...bombka :D Patrząc z góry przypomina znajome warzywo. Co więcej, wpatrując się intensywniej przez dłuższą chwilę wywołuje efekt halucynogenny ;)
Przepis na karczocho-bombkę dostałam od ann (czyli Ani z mojego forum), za który serdecznie dziękuję! Dokładny opis wykonania tej ozdoby znajdziecie TUTAJ - u Bożenki.
Polecam, świetna sprawa. Mi zabrakło kolorowych tasiemek (kupiłam większą kulę) i dół jest wykończony kolorem białym... szkoda bo w pokoju dominują trzy kolory: zielony, żółty i odrobina fuksji.
Ozdobę można zawiesić na wstążce albo zrobić z niej stroik. Małż mój Kochany nie mógł wyjść z podziwu jak tego dokonałam :D Tasiemki są przyklejone?? Nie?! To jakim cudem się trzymają???
Obecnie siedzę w domu na kolejnym L4. Zaczęłam szyć sukienkę model 122 z Burdy 9/2010 ale przez to paskudne choróbsko nie umiem jej skończyć :-/ A chciałam ją założyć na Wigilię.
No nic, znikam. Do następnego!
szparagi:))))))
OdpowiedzUsuńSuper jest ta kula bombka :)
OdpowiedzUsuń~puszek
fantastyczna bombka!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie... zapraszam do mnie... http://patrycja0409.blogspot.com/ :D
OdpowiedzUsuń