda przymiarka "ryłko" dowiodła moim nogom brak stabilności większości obcasów - już nawet nie zerkam, czy jakieś ładne produkty mają :)
      Ale pogryzioną być przez kogoś w TAKIEJ spódnicy - hihihi - no czemu nie!

      Usuń
    3. Aaa Maryś ja nie o Black Dresses pisałam - 2 sukienki, spódnica i tunika (nowość!) czekają aż się za nie zabiorę :) Miałam na myśli koleżankę Sylwię i Alicje :)
      Ostatnio mijałam sklep Ryłko, nawet weszłam ale nie miałam odwagi czegokolwiek tam przymierzyć...

      Usuń
  10. kocham takie spódniczki. Wyszła pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Równie ładna jak Twoja:)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękna ta spódnica, powiało romantycznością... a dobrze się to szyje? ile czasu zajmuje produkcja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy z czego szyjesz ale ogólnie nie narzekam. Spódnicę szyłam kilak tygodni temu, generalnie dość szybko praca idzie naprzód :)

      Usuń
  13. Fajnie ma BlackDresses. Bo spódnica super jest, szczególnie w ciągu takich upalnych dni to fajna sprawa takie tiulowe cudo.

    OdpowiedzUsuń
  14. o ja tez chce!!Mam kawalek takiego materialu...moze sie uda:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna spódnica!
    W ogóle fantastyczny blog!
    Pozdrawiam ciepło.
    Quart

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też dałam się uwieść takim spódnicom, ale chciałabym sobie taką uszyć... i nie wiem jak nazywa się dokładnie taki materiał. Może pomożecie? Szukałam pod hasłem żorżeta, ale ciężko znaleźć ładny kolor i odpowiednio lekką, zwiewną strukturę. Znalazłam coś takiego http://sklep.supertkaniny.com/pl/p/Jedwab-naturalny-zorzeta-AMAZONKA-/2365
    Co o tym myślisz Suzanno? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)